Moje kociska.. Dziwny guz u Mrówki.. :( s. 100

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto kwi 05, 2005 21:35

Anna Suffczyńska pisze:
agamuza pisze:Jak widzisz, jest nas wiecej :wink: Zbieraj materialy i podgladaj nasze superstars. ]

Zbieram, zbieram.. :D



agamuza pisze:
Piszesz to tak .................. brak mi slow JAK, ale tak, ze ktos moze powinien to wydac :D Juz tu widzialam jedna chętną. Pomysl o tym, Aniu bo to naprawde jest ciekawa i interesująco napisana historia. Mowie to z pozycji czytelnika zaawansowanego poniewaz moja srednia przeczytanych ksiazek na tydzien waha sie miedzy 6 - 10. Twoj styl pisania przypomina mi Jamesa Heriotta (a moze to sie pisalo przez dwa RR - nie pamietam). Polecam jego serię o weterynarzu.


To wszystko zasługa wdzięcznego materiału.. Dzięki.. :oops: Moje dziecko mówi, że do kontynuacji potrzebne mi są kolejne koty.. :strach: Wstyd się przyznać, ale akurat Jamesa Heriotta nie czytałam.. :oops: Muszę nadrobić zaległości..

J.Herriota mam w komplecie - mogę pożyczyć, w oryginale - po angielsku - też mam. I tak sobie myślę, że Ptysia może dlatego nie znajduje domku, że wierni czytelnicy boją się, że wraz z jej odejściem z Twojego Aniu domu, skończą sie ciekawe opowieści. :wink: Obiecaj może, że w nagrodę zaczniesz kontynuować wątek swoich kotów. :D
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39195
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Wto kwi 05, 2005 21:38

Anna Suffczyńska pisze:
agamuza pisze:Jak widzisz, jest nas wiecej :wink: Zbieraj materialy i podgladaj nasze superstars. ]

Zbieram, zbieram.. :D



agamuza pisze:
Piszesz to tak .................. brak mi slow JAK, ale tak, ze ktos moze powinien to wydac :D Juz tu widzialam jedna chętną. Pomysl o tym, Aniu bo to naprawde jest ciekawa i interesująco napisana historia. Mowie to z pozycji czytelnika zaawansowanego poniewaz moja srednia przeczytanych ksiazek na tydzien waha sie miedzy 6 - 10. Twoj styl pisania przypomina mi Jamesa Heriotta (a moze to sie pisalo przez dwa RR - nie pamietam). Polecam jego serię o weterynarzu.


To wszystko zasługa wdzięcznego materiału.. Dzięki.. :oops: Moje dziecko mówi, że do kontynuacji potrzebne mi są kolejne koty.. :strach: Wstyd się przyznać, ale akurat Jamesa Heriotta nie czytałam.. :oops: Muszę nadrobić zaległości..


Heriotta koniecznie - jest poprostu fantastyczny. Wydal cykl powiesci o zyciu wiejskiego weterynarza na ang wsi - chyba z osiem. Czyta sie wspaniale, wracam do tych ksiazek, aby sobie humor poprawic. Są napisane takim cielym jezykiem, bardzo wesole i pelne milosci do zwierzat. POLECAM gorąco. I zachecam do publikowania kolejnych odcnikow opowiesci o kociej drużynie. :lol: :lol: :lol:

agamuza

 
Posty: 665
Od: Wto mar 15, 2005 20:00
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto kwi 05, 2005 21:44

MariaD pisze:
Anna Suffczyńska pisze:
agamuza pisze:Jak widzisz, jest nas wiecej :wink: Zbieraj materialy i podgladaj nasze superstars. ]

Zbieram, zbieram.. :D



agamuza pisze:
Piszesz to tak .................. brak mi slow JAK, ale tak, ze ktos moze powinien to wydac :D Juz tu widzialam jedna chętną. Pomysl o tym, Aniu bo to naprawde jest ciekawa i interesująco napisana historia. Mowie to z pozycji czytelnika zaawansowanego poniewaz moja srednia przeczytanych ksiazek na tydzien waha sie miedzy 6 - 10. Twoj styl pisania przypomina mi Jamesa Heriotta (a moze to sie pisalo przez dwa RR - nie pamietam). Polecam jego serię o weterynarzu.


