Pixie, Nicia, Coco, Dixi[*] Nowy wątek cz.3

A tu Coco - polecam z glosnikami - polowanie na robaczka
https://youtu.be/5cICXh_pJDM

Jaka słodziutka :1luvu:

Jakbym słyszała Molke! Tylko ze ona jak zaczyna pyskować do ptaszków i innych latających stworzonek to potrafi 2 minuty tak bez przerwy :lol:

Super Coco :love:

Jak minęła niedziela? Co robiliście? Piękny spacer :mrgreen:

Niedziela tez poza domem

BYlismy jednak w tych kTaowicach bo te platnosci przez internet nam wypluwaly cala kwote do zaplaty a my przeciez juz mielismy zaliczki poplacone.

Potem na sek. do moich po drodze, wrocilismy do domu, zjedlismy obiad i poszlismy na rynek do TG piechotka bo to tylko 2km od nas. W meidzy czasie z kolega sie umowilismy i przyjechal z Bytomia na piwo na rynek.
Wrocilismy do domu kolo 11

Ale dawno nie mielismy takiego wyjscia z domu

Dobrze nam to zrobilo.

Kotely byly zbulwwersowane bo 1h opoznieniu w kolacji mialy no ale...

Starzy tez musza czasem poszlajac sie nie?:D

Hhahah

Jasne, że Starym się należy :ryk:

Dzień doberek!

Hejka

JA dzis w pracy ale nie mam za duzo do roboty

PPPP
Pierwszy raz od x czasu.

Po pracy do banku zawiez papiery ze mieszkanie ubezpieczone a potem o zgrozo do skarbowki zeby zaktualizowali sobie dane o nowych podatnikach

jak to zrobie to moge wysylac zeznania.

Piekna pogoda dzis, az nie chce sie siedziec w biurze. Jutro zdalny wtorek... az mis ie marzy praca na balkonie, tylko chwilo brak kompatowego stoliczka... no i balkon niezabezpieczony...

Wiec chwilowo odpada.... niezabezpiecozny i obsrany!

Ja nie wiem jak to z tymi zeznaniami jest...
Rozliczone pity wprowadziłam do systemu, rodzicow przeszedł a nasz odrzuca za każdym razem :evil:

zdenerwowałam sie i spałowała do koperty i wysłałam ekonomicznym listem do urzędu skarbowego :twisted:

w tym roku mamy jakis marny grosz zwrotu :mrgreen:

chociaż karmy nakupie :mrgreen:

A kiedy siatkujecie balkon?
Mnie by się marzyła poranna kawka na tarasie

Hmm a jaki kod bledu wam wypluwa? moze ocs nie tak z danymi?

Ja jeszcz nie wysylalam. Mam rozliczone. Wyszlo mi az 55 zl zwrotu.... ale zeby wyslac musze miec ZAPa.

Mysle ze kolo maja czerwca. Zobaczymy jak finanse beda.

Błędne dane, nazwisko adres... Juz tak kombinowalam ze w pewnej chwili miałam wrażenie ze mieszkam na innej ulicy :lol:

Balkon cudowna rzecz! Moj jest kiepski, mam sąsiadów z kazdej strony! Gdyby jeszcze jedna ścianę postawili mieszkałabym w kwadracie :ryk:

Ja tez mam sasiadow obok. Najgorsze jest to ze jesli nie osiatkuje balkonu to bede odbierac koty od sasiada bo bez problemu przeskocza do niego.

Wrzucam jeszcze filmik bo... te moje koty to sa aparaty...

Wyprlam taki gruby koc, po zimie. W zalozeniu do schowania do lozka i bedzie czekal sobie na zime.

NO ale gdizes musial wyschnac... wiec rozciaglam go na suszarce.... i aparatka Nitka... co... zaraz sie wbila na niego! I lezy na wierzchu tej suszarki

Teraz PIxior do niej dolaczyl i maja taki relaksik... no po prostu...

I wypierz tu cos czlowieku ... jak sie filmik doda to zapodam chyba ze wczensiej zasne. Bo juz tak od godziny chyba sie wybieram a ciagle cos.

A w ogole to wyczailam ze Tour De polone w tym roku bede miec pod oknami....

Szybko poszlo:
FIlmik!
https://youtu.be/34z1UHIICvs

Prawdziwa lwica salonowa :mrgreen:

Porabiacie dziś coś ciekawego po pracy?
Ja powoli szoruję okna, by przygotować je pod moskitiery. Much już naleciało przez otwarty balkon całkiem nieźle. Mogli by się w tym Lidlu streścić i już dać do sprzedaży

Prawdziwe lato jest dzisiaj. Wyszłam do sklepu w sukience i cieniutkim bolerku, z niedowierzania jak jest na dworze wzięłam do torby sweter, który oczywiście nie był potrzebny :mrgreen:

Ciekawe jak zareagują kotulce, kiedy będą mogły wychodzić na balkon

Coco chyba będzie wniebowzięta, tyle atrakcji, nowości, zapachów, wiaterek.

Ale Nitka ma niesamowite kolory!

Piękna! Zresztą jak wiadomo cała trójca jest cudna, stadko tygrysów

U mnie też jak cos suszę to od razu jest bardzo atrakcyjne dla kotów i zaraz elegancko wszystko zaczyna zasnuwać warstwa siersci. Dzisiaj wyszłam na miasto w czarnym płaszczyku i w tramwaju zauważyłam, że jest cały w futrze i jeszcze na rękawie jest jakas podejrzana plama :roll:

Nigdy nie przepadałam za czarnymi ubraniami a teraz przy kotach (zwłaszcza siersc Stelli jest nieznosna) wiem już, że miałam rację. WIęc kupiłam sobie na pociechę sukienkę w brązowe, beżowe i rude paseczki :twisted:

Ciekawe czy koty będą kibocować w Tour de Pologne

No to koc znowu do prania

A mogłaś rozwiesić na balkonie. Dziś w Bytomiu wszyscy w krótkich rękawkach chodzili, u Was pewnie też

Ja mam księgową, więc nie muszę składać pitów - uważam, że to jest głupie. Jeden z większych bezsensów naszych urzędów.

Pixie, Nicia, Coco, Dixi[*] Nowy wątek cz.3

Kto przegląda forum