Koty Patmola

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob mar 26, 2016 9:32 Re: Koty wsród szeptów

Obrazek

Zdrowia, radości, spokoju ducha.
C.B.I.

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7180
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Sob mar 26, 2016 14:02 Re: Koty wsród szeptów

Obrazek
ObrazekObrazekObrazek

Salem 11

Avatar użytkownika
 
Posty: 2810
Od: Czw paź 24, 2013 20:05

Post » Czw mar 31, 2016 8:30 Re: Koty wsród szeptów

kupuje czasem szponder bez kości
ok 20 zł za kg
rewelacja (chociaz droga) -mojej Caillou aż się oczy świecą i nawet kroić nie trzeba zbytnio, ani psa namawiać do jedzenia
koty i Sweetie tez lubią, ale one wszystko zjedzą -i kurczaka i kaczkę i indyka i mielone, wiec łatwiej im urozmaicać jedzenie

tak w temacie dobrych karm i ich cen 8) Caillou wczoraj zjadła jakieś 40 dag tego szpondera
zjadłaby wszystko, ale nie dostała -bo inni tez przecież chcieli spróbować
ale Caillou jak zje szponder, to już kurczaka nie chce, tylko szponder jeszcze
Sweeie nie ma takich wymagań , ani koty tez nie 8)

czytam Czarnobylska modlitwa. Kronika przyszłości http://lubimyczytac.pl/ksiazka/130712/c ... rzyszlosci
straszne, chociaz dobrze się czyta
było w bibliotece

i przeczytałam dziewczynę w ciemności http://lubimyczytac.pl/ksiazka/268000/d ... -ciemnosci
tez ciekawe, chociaż oczywiście cakiem inne niż książka o Czarnobylu

i znowu domki http://www.butik.zpazurem.pl/kategoria/ ... real-house
ceny straszne, ale pomysł fajny
nie napisali jaki to materiał i czy sam domek można prać, i czym usztywniany i jaki ma ciężar :oops: czepialski Patmol viewtopic.php?f=50&t=174231
bardzo czepialski,
ale jakbym sama taki dom zrobiła?
ale jak go usztywnić?
i żeby koty mogły siedzieć na dachu

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28701
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw mar 31, 2016 9:55 Re: Koty wsród szeptów

Obrazek

violet

 
Posty: 4631
Od: Pon sty 07, 2013 17:17
Lokalizacja: koło Torunia

Post » Czw mar 31, 2016 10:22 Re: Koty wsród szeptów

fajne 8)
muszę się brać za prace ręczne
pierwszy i drugi raz pewnie będzie trudny, ale z czasem 8)
Barfa sie nauczyłam ( i zwierzaki sie nauczyły) gotować się poduczyłam, i mydła robię -to i za domki czas się brać juz chyba

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28701
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon kwi 04, 2016 7:01 Re: Koty wsród szeptów

zamiast robić domki poszłam na długi spacer
i w sobotę i w niedzielę
taki wzdłuż rzeki i przed siebie,wzięliśmy kanapki i herbatę w termosie
pies wodę z rzeki na postojach popijał

dzisiaj sobie posiedzę w pracy 8) i odpocznę

Garfi jakiś taki jest nijaki :roll:
kiedyś oszaleję
wczoraj zauważyłam że przy jedzeniu wieczorem jakoś marudzi -a były żołądki z kurczaka, czyli proste jedzenie do zjedzenia
jadł i nie jadł, i minę miał taką niewyjściową
muszę go poobserwować znowu dzisiaj
nie, żeby coś konkretnego -ale jakiś taki jest inny

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28701
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon kwi 04, 2016 8:35 Re: Koty wsród szeptów