To wszystko zasługa wdzięcznego materiału.. Dzięki.. :oops: Moje dziecko mówi, że do kontynuacji potrzebne mi są kolejne koty.. :strach: Wstyd się przyznać, ale akurat Jamesa Heriotta nie czytałam.. :oops: Muszę nadrobić zaległości..

J.Herriota mam w komplecie - mogę pożyczyć, w oryginale - po angielsku - też mam. I tak sobie myślę, że Ptysia może dlatego nie znajduje domku, że wierni czytelnicy boją się, że wraz z jej odejściem z Twojego Aniu domu, skończą sie ciekawe opowieści. :wink: Obiecaj może, że w nagrodę zaczniesz kontynuować wątek swoich kotów. :D


Bardzo chętnie - z przyjemnością przeczytam.. Ale może nie w oryginale.. Coś ostatnio troszkę leniwa się zrobiłam.. :oops: BTW co ze spotkaniem..

Mogę obiecać, ale tak prawdę mówiąc, co do Pysi - to decyzja jeszcze w zawieszeniu.. Chociaż moje dziecko podobno już wie.. :wink: :strach:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Wto kwi 05, 2005 21:55

MariaD pisze:
Anna Suffczyńska pisze:
agamuza pisze:Jak widzisz, jest nas wiecej :wink: Zbieraj materialy i podgladaj nasze superstars. ]

Zbieram, zbieram.. :D



agamuza pisze:
Piszesz to tak .................. brak mi slow JAK, ale tak, ze ktos moze powinien to wydac :D Juz tu widzialam jedna chętną. Pomysl o tym, Aniu bo to naprawde jest ciekawa i interesująco napisana historia. Mowie to z pozycji czytelnika zaawansowanego poniewaz moja srednia przeczytanych ksiazek na tydzien waha sie miedzy 6 - 10. Twoj styl pisania przypomina mi Jamesa Heriotta (a moze to sie pisalo przez dwa RR - nie pamietam). Polecam jego serię o weterynarzu.


To wszystko zasługa wdzięcznego materiału.. Dzięki.. :oops: Moje dziecko mówi, że do kontynuacji potrzebne mi są kolejne koty.. :strach: Wstyd się przyznać, ale akurat Jamesa Heriotta nie czytałam.. :oops: Muszę nadrobić zaległości..

J.Herriota mam w komplecie - mogę pożyczyć, w oryginale - po angielsku - też mam. I tak sobie myślę, że Ptysia może dlatego nie znajduje domku, że wierni czytelnicy boją się, że wraz z jej odejściem z Twojego Aniu domu, skończą sie ciekawe opowieści. :wink: Obiecaj może, że w nagrodę zaczniesz kontynuować wątek swoich kotów. :D


Przyłączam sie do prośby o kontynuację wątku :) Mario - chcialam wczesniej ci to napisac, ale nie mialam okazji - Bajra jest piękna... W skrytosci marze o MCO, moze kiedys...

agamuza

 
Posty: 665
Od: Wto mar 15, 2005 20:00
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto kwi 05, 2005 21:56

Mogę obiecać, ale tak prawdę mówiąc, co do Pysi - to decyzja jeszcze w zawieszeniu.. Chociaż moje dziecko podobno już wie.. :wink: :strach: [/size]


Dzieci zawsze wiedzą najlepiej :twisted: :twisted: :twisted:

agamuza

 
Posty: 665
Od: Wto mar 15, 2005 20:00
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto kwi 05, 2005 22:04

agamuza pisze:
Mogę obiecać, ale tak prawdę mówiąc, co do Pysi - to decyzja jeszcze w zawieszeniu.. Chociaż moje dziecko podobno już wie.. :wink: :strach: [/size]


