Działkowa Czarna Armia. I goście. Do zamknięcia.

Jak zdrówko Radka ? Mam nadzieję, że masz tylko dobre info Iza ?

Trudno powiedzieć. Coś jest bardzo nie tak w środku kota. Ma biegunkę i wg mnie męczy go coś - może go mdli, bo mlaska i mlaska. Muszę uważać przy karmieniu bo łatwo u niego sprowokować wymioty. Większość leków doustnych musiałam z tego powodu odstawić.
Jak go mdli strasznie rozpacza - wyje i płacze, nie może sobie miejsca znleźć - wiem wtedy, ze źle sie czuje

Na razie kilka dni odpoczynku od kroplówek dożylnych, wenflon wczoraj zdjęty, teraz dostaje podskórne.

Musimy zrobić USG flaków Radka ...

No to się zmartwiłam

Miałam nadzieję, że idzie ku dobremu. Zobaczymy co USG pokarze , trzymam mocno kciuki :ok:

Radeczku, szybko zdrowiej

Iza - a krtań miał sprawdzoną ? miałam ostatnio ogromne problemy z Guciem - wymioty, mdłości takie, że kotu firanki śliny do samej ziemi wisiały, oczywiście zero jedzenia. Do tego krew niezła, rtg - lekko jedynie zarysowane oskrzela, a kot w pewnym momencie miał juz objawy przedsionkowe.
Ostatecznie wyszło zapalenie krtani, bardzo głęboko, widoczne dopiero po zwiotczeniu kota.
Może po prostu przy nerkach przypałętała się jeszcze inna infekcja......

Iza jak Radecki dzisiaj?

Też czekam na wieści

Bez zmian

Do tego wczoraj miał kryzys, siedział zbolały, płakał bardzo ...
Zabrałam do na szybko do weta. Na USG (takim podręcznym

) nie widać nic niepokojącego - nerki wyglądaja całkiem ładnie, jedna właściwie całkiem normalnie. Watroba też.
Jego boli we flakach, wyraźnie to widać po sposobie siedzenia i po tym, jak mlaska, ślini się. Stawiamy na trzustkę, bo biegunka, która go męczy jest bardzo trzustkowa, z niestrawionym jedzeniem.
Od dziś ma zmieniony antybiotyk, celowany w trzustkę.
No i krew profil trzustkowy jedzie dziś do IDEXXu.

Wieczorem oddał to co go męczyło cały dzień i od razu się uspokoił :ok:

Noc przespał spokojnie.

A na działkach przez to, ze cały czas poświecam Radkowi, Lucjan wciąż czeka na złapanie i zawiezienie do DT

No nie wyrabiam po prostu ... :oops:

Biedny Radek

Avian, to co piszesz rzeczywiście wygląda na trzustkę.
Trzymam mocno za Radka :ok:

Trzymaj się, Radku :ok:

Zaglądam codziennie

Tak jak czytam to też bym stawiała na trzustkę, no i boli. U nas kicia z PP miała też zapalenie trzustki i wątroby. 3 tygodnie intensywnego leczenia i dała radę.
Trzymam kciuki za Radka !

Dobrze byłoby go przegłodzić przez 2 dni i dokarmiać pozajelitowo, pytanie czy nerki to zniosą ...

Dzwoniła przed chwilą wetka - morfologia wygląda całkiem przyzwoicie jak na ten stan - leukocyty w normie, czerwone spadły do 5,9, ale przy tylu kroplówkach i niejedzeniu to i tak nieźle. Popołudniu dostanę całą morfologię i podstawową biochemię, reszta pojechała do Idexxu.

A coś przeciwbólowego dostaje ?

Działkowa Czarna Armia. I goście. Do zamknięcia.

Kto przegląda forum