Opcja spaceru powinna zawsze przeważać nad robótkami ręcznymi :mrgreen:
A szaleństwo wcześniej czy później , grozi większości opiekunów kotów :roll:
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25607
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto kwi 05, 2016 11:00 Re: Koty wsród szeptów

tak się zastanawiam
bo Młody ma przynieść do szkoły (dobrowolne, ale on chce) jakąś karmę dla schroniska
co mu kupić ?
Młody chce dla kotów
nie chce wydać zbyt dużo kasy :oops: i nie chce kupować whiskasa
ale co kupić? puszki w Rossmanie?
trochę bez sensu mi zamawiać np Smillę, bo 10 kg to za ciężko dla młodego i za drogo
a 4 kg Smilli to wciąź drogo , a mała ta paczka jednak
no i musiałabym jeszcze coś dla siebie zamówić przy tych 4 kg, bo przesyłka darmowa od 100zł

i jeszcze, brzydko to może z mojej strony :oops: , ale jakoś nie wiem czy jest sens kupować zbyt dobrą karmę
nie dlatego że dla zwierzaku zbyt dobra
tylko jakoś tak zaufania dla ludzi mi brak :oops: gorszą pewnie zostawią po prostu dla zwierzaków
człowiek się naczyta w inernecie głupot :oops:

a ja nie mam co zamawiać przez internet
olej z łososia jeszcze mam,
żwir teraz kupuję w normalnym sklepie -trochę drożej, ale niewiele
a nie trzeba pieniędzy blokować w zakupionym żwirku -trzeba zakupić przynajmniej za 100 zł, (czyli przynajmniej dwa worki żwiru po 25 litrów i coś jeszcze drobnego) żeby przesyłka była gratis i żeby było taniej niż w normalnym sklepie

teraz przy 9 kotach idzie mi jedna paczka Benka taka 10 litów ( w sklepie normalnym jest droższa o 3 zł 20 groszy niż taka sama w zooplusie, przy gratisowej dostawie, jak zamawiam od razu 50 litrów żwiru to pewnie wychodzi ze 25 zł oszczędności, ale muszę coś kupić jeszcze za 8-10 zł -żeby było 100 zł do gratisowej wysyłki, czyli zysk jest jakieś 10-15 zł na 50litrach żwiru, no o potem gdzieś to trzymać w pracy dwa miesiące -bo zamawiam do pracy, bo w domu mnie ne ma )
10 litrów starcza na 10-14 dni
do tego dokładam co drugi dzień 8- 10 dag sody oczyszczonej/ czasem ziemi okrzemkowej

Garfi niby dobrze, nie mogę mu nic zarzucić
ale marnie je, to znaczy je -ale jakos tak mało entuzjastycznie :roll: samo mięsko wczoraj dostał, pokrojone
normalnie chodzi, ale stoi jakoś tak inaczej -to się nie rzuca w oczy, ale tylne nogi inaczej stawia niż wcześniej :oops: jakkolwiek głupio to brzmi :oops: tak trochę krzywo jakby
i tak sie kładzie troszkę na chlebek czyli na sfinksa
Szapo często tak śpi i nic to nie znaczy, ale Garfi wcześniej rzadko sie tak klad

Patmol, jak w amoku, kradnie mi jasnotę purpurową, co żem sobie narwała i trzymam na parapecie :twisted:
normalnie jak w amoku do niej idzie

moja Caillou, czyli super wybredny pies 8) do jedzenia i marudny ponad miarę
zje wszystko co ma kot na misce, albo ewentualnie zostało po kocim jedzeniu -kości, skóra , kaczka czy kurczak

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28701
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto kwi 05, 2016 11:28 Re: Koty wsród szeptów

Może kup w sklepie zoologicznym kilka kg suchej karmy Arion,
nie jest bardzo droga (są różne rodzaje i ceny), a lepsza od marketówek.

