Kociarnia KOTYliona IV - dyżury, koty w lokalu

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Wto mar 08, 2016 10:51 Re: Kociarnia KOTYliona IV - dyżury, koty w lokalu

Duszek686 pisze:Podjadę dziś do kociarni - ale nie będę mogła byc długo - więc za mocno nie sprzątne :(
Ola - od razu Cie za to przepraszam, bo w śodę pewnie będzie sajgon :oops:
Podam leki, sprzątne kuwety i dam jedzonko :)


Nic nie szkodzi Anetka :1luvu:
Ważne, że możesz w ogóle podjechać :201494
Obrazek

olala1

Avatar użytkownika
 
Posty: 5307
Od: Czw sty 07, 2016 14:09
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro mar 09, 2016 7:25 Re: Kociarnia KOTYliona IV - dyżury, koty w lokalu

Wczoraj było spokojnie.
Nic się złego nie zdarzyło
W kuwetach komplet.
Podałam leki, schowałam pranie, dałam jeść, sprzątnęłam kuwety i trochę zamiotłam - na więcej niestety brakło mi czasu :(
Poległam przy podaniu Fiołkowi leków w miamorze - nawet nie chciał tego powąchac - więc musiałam wyrzucić i podać leki prosto do pysia.
Nie był szczęśliwy i się trochę obraził - ale wolałam tak, niz gdyby miał ich nie zjeść wcale. Pod koniec dyżuru już mu się humor poprawił, więc myślę, że zapomniał o przykrościach ;)

Obłoczek w porządku - dałam mu vetomune i lizynę, posiedziałam chwilkę - ale niezbyt długo. Przy mnie nie kichnął. Humor też wydawał się ok.
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23788
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro mar 09, 2016 7:50 Re: Kociarnia KOTYliona IV - dyżury, koty w lokalu

Wyniki krwi Obłoczka bardzo dobre :D
morfologia bardzo ładna i płytki tez skoczyły, a zawsze miał małopłytkowość.
nerki i wątroba ok
i leukocyty 20 tys, czyli wcale nie jak u białaczkowego kota, choć w górnej granicy, ale to dobrze, bo znaczy ze szpik pracuje :ok:
i oby tak dalej :ok:

ja wciąż wierzę :wink:

mgska

 
Posty: 13387
Od: Sob sty 12, 2008 18:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro mar 09, 2016 10:34 Re: Kociarnia KOTYliona IV - dyżury, koty w lokalu

dyżury:

środa (09.03) - olala1
czwartek (10.03) - kociarkowaaa
piątek (11.03) - mgska
sobota (12.03) - dilah
niedziela (13.03)- ?????
poniedziałek (14.03) - pandap
wtorek (15.03) - kociarkowaaa
środa (16.03) -
czwartek (17.03) - pyma
piątek (18.03) -
sobota (19.03) -
niedziela (20.03) -
poniedziałek (21.03) -
wtorek (22.03) -
Ostatnio edytowano Śro mar 09, 2016 20:25 przez pyma, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

pyma

Avatar użytkownika
 
Posty: 5930
Od: Pt wrz 21, 2012 10:37

Post » Śro mar 09, 2016 13:07 Re: Kociarnia KOTYliona IV - dyżury, koty w lokalu

czy ja mogę wziąć sobie dziś osobę do pomocy? koleżanka z pracy Iza chętna jest mnie wspomóc :oops:
Obrazek

olala1

Avatar użytkownika
 
Posty: 5307
Od: Czw sty 07, 2016 14:09
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro mar 09, 2016 13:36 Re: Kociarnia KOTYliona IV - dyżury, koty w lokalu

Ola - możesz - tylko pilnuj Pani, żeby Jej koty krzywdy nie zrobiły - i uprzedź o zagrożeniach ;)

Chodzi o Jej bezpieczeństwo - bo kotom na pewno krzywda się nie stanie jak będzie jeszcze jedna para rąk do głaskania ;)

Rozrobiłam wczoraj nowy Virkon i wlałam do kuwety przed drzwiami.
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23788
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro mar 09, 2016 13:44 Re: Kociarnia KOTYliona IV - dyżury, koty w lokalu

Duszek686 pisze:Ola - możesz - tylko pilnuj Pani, żeby Jej koty krzywdy nie zrobiły - i uprzedź o zagrożeniach ;)

Chodzi o Jej bezpieczeństwo - bo kotom na pewno krzywda się nie stanie jak będzie jeszcze jedna para rąk do głaskania ;)


pomyślimy o kamizelce pazuroodpornej ;-)
dziękuję
Obrazek

olala1

Avatar użytkownika
 
Posty: 5307
Od: Czw sty 07, 2016 14:09
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro mar 09, 2016 19:52 Re: Kociarnia KOTYliona IV - dyżury, koty w lokalu

mgska pisze:Wyniki krwi Obłoczka bardzo dobre :D
morfologia bardzo ładna i płytki tez skoczyły, a zawsze miał małopłytkowość.
nerki i wątroba ok
i leukocyty 20 tys, czyli wcale nie jak u białaczkowego kota, choć w górnej granicy, ale to dobrze, bo znaczy ze szpik pracuje :ok:
i oby tak dalej :ok:

ja wciąż wierzę :wink:


:ryk:

Pietraszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 8712
Od: Nie lis 23, 2014 15:40

Post » Śro mar 09, 2016 20:49 Re: Kociarnia KOTYliona IV - dyżury, koty w lokalu

małe podsumowanie dzisiejszego dyżuru :D

Bardzo mi dziś pomogła moja koleżanka z pracy Iza :201494. Wygłaskała Agatkę (za co oczywiście dostała od niej z tzw liścia - na szczęście nie groźnie), wymiziała i wyczesała Obłoczka, aż się chłopak znudził i dał do zrozumienia, że można już mu dać spokój. Na ogólnym pobawiła się z młodym i Fiołkiem (wykazał trochę zainteresowania).
Fiołek przyjął ode mnie wszystkie leki bez problemu, część dałam do jedzenia, część w paszteciku. W lodówce na drzwiach zostawiłam pasztet w słoiczku, on jest dla człowieków (wygląda na dobrej jakości), ślicznie pachnie, więc Fiołek dał się skusić. Mam nadzieję, że patent zadziała na kolejne dni. Po leku na głowę, trochę zaczął atakować kropkę farby na podłodze, potem na mokrej podłodze polubił się ślizgać (też chyba coś na niej widział) i jak wzięłam laser od Obłoczka by Agatkę trochę rozruszać, to Fiołek niestety zobaczył wiązkę na ścianie i później, przez chwilę, strasznie się na nią uwziął.
Oczywiście się drapał, przy nas i bez nas. W kuwecie u niego rzadka kupa, przy nas zrobił drugą taką samą, bardzo aromatyczną. 8O :strach:

Hania narobiła siku obok kuwety ale żeby nie było na żwirku (cwaniara). :roll:
Obłoczuś kichnął przy Izie raz tylko. Jaki ten chłopak jest kochany :1luvu:
Poległam przy Brunii niestety, mam nadzieję, że nie nabroiłam. Pewna siebie, że to wszystko żarłoczne stworzonko, dałam jej lek na odrobaczenie do sensitivea i tu moja porażka, nie ruszyła...
Bonikowi pasuje towarzystwo w pokoju, za każdym razem gdy wchodziłam do pokoju, nie siedział za łóżkiem, był albo na łóżku albo na drapaku i nie uciekał :1luvu:
Pozostałe leki podane (Boniek też zjadł w "moim" paszteciku antybiotyk)
Obrazek

olala1

Avatar użytkownika
 
Posty: 5307
Od: Czw sty 07, 2016 14:09
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw mar 10, 2016 9:23 Re: Kociarnia KOTYliona IV - dyżury, koty w lokalu

kilka zdjęć z telefonu z wczoraj :)

aniołek Fiołek
Obrazek

leniuch Waldi
Obrazek

pozująca Agatka
Obrazek

i słodziaczka Brunia
Obrazek
Obrazek

olala1

Avatar użytkownika
 
Posty: 5307
Od: Czw sty 07, 2016 14:09
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw mar 10, 2016 15:00 Re: Kociarnia KOTYliona IV - dyżury, koty w lokalu

Marta naszykujesz jutro klatkę dla Alinki? Artur ją jutro odbierze ale jak on klatkę naszykuje to mam spore wątpliwości.
Obrazek
Lara [*] 28.03.2012 Fibi [*] 19.11.2012 Basia [*] 03.02.2013 TRUSIA [*] 24.07.2013 Miłek [*] 01.08.2013 Romisia [*] 24.04.2014 Lidzia [*] 06.05.2015 Gniewko [*] 03.09.2015r. Agat [*] 30.11.2015 Feliks [*] 27.03.2017r. RUDA ['] 07.03.2018r. Kocia ['] 11.07.2019r. LOLA ['] 24.03.2020r. MILKA ['] 03.04.2020r. za dużo Was tu

dilah

Avatar użytkownika
 
Posty: 12559
Od: Wto maja 10, 2011 7:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw mar 10, 2016 15:41 Re: Kociarnia KOTYliona IV - dyżury, koty w lokalu

poproszę o pomoc / informację - swiego czasu mieliście siedzibę przy szitalu na Stokach, pamiętam, że jakieś koty z tego szpitala wycinaliście?
Teraz podobno jest tam czarnobiała kotka w wysokiej ciąży - jeśli dacie mi namiar na kogoś zajmującego się kotami w tym szpitalu, spóbuję ją złapać i wyciąć, mimo, że mam tam kawał drogi...
A może ktoś z Was jest bliżej?
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw mar 10, 2016 21:53 Re: Kociarnia KOTYliona IV - dyżury, koty w lokalu

Dzisiejszy dyżur był meeeega spokojny i było w miarę czysto.