Dzieci zawsze wiedzą najlepiej :twisted: :twisted: :twisted:
:strach: :strach: :strach: :strach:

Czy mogę mieć zdanie odrębne.... :mrgreen:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Wto kwi 05, 2005 22:14

Anna Suffczyńska pisze:
agamuza pisze:
Mogę obiecać, ale tak prawdę mówiąc, co do Pysi - to decyzja jeszcze w zawieszeniu.. Chociaż moje dziecko podobno już wie.. :wink: :strach: [/size]


Dzieci zawsze wiedzą najlepiej :twisted: :twisted: :twisted:
:strach: :strach: :strach: :strach:

Czy mogę mieć zdanie odrębne.... :mrgreen:


Zawsze mozna miec odrebne zdanie, ale ja to mowie z pozycji dziecka :twisted:

agamuza

 
Posty: 665
Od: Wto mar 15, 2005 20:00
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto kwi 05, 2005 22:19

agamuza pisze:
Anna Suffczyńska pisze:
agamuza pisze:
Mogę obiecać, ale tak prawdę mówiąc, co do Pysi - to decyzja jeszcze w zawieszeniu.. Chociaż moje dziecko podobno już wie.. :wink: :strach: [/size]


Dzieci zawsze wiedzą najlepiej :twisted: :twisted: :twisted:
:strach: :strach: :strach: :strach:

Czy mogę mieć zdanie odrębne.... :mrgreen:


Zawsze mozna miec odrebne zdanie, ale ja to mowie z pozycji dziecka :twisted:


No tak to wyjaśnia sprawę.. :D
A poważnie, jeśli chodzi o Pysię to jeszcze nic nie jest przesądzone.. :wink: A powody, dlaczego nie ma ostatecznej decyzji mogę wyjaśnić osobiście i przy dużym drinku.. :wink: Chociaż lepiej może trzymaj kciuki za wiedzę mojego dziecka.. :D
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Wto kwi 05, 2005 22:23

Anna Suffczyńska pisze:
agamuza pisze:
Anna Suffczyńska pisze:
agamuza pisze:
Mogę obiecać, ale tak prawdę mówiąc, co do Pysi - to decyzja jeszcze w zawieszeniu.. Chociaż moje dziecko podobno już wie.. :wink: :strach: [/size]


Dzieci zawsze wiedzą najlepiej :twisted: :twisted: :twisted:
:strach: :strach: :strach: :strach:

Czy mogę mieć zdanie odrębne.... :mrgreen:


Zawsze mozna miec odrebne zdanie, ale ja to mowie z pozycji dziecka :twisted:


No tak to wyjaśnia sprawę.. :D
A poważnie, jeśli chodzi o Pysię to jeszcze nic nie jest przesądzone.. :wink: A powody, dlaczego nie ma ostatecznej decyzji mogę wyjaśnić osobiście i przy dużym drinku.. :wink: Chociaż lepiej może trzymaj kciuki za wiedzę mojego dziecka.. :D



:ok: :ok: :ok: :ok: wcinaj czekoladki z koniakiem - tez dobrze robia raz na jakis czas... :wink:

agamuza

 
Posty: 665
Od: Wto mar 15, 2005 20:00
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto kwi 05, 2005 22:37

agamuza pisze:
Anna Suffczyńska pisze:
agamuza pisze:
Anna Suffczyńska pisze:
agamuza pisze:
Mogę obiecać, ale tak prawdę mówiąc, co do Pysi - to decyzja jeszcze w zawieszeniu.. Chociaż moje dziecko podobno już wie.. :wink: :strach: [/size]


Dzieci zawsze wiedzą najlepiej :twisted: :twisted: :twisted:
:strach: :strach: :strach: :strach:

Czy mogę mieć zdanie odrębne.... :mrgreen:


Zawsze mozna miec odrebne zdanie, ale ja to mowie z pozycji dziecka :twisted:


No tak to wyjaśnia sprawę.. :D
A poważnie, jeśli chodzi o Pysię to jeszcze nic nie jest przesądzone.. :wink: A powody, dlaczego nie ma ostatecznej decyzji mogę wyjaśnić osobiście i przy dużym drinku.. :wink: Chociaż lepiej może trzymaj kciuki za wiedzę mojego dziecka.. :D



:ok: :ok: :ok: :ok: wcinaj czekoladki z koniakiem - tez dobrze robia raz na jakis czas... :wink:


Nic z tego.. :wink: Odpada definitywnie.. :wink: Ostatnio odchudziłam się o 10 kg 8) i nie poddam się tak łatwo.. :twisted:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Wto kwi 05, 2005 22:43

Anna Suffczyńska pisze:
agamuza pisze:
Anna Suffczyńska pisze:
agamuza pisze:
Anna Suffczyńska pisze:
agamuza pisze:
Mogę obiecać, ale tak prawdę mówiąc, co do Pysi - to decyzja jeszcze w zawieszeniu.. Chociaż moje dziecko podobno już wie.. :wink: :strach: [/size]


Dzieci zawsze wiedzą najlepiej :twisted: :twisted: :twisted:
:strach: :strach: :strach: :strach:

Czy mogę mieć zdanie odrębne.... :mrgreen:


Zawsze mozna miec odrebne zdanie, ale ja to mowie z pozycji dziecka :twisted:


No tak to wyjaśnia sprawę.. :D
A poważnie, jeśli chodzi o Pysię to jeszcze nic nie jest przesądzone.. :wink: A powody, dlaczego nie ma ostatecznej decyzji mogę wyjaśnić osobiście i przy dużym drinku.. :wink: Chociaż lepiej może trzymaj kciuki za wiedzę mojego dziecka.. :D



:ok: :ok: :ok: :ok: wcinaj czekoladki z koniakiem - tez dobrze robia raz na jakis czas... :wink:


Nic z tego.. :wink: Odpada definitywnie.. :wink: Ostatnio odchudziłam się o 10 kg 8) i nie poddam się tak łatwo.. :twisted:


Moje gratulacje 10 kg. :) Zazdroszcze, bo ja przez zime, chore kolano i reszte zmartwien przybralam 8kg i wlasnie zaczelam odchudzanie tylko te czekoladki mnie zabijaja - raz na jakis, raz na miesiac bo drogie są cholerstwa - i dobrze :twisted: Dobrze, ze wiosna i mlode wzrywka sie pojawia... Mniam :P

agamuza

 
Posty: 665
Od: Wto mar 15, 2005 20:00
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto kwi 05, 2005 22:58

agamuza pisze:
Anna Suffczyńska pisze:
agamuza pisze:
Anna Suffczyńska pisze:
agamuza pisze:
Anna Suffczyńska pisze:
agamuza pisze:
Mogę obiecać, ale tak prawdę mówiąc, co do Pysi - to decyzja jeszcze w zawieszeniu.. Chociaż moje dziecko podobno już wie.. :wink: :strach: [/size]


Dzieci zawsze wiedzą najlepiej :twisted: :twisted: :twisted:
:strach: :strach: :strach: :strach:

Czy mogę mieć zdanie odrębne.... :mrgreen:


Zawsze mozna miec odrebne zdanie, ale ja to mowie z pozycji dziecka :twisted:


No tak to wyjaśnia sprawę.. :D
A poważnie, jeśli chodzi o Pysię to jeszcze nic nie jest przesądzone.. :wink: A powody, dlaczego nie ma ostatecznej decyzji mogę wyjaśnić osobiście i przy dużym drinku.. :wink: Chociaż lepiej może trzymaj kciuki za wiedzę mojego dziecka.. :D