Albo Joserę lub Sanabelle.
Obrazek

violet

 
Posty: 4631
Od: Pon sty 07, 2013 17:17
Lokalizacja: koło Torunia

Post » Wto kwi 05, 2016 11:37 Re: Koty wsród szeptów

dziękuje
zobaczę czy jest i za ile 8) po Sanabelii zawsze Szapo ,miał wysypkę -kiedyś ją kupowałam, a potem przestałam
ale to dobra karma, tylko Szapo taki wrażliwy był
po RC też miał wysypkę

myślałam o puszkach, bo karma jest sucha -a woda czasem może brudna w schronisku- a tak od razu w karmie jest woda
a puszki, no te z Rossmanna, może nie maja rewelacyjnego składu, ale jak na schronisko to i tak dobre są, raczej nikt się nie połakomi, bo marne i od razu z wodą
biedne te zwierzaki
Sweetie była do drzewa kiedyś tam przywiązana, ponad 4 lata temu i parę dni w schronisku była
i codziennie się martwi, czy ja pamietam żeby jej jeśc dać -raz dziennie dostaje jedzenie, wieczorem. -czyli mięso, a w ciągu dnia czasem kawałek chleba czy sera czy czegoś takiego na smak
a przecież codziennie dostaje, nie zapominam o niej

Caillou nie była w schronisku, ani do drzewa nie byłą przywiązana
i nawet jej do pyska nie przyjdzie myśl, ze ja bym mogła o niej zapomnieć - przecież jak coś chce to podejdzie i poprosi czy zaszczeka
a potem sprawdza bez pospiechu znowu kurczak???? wołowinę to może by zjadła, ale znowu ma jeśc kurczaka?

chodzę ostatnio i kombinuję :oops:
np. mam stara gitarę, taką z czasów PRL, klasyczną
wstawiłabym na OLX
ale jak to wysłać? w folii bombelkowej? ile by kosztowała wysyłka?

i myje włosy soda oczyszczoną
'fajne są po sodzie
po szamponie okropnie suche były
sodę mieszam w naparze, np z pokrzywy albo ze skrzypu i chlup na włosy

edit
dzisiaj idę na zebranie wspólnoty mieszkaniowej -takie podsumowujące za 2015
prawie nikt nie przychodzi -2-3 osoby (na 10 mieszkań, w każdym średnio dwie osoby dorosłe) -jest jedno spotkanie w roku, planuje się następny rok
nie jest to dziwne?
w zeszłym roku postanowiliśmy na zebraniu 8) jednogłośnie , że będzie takie światło na klatce na fotokomórkę (czyj jak to się nazywa) i zostaną zlikwidowane kontakty na korytarzu (bo wynikało , że ktos podkrada energie elektryczną przez podpinanie się do kontaktów)
i że nie obniżamy funduszu remontowego, chociaz mamy mały luz
nie było sprzeciwów -czasem dobrze, że prawie nikt nie przychodzi - praktycznie 2-3 osoby z dwóch mieszkań (zawsze te same 8) )

dzięki temu , że nikt nie protestuje, jakoś to idzie do przodu, mamy nowy dach i okna, i światło na klatce i domofon itd itd
ale pewnie gdyby postanowić, ze rezygnujemy z ubezpieczenia budynku i z funduszu remontowego -to tez ludziom by to pasowało -bo byłoby taniej

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28701
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro kwi 06, 2016 6:58 Re: Koty wsród szeptów

wczoraj Sweetie była na szczepieniu
jest za gruba :roll:
trzeba odchudzić parówkę

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28701
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro kwi 06, 2016 8:42 Re: Koty wsród szeptów

No biedny pies :( Nie dość, że ciągle głodny, to będziesz ją głodzić :roll: A może nie ma nadwagi tylko grube kości? Toż to rzecz indywidualna ta waga. Przecież sie rusza, nie?
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25607
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro kwi 06, 2016 8:57 Re: Koty wsród szeptów

to nie kwestia wagi
tylko zbyt obłego kształtu :roll: zbytniego zaokrąglenia
mniej jedzenia muszę jej dawać (trudna sprawa) i dłuższe spacery jej jakoś zapewnić
ona uwielbia aportować i w ogóle biegać, może na rower ją będę brać -wszędzie są ludzie w nadmiarze, na aportowanie musiałabym z nią chodzić w łąki ok 5 rano :roll:

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28701
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro kwi 06, 2016 9:08 Re: Koty wsród szeptów

Spacery i regularne porcje załatwią wszystko.
No i jeśli pies odżywia się dodatkowo podstolicznie trzeba zakazać pod groźbą kary :roll: :twisted:
U mnie mama moja non stop coś psu podrzuca, bo przecież to tylko kawałeczek szyneczki :twisted:

Wiosna wkracza z rozbiegu :1luvu:
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Śro kwi 06, 2016 9:27 Re: Koty wsród szeptów

to chyba nie kwestia jedzenia
bo ona dostaje mniej niż wcześniej
a dodatkowe porcje smakołyków są symboliczne naprawdę i Caillou tez je dostaje

ze Sweetie wychodzi mój TŻ, i nie bierze nigdy Caillou

ja wychodzę z Caillou, i wtedy zazwyczaj nie biorę Sweetie (czasem Sweetie zabieram tez) bo Caillou lubi wąchać i lubi jak się coś dzieje, łatwo z nią przejść nawet przez tłum ludzi, bo nie reaguje nawet na delikatne lekkie otarcie o kogoś, i w ogóle z nią się wygodnie idzie
nie można jej jedynie spuszczać zbytnio, bo poluje bardzo sprawnie :roll: i chętnie
dla Caillou spacer 4 godzinny łąkami, bez spuszczania, ale ze zmiennym krajobrazem, wąchaniem, włażeniem do rzeki i oglądaniem owiec jest idealny

Sweetie się boi zmian, ludzi , hałasu
boi się potrącania prze ludzi, a ludzie jej się boją -bo wygląda groźnie :roll:
dla niej najlepszy spacer to pójść w znane sobie miejsca i bieeeegać , i TZ mówi ze z nią chodzi gdzieś tam w łąki, spuszcza ją (ona się bardzo pilnuje) a on sobie ćwiczy
ona trochę biega (pewnie samej jej nudno biegać) a trochę sobie leży
a potem wracają
i pewnie tego jest za mało

rozmawiałam z TŻ
on nie będzie z nia biegał, ani jej rzucał niczego -bo on chce sobie spokojnie poćwiczyć,

muszę ją jakoś wkomponować w nasze spacery -jak Sweetie była młodsza chodziła tez z nami dodatkowo na spacer, ale z czasem sobie odpuściłam. bo z nią jest dużo trudniej niż z samą Caillou, a często tez brała ją moja córka na pobieganie -teraz Młoda jest zafiksowana na punkcie teatru i wyrosła :roll: ze Sweetie
ja na spacery biorę tez Młodego -bo wtedy można porozmawiać o szkole i o wszystkim, a jak bierzemy Sweetie to trzeba mies oczy dookoła głowy -i nie da się gadać zbytnio
Młody mówił, że mi pomoże -wiec to jest pomysł jakiś
a jak nie starczy -to może biegać z nią rano? ja wstaje teraz ok 5 rano -, można by wstać troszkę wcześniej -niedługo widno będzie
i ja bym kondycji nabrała 8)
ja jej nie daję dużo jeść, surowe mięso + kości -nie bardzo sobie wyobrażam to ograniczać,

Młody by chętnie chodził sam ze Sweetie, tak przynajmniej mówi
ale Młody jest niski i bardzo szczupły, wygląda na młodszego niż jest -a Sweetie wazy ok 20 kg i jest bardzo impulsywna, czyli łatwo ją wystraszyć -i wtedy się szczerzy od razu -wygląda jak mix amstafa z hieną :roll: a my mieszkamy w samym centrum, żeby przejść w łąki to trzeba te 20 minut iść przez ludzi :roll:

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28701
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 1441 gości