Poznałam wreszcie Fiołka, chyba się zestresował nową osobą bo mega się przy mnie drapał :( dopiero przestał jak go wygłaskałam.
Leki poza psychotropkiem zjadł w jedzonku. zrobiłam mu mega mixik i dawałam po trochu, trochę finefooda, miamor witaminowy, pasztecik, animonda oraz miamor słodowy, dzięki zapachowi pasztetu jadł aż uszy mu się trzęsły mimo, że były tam leki <3 przydałaby się dla niego płaska miseczka antypoślizgowa, najładniej jadł jak zrobiłam mu górkę z jedzenia i trzymałam mu miseczkę żeby mu się nie przesuwała i go głaskałam. dostał dzisiaj dawkę Encortolonu, a po psychotropku który dostał do pyszczka zaczął się ślinić i zrobił się mega spokojny.

Marta przywiozła urządzenie do dzielenia tabletek na połówki, wow :)

Przyjechała nowa kotka, nazywa się Figa po właścicielach którym urodziło się dziecko... kotka mega zestresowana siedziała cały czas w budce jak byłam.

Mam nadzieje, że istnieje ogólnopolska lista osób którzy nigdy nie dostaną żadnego zwierzaka z fundacji lub schroniska bo oni zdecydowanie się na nią nadają.

Agatka mega milusińska, ocierała się o Fiołka wow.

Walduś to meeega słodziak, który lubi spać na pudełku z proszkiem do prania które stoi pod umywalką w kuchni, sprawdzajcie czy go tam nie ma. Lubi też używać nóg człowieków jako drapaka więc uwaga :D

W ogóle to zrobiło mi się mega smutno jak zobaczyłam mój porcelanowy kubeczek z Hello Kitty w proszku do prania... dostałam go 2lata temu na urodziny od osoby z którą nie mam kontaktu... więc PROSZĘ używajcie plastikowego pojemniczka po śmietanie...

Ptysiulek mega wyluzowany przechadzał się po kociarni <3 nadal robi śmierdzące kupki...

Obłoczkiem zajęła się Marta i go mega wymiziała i ogarnęła u niego, dziękuje <3

Boniek i Brunia wypijają mega dużo wody. Marta podała im leki dopyszczka dziękuje <3 Bonisław boi się dotykania główki, ale wychodził zza kanapy.

Daria która chodzi po szpitaliku nie miała kupy w kuwecie, oraz zjedzone całe suche, mokre zostało.

Gwiazdka miała zjedzone wszystko z miseczek. W kuwecie mała kupka.

Gapa robi niezły syf i jest nadpobudliwa, żeby wyjąć kuwetę lub miseczkę z wodą musiałam się z nią bawić wędka w trakcie. w kuwecie brak kupy. nie udało mi się wytrzepać jej kocyka bo ma adhd.

Hanka się mnie bała i syczała :( mokrego zjadła trochę, za to na suche się rzuciła, w kuwecie komplet.

Wyrzuciłam poduszkę która leżała przy wyjściowych drzwiach bo była posikana.
ObrazekObrazek
Czaruś [*] Porsche [*] Naktis [*] Burasek [*] Gaja [*] Karla [*]

kociarkowaaaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 1300
Od: Czw cze 26, 2014 17:48
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw mar 10, 2016 22:13 Re: Kociarnia KOTYliona IV - dyżury, koty w lokalu

kalewala pisze:poproszę o pomoc / informację - swiego czasu mieliście siedzibę przy szitalu na Stokach, pamiętam, że jakieś koty z tego szpitala wycinaliście?
Teraz podobno jest tam czarnobiała kotka w wysokiej ciąży - jeśli dacie mi namiar na kogoś zajmującego się kotami w tym szpitalu, spóbuję ją złapać i wyciąć, mimo, że mam tam kawał drogi...
A może ktoś z Was jest bliżej?

Ja nie kojarzę tej akcji na Stokach i nie znam nikogo kto się tam zajmuje kotami, ale możliwe że to było zanim trafiłam do Kotyliona.
Obrazek

pyma

Avatar użytkownika
 
Posty: 5930
Od: Pt wrz 21, 2012 10:37

Post » Czw mar 10, 2016 22:35 Re: Kociarnia KOTYliona IV - dyżury, koty w lokalu

nowa kotka Figa, widać, że jest zrezygnowana ale już nie będzie u tych złych ludziów... oddać kota po 2latach bo dziecko.. nigdy tego nie zrozumiem
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Daria i jej poza przy myciu brzuszka
Obrazek

Gwiazdeczka
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
ObrazekObrazek
Czaruś [*] Porsche [*] Naktis [*] Burasek [*] Gaja [*] Karla [*]

kociarkowaaaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 1300
Od: Czw cze 26