Kafka, już koniec, już więcej nic

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro kwi 06, 2005 22:38

Saskia , sunia śliczna!
Dobrze,że Cię znalazła.

zosia&ziemowit

 
Posty: 10553
Od: Wto maja 04, 2004 18:30
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro kwi 06, 2005 22:44

Saskia... wzruszylam sie ... ze sa jeszcze tacy kochani pelni milosci ludzie jak Ty! :D
Jestes aniolkiem :aniolek:
Tak mi zal tej Suni, to straszne ci ja spotkalo :cry:
Jest sliczna i ma kochane madre oczy :!:
Jak dobrze ze chociaz w ostatniej czesci swego zycia poczuje co to jest cieplo, milosc i opieka.
:1luvu:
Sara i Rocky
Obrazek Obrazek

Kama

 
Posty: 2088
Od: Pon cze 10, 2002 17:00
Lokalizacja: POZNAŃ

Post » Czw kwi 07, 2005 0:11

saskia opowim o suni mojej mamie ...
nic nie obiecuje ale jesli chodzi o psy to ja tez wytykaja palcami ;) wice nie matrff sie... mamy juz dwa ale zawsze byly trzy wiec moze sie dadza namowic... a nasza sunia jest podobnoa do tej wlasnie :)
no wydrukuje jej co napisalas moze zmieknie ;)
Obrazek

vikus

 
Posty: 1160
Od: Sob lut 01, 2003 13:25
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw kwi 07, 2005 5:31

biedna pieska, saskia, jestes kochana, ze dalas jej szanse :king:
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów „ty”, choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu.

Obrazek

jojo

 
Posty: 11799
Od: Pon kwi 26, 2004 19:52
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw kwi 07, 2005 7:32

Saskia jesteś wielka :king:
a sunia taka pokorna :cry: biedaczka

Ewa Hollain

 
Posty: 80
Od: Pt lut 18, 2005 12:23
Lokalizacja: Katowice/Mysłowice

Post » Czw kwi 07, 2005 8:32

Nie zachwycajcie się tak mną, bo nie zrobiłam nic, czego każdy z Was na moim miejscu by nie zrobił. Tyle w tych dniach mówi się o przesłaniu Jana Pawła II, o miłości, którą głosił, również do zwierząt. To nie powinny, nie mogą pozostać puste słowa, frazesy powtarzane przed pogrzebem Wielkiego Człowieka. Myślę, że każdy z Waz przygarnąłby tą sunię, bo ona po prostu cierpiała i to było bardzo widoczne. A każdy z nas jest w stanie udzielić takiej istotce pomocy- mamy gdzie mieszkać i dokąd ją zabrać, nawet jeśłi to nieduża przestrzeń zapchana zwierzakami :wink: I stać chyba każdego z nas na odrobinę ryżu z mięskiem i marchewką, a nawet jeśli nie, to przecież możemy podzielić się z nią własnym jedzeniem, to i tak dla niej o niebo lepsze niż spleśniały chleb na śmietniku. Zrobiłam więc to, co było pewnym moralnym nakazem, nic więcej. Tak naprawdę cała zasługa należy się Kruszynce, bo to ona jest dzielna i mądra i to ona szukała, aż znalazła :D

A teraz aktualności :D

Wieczorem nie było z sunią za dobrze, ciężko oddychała i momentami miała drgawki :( Już ubierałam się, żeby jechać z nią do weta, ale Kafka usnęła i postanowiłam pozwolić jej odpocząć. Od rana już oddycha normalnie i nawet trochę biegała na spacerze 8O
Ale największą niespodziankę zrobiła mi podczas porannych pieszczotek, gdy wystawiła do głaskania brzuszek i przesłodko się przeciągnęla zupełnie odprężona 8O :D :lol: Ta sama sunia, która sztywniała na dotyk ręki człowieka.
Obrazek

saskia

 
Posty: 5042
Od: Pon gru 06, 2004 16:51
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw kwi 07, 2005 8:43

saskia pisze:Nie zachwycajcie się tak mną, bo nie zrobiłam nic, czego każdy z Was na moim miejscu by nie zrobił. Tyle w tych dniach mówi się o przesłaniu Jana Pawła II, o miłości, którą głosił, również do zwierząt. To nie powinny, nie mogą pozostać puste słowa, frazesy powtarzane przed pogrzebem Wielkiego Człowieka. Myślę, że każdy z Waz przygarnąłby tą sunię, bo ona po prostu cierpiała i to było bardzo widoczne. A każdy z nas jest w stanie udzielić takiej istotce pomocy- mamy gdzie mieszkać i dokąd ją zabrać, nawet jeśłi to nieduża przestrzeń zapchana zwierzakami :wink: I stać chyba każdego z nas na odrobinę ryżu z mięskiem i marchewką, a nawet jeśli nie, to przecież możemy podzielić się z nią własnym jedzeniem, to i tak dla niej o niebo lepsze niż spleśniały chleb na śmietniku. Zrobiłam więc to, co było pewnym moralnym nakazem, nic więcej. Tak naprawdę cała zasługa należy się Kruszynce, bo to ona jest dzielna i mądra i to ona szukała, aż znalazła :D

A teraz aktualności :D

Wieczorem nie było z sunią za dobrze, ciężko oddychała i momentami miała drgawki :( Już ubierałam się, żeby jechać z nią do weta, ale Kafka usnęła i postanowiłam pozwolić jej odpocząć. Od rana już oddycha normalnie i nawet trochę biegała na spacerze 8O
Ale największą niespodziankę zrobiła mi podczas porannych pieszczotek, gdy wystawiła do głaskania brzuszek i przesłodko się przeciągnęla zupełnie odprężona 8O :D :lol: Ta sama sunia, która sztywniała na dotyk ręki człowieka.


saskia , jesteś wielka
naprawdę wierzysz że każdy przygarnąłby tę sunie?
a ile osób ja mineło gdy czekała na pomoc?
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Czw kwi 07, 2005 10:10

saskia pisze:Ale największą niespodziankę zrobiła mi podczas porannych pieszczotek, gdy wystawiła do głaskania brzuszek i przesłodko się przeciągnęla zupełnie odprężona 8O :D :lol: Ta sama sunia, która sztywniała na dotyk ręki człowieka.


Kiedyś znajomy weterynarz powiedział mi, że jak pies się przeciąga to nie jest chory. Być może ona była po prostu wyczerpana, a że jest w podeszłym wieku mogło to źle wyglądać. Saskia, jesteś pięknym człowiekiem. :aniolek: Trzymam kciuki za sunię. :ok:
Obrazek

kociabanda

 
Posty: 1127
Od: Śro gru 01, 2004 14:35
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Czw kwi 07, 2005 10:11 saskia pisze:

Myślę, że niewiele osób by sie zdobyło na taki czyn.
Saskia, Ty po prostu umiesz patrzeć sercem i jesteś CZŁOWIEKIEM WIELKIEGO SERCA.

Tess

 
Posty: 18
Od: Nie mar 06, 2005 22:58
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw kwi 07, 2005 10:40

Saskia - nie bede wyjatkiem - jestes cudownym Czlowiekiem.

Poplakalam sie czytajac o Kafce - Ona jest brzydka? Jest przepiekna a Ty masz przepiekne serce.

Ona wiedziala na kogo popatrzec

moni71

 
Posty: 171
Od: Pon mar 21, 2005 10:25
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw kwi 07, 2005 10:46

Saskia jestes aniołem :aniolek:
A psi romans jest niestety możliwy :?
Suczki do końca życia mogą mieć cieczkę, a dokładnie przecież nie wiesz, a jakim Kafka jest wieku :( Zabiedzone zwierzątka wyglądają na dużo starsze :wink:
Dobrze, że trafiła na Ciebie :D Taka jest śliczna :1luvu:
Wygląda podobnie do mojej poprzedniej suni - takie same kitki na uszach i mądre spojrzenie smutnych oczek - tyle, że moja była biszkoptowo biała :)

Annia

 
Posty: 65
Od: Śro lut 23, 2005 16:39

Post » Pt kwi 08, 2005 13:25

Zrobiłam ogłoszenie o Kafce, bardzo proszę o pomoc! Drukujcie je i rozwieszajcie- gdzieś na pewno czeka domek dla Kruszynki :D Chętnym do pomocy, wyślę ogłoszenie na maila. Będę bardzo wdzięczna za pomoc :D

A ślicznotka ma coraz pełniejsze boki, coraz łatwiej oddycha i ma coraz weselsze oczka! Cudowna jest :1luvu:
Obrazek

saskia

 
Posty: 5042
Od: Pon gru 06, 2004 16:51
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt kwi 08, 2005 14:38

Psy, koty i w zasadzie chyba znaczna wiekszosc zwierzat jest plodna do konca zycia. Uwazaj prosze - u starszych suk cieczki moga przebiegac niemal bezobjawowo (z Hanka tak mam, coraz czesciej objawe cieczki jest nagle zainteresowanie Hanki psami :twisted: )

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Pt kwi 08, 2005 16:52

czy ta sunia ma jakas chorobe zakaźną??
czy ja mozna w takim stanie wysterylizowac??
Obrazek

vikus

 
Posty: 1160
Od: Sob lut 01, 2003 13:25
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt kwi 08, 2005 17:23

Vikus nie wiem- muszę ją najpierw odchuchać, dopiero potem poważniejsze badania i testy. Na razie prawie nie ma żył do wkucia. Dlaczego pytasz? :wink:
Obrazek

saskia

 
Posty: 5042
Od: Pon gru 06, 2004 16:51
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 132 gości