MaryLux pisze:Lecem! Gdzie mój kotolot?
Jak tam Inko, gdzie jestes?

Emee pisze:Co do opalania: dołączam do klubu! Tyle że ja piegów nie mam.
Słońce to złoooo. Nie lubię się opalać, opalanie jest nudne, mam zmarszczki od słońca, a przesuszoną skórę i tak, z natury, cały rok - po słońcu to już katastrofa.. Szkoda mi jej. Kiedyś miałam ciśnienie, zwłaszcza na opalone nogi, sesje na solarium też mam za sobą, ale... W pupie mam moją bladość, a krem z filtrem to mój przyjaciel.:
Po prostu musimy przestać to nazywać bladoscią, a zamiast tego ustalić, że to piękna, kremowa albo smietankowa karnacja. Szlachetna


CHoć u mnie dziwna sprawa jest taka, że twarz i tak opala mi się łatwiej niż reszta. A już szyi nie umiem nigdy opalić. W rezultacie potem wyglądam jakbym sobie nałożyła za ciemny podkład na twarz

barbarados pisze::1luvu:![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
Hej Basiu!
