Anna Suffczyńska pisze:agamuza pisze:Jak widzisz, jest nas wiecejZbieraj materialy i podgladaj nasze superstars. ]
Zbieram, zbieram..
agamuza pisze:
Piszesz to tak .................. brak mi slow JAK, ale tak, ze ktos moze powinien to wydacJuz tu widzialam jedna chętną. Pomysl o tym, Aniu bo to naprawde jest ciekawa i interesująco napisana historia. Mowie to z pozycji czytelnika zaawansowanego poniewaz moja srednia przeczytanych ksiazek na tydzien waha sie miedzy 6 - 10. Twoj styl pisania przypomina mi Jamesa Heriotta (a moze to sie pisalo przez dwa RR - nie pamietam). Polecam jego serię o weterynarzu.
To wszystko zasługa wdzięcznego materiału.. Dzięki..Moje dziecko mówi, że do kontynuacji potrzebne mi są kolejne koty..
Wstyd się przyznać, ale akurat Jamesa Heriotta nie czytałam..
Muszę nadrobić zaległości..
J.Herriota mam w komplecie - mogę pożyczyć, w oryginale - po angielsku - też mam. I tak sobie myślę, że Ptysia może dlatego nie znajduje domku, że wierni czytelnicy boją się, że wraz z jej odejściem z Twojego Aniu domu, skończą sie ciekawe opowieści.