:ok: :ok: :ok: :ok: wcinaj czekoladki z koniakiem - tez dobrze robia raz na jakis czas... :wink:


Nic z tego.. :wink: Odpada definitywnie.. :wink: Ostatnio odchudziłam się o 10 kg 8) i nie poddam się tak łatwo.. :twisted:


Moje gratulacje 10 kg. :) Zazdroszcze, bo ja przez zime, chore kolano i reszte zmartwien przybralam 8kg i wlasnie zaczelam odchudzanie tylko te czekoladki mnie zabijaja - raz na jakis, raz na miesiac bo drogie są cholerstwa - i dobrze :twisted: Dobrze, ze wiosna i mlode wzrywka sie pojawia... Mniam :P


Aaaaa, to stąd ten rower.. Ale, dla ścisłości - jeździsz czy tylko patrzysz na niego? :twisted:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Śro kwi 06, 2005 8:33

Anna Suffczyńska pisze:
agamuza pisze:
Anna Suffczyńska pisze:
agamuza pisze:
Anna Suffczyńska pisze:
agamuza pisze:
Anna Suffczyńska pisze:
agamuza pisze:
Mogę obiecać, ale tak prawdę mówiąc, co do Pysi - to decyzja jeszcze w zawieszeniu.. Chociaż moje dziecko podobno już wie.. :wink: :strach: [/size]


Dzieci zawsze wiedzą najlepiej :twisted: :twisted: :twisted:
:strach: :strach: :strach: :strach:

Czy mogę mieć zdanie odrębne.... :mrgreen:


Zawsze mozna miec odrebne zdanie, ale ja to mowie z pozycji dziecka :twisted:


No tak to wyjaśnia sprawę.. :D
A poważnie, jeśli chodzi o Pysię to jeszcze nic nie jest przesądzone.. :wink: A powody, dlaczego nie ma ostatecznej decyzji mogę wyjaśnić osobiście i przy dużym drinku.. :wink: Chociaż lepiej może trzymaj kciuki za wiedzę mojego dziecka.. :D



:ok: :ok: :ok: :ok: wcinaj czekoladki z koniakiem - tez dobrze robia raz na jakis czas... :wink:


Nic z tego.. :wink: Odpada definitywnie.. :wink: Ostatnio odchudziłam się o 10 kg 8) i nie poddam się tak łatwo.. :twisted:


Moje gratulacje 10 kg. :) Zazdroszcze, bo ja przez zime, chore kolano i reszte zmartwien przybralam 8kg i wlasnie zaczelam odchudzanie tylko te czekoladki mnie zabijaja - raz na jakis, raz na miesiac bo drogie są cholerstwa - i dobrze :twisted: Dobrze, ze wiosna i mlode wzrywka sie pojawia... Mniam :P


Aaaaa, to stąd ten rower.. Ale, dla ścisłości - jeździsz czy tylko patrzysz na niego? :twisted:


Nawet go sama naprawiam :D zaczęłam przed świętami pedałować i wstaję teraz o 6.30, aby mieć godzinę na jazdę. Bo popołudniu to tylko o kotach juz myślę...

agamuza

 
Posty: 665
Od: Wto mar 15, 2005 20:00
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro kwi 06, 2005 11:00

Chciałam poinformować wszystkich zainteresowanych, że po wnikliwej obserwacji Misia okazało się, że wczorajszy incydent był jedynie niefortunną pomyłką.. :oops: Ale od wczoraj Feluś, na wszelki wypadek, śpi w najmniejszym i baaardzo wysokim koszyczku.. :twisted:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Śro kwi 06, 2005 11:05

Ania, ten post wzbudza radosc w moim sercu i usmiech na mojej buzi :D Kochany Miś - zakochany Mis... :1luvu:

agamuza

 
Posty: 665
Od: Wto mar 15, 2005 20:00
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1369 gości