Bombka odnaleziona :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw mar 31, 2016 11:07 Re: Mamysz, Carmen, Eowina. Tula i Vito w nowych domach!

No ja Cię przepraszam, ale tuż przed rozwiązaniem pewnie ruszasz się powolutku i z stosunkowo małą gracją :mrgreen: Jakim cudem udaje Ci się to wszystko robić, skąd bierzesz siły? :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: to za Ciebie i Dorotę.


EDIT: cała nadzieja, że Dorotka okaże się bardziej cierpliwa i rozsądna niż Mamuśka :lol:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Czw mar 31, 2016 11:54 Re: Mamysz, Carmen, Eowina. Tula i Vito w nowych domach!

Ruszam się jak taki powolny, bujający się balonik :roll:
A siły... dużo śpię, właśnie idę na drzemkę :twisted: i z dwie godziny poleżę...

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Czw mar 31, 2016 12:23 Re: Mamysz, Carmen, Eowina. Tula i Vito w nowych domach!

Szalony Kot pisze:W ramach syndromu wczoraj obeszliśmy z Tomkiem całą IKEA :mrgreen: czym na pewno przyspieszyliśmy poród co najmniej o dzień ;)
Zrobiliśmy trochę potrzebnych zakupów - poduszki, kocyk, kolejka dla Basi, która będzie prezentem od Doroty ;))
Dziś odpoczywam, to znaczy puszczam już trzecie pranie, robię porządek w dokumentach i czekam na wymianę wodomierzy :mrgreen:


nic nie powiem, ino znacząco westchnę
robisz wszystko, aby Dorotka dała prezent Basi jak najprędzej :D
uważaj na Was
trzymamy łapki z Krzyśkiem
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12


Post » Czw mar 31, 2016 14:20 Re: Mamysz, Carmen, Eowina. Tula i Vito w nowych domach!

Szalony Kot pisze:Ja mam w ciazy syndrom wicia gniazda na całego, cały czas pucuję, piorę, sprzątam, przesuwam, poprawiam... Także dobry ze mnie lokator :D

Kiedyś się mówiło Matka Polka, może w Twoim przypadku bardziej pasuje Matka Kotka? Ale pępowiny nie przegryzaj...
Obrazek

Ewa.KM

 
Posty: 3770
Od: Śro mar 20, 2013 23:32

Post » Pt kwi 01, 2016 23:55 Re: Mamysz, Carmen, Eowina. Tula i Vito w nowych domach!

Opowiadałam, jak po porodzie Baśki "wstąpiły we mnie nowe siły" i humorystycznie zaproponowałam usmażenie i zjedzenie łożyska? :mrgreen: położna mogła mnie zabić spojrzeniem :mrgreen:

Wieści od Tuli mam - dobre, a jak :mrgreen: łazi za ludźmi, gada, codziennie ma dłuuuugą sesję zabaw, chudnie.
Namawiam na dokocenie Misią od OKI - Wy też zajrzyjcie do OKI, bo tam ostatnio dramat za dramatem...
Tutaj FB: https://www.facebook.com/50kotow/posts/ ... nref=story
Tu wątek: viewtopic.php?p=11442164#p11442164

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Pt kwi 01, 2016 23:57 Re: Mamysz, Carmen, Eowina. Tula i Vito w nowych domach!

Bardzo dziękuję Szalony Kocie :1luvu:

Misia powinna jak najszybciej znaleźć się w normalnym domu.
Żal patrzeć na tak przerażonego kota :(

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob kwi 02, 2016 0:01 Re: Mamysz, Carmen, Eowina. Tula i Vito w nowych domach!

Ewa widziała Misię, myśli, ale to nowicjusz w kocich sprawach - dla niej bezproblemowa Tula to już duży temat.
Świetny dom, z potencjałem, chciałabym, oni też chcieliby (już na PA mówili o dokoceniu), ale się boją.
Ja mogę tylko trzymać kciuki za ich decyzję :oops:

A wszystkich czytaczy wątku zachęcam do pomyślenia o domu dla Misi. U siebie lub wśród znajomych.
Albo dla Lejdi, która szuka domu jako jedynaczka...
https://www.facebook.com/media/set/?set ... 798&type=3

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Sob kwi 02, 2016 0:04 Re: Mamysz, Carmen, Eowina. Tula i Vito w nowych domach!

Tia... Lejdi - następna artystka.
Najbliższy gość zostanie poproszony o sfilmowanie jej reakcji na inne koty :?
Rzecz godna uwagi :|

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob kwi 02, 2016 9:07 Re: Mamysz, Carmen, Eowina. Potrzebne domy dla kotów! s. 71

może jednak nie przegryzaj łożyska :twisted:
miło by było, aby dziewczynki miały matkę w domu, a nie odwiedzały w podwarszawskiej miejscowości :roll:

OKI nijak nie pomogę, za chwilkę sama skoczę z mostu
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Śro kwi 06, 2016 0:39 Re: Mamysz, Carmen, Eowina. Potrzebne domy dla kotów! s. 71

Smuteczki dziś wylewam z siebie.

Praktycznie dokładnie 6 lat temu zakończyła mi się pewna "relacja". Trwała prawie równo 14 miesięcy, nie był to związek, taka trochę przyjaźń z benefitami, nowocześnie. Dziwaczna była, niby byliśmy blisko, ale trudno w ogóle powiedzieć o bliskości z tym facetem, tak bardzo zamkniętym w sobie...
W mojej głowie ta relacja była wciąż niezamkniętym rozdziałem, tak sobie myślałam, że kiedyś go zapytam, co wtedy do mnie czuł.

Dziś dowiedziałam się, że nie żyje. Zmarł rok temu, prawdopodobnie popełnił samobójstwo.
I już nie zapytam.

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Śro kwi 06, 2016 11:30 Re: Mamysz, Carmen, Eowina. Potrzebne domy dla kotów! s. 71

Wiem, co czujesz. Też mi się kiedyś zdarzyło nie zdążyć. Sytuacja była zupełnie inna. Ale poczucie, że straciłam bezpowrotnie szansę, żeby coś dopowiedzieć, gniotło mnie mocno i długo mimo, że w moim przypadku nie była to relacja związana z emocjami.

Przykro mi, Szalony Kocie.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Śro kwi 06, 2016 12:23 Re: Mamysz, Carmen, Eowina. Potrzebne domy dla kotów! s. 71

Dzięki za to i za PW, które dostałam.
Niby wiem, ze w jakis sposób byliśmy sobie bliscy i ważni, ale ja mocno zadeklarowałam, co do niego czuję, a on strasznie wtedy zaczął mącić. I się rozeszło...

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Śro kwi 06, 2016 12:30 Re: Mamysz, Carmen, Eowina. Potrzebne domy dla kotów! s. 71

Szalony Kot pisze:Dzięki za to i za PW, które dostałam.
Niby wiem, ze w jakis sposób byliśmy sobie bliscy i ważni, ale ja mocno zadeklarowałam, co do niego czuję, a on strasznie wtedy zaczął mącić. I się rozeszło...


On wiedział, że "jest z innego świata" - to w cudzysłowiu nie jest moje, jest osoby Ś.P.
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12


[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Hana, Meteorolog1 i 44 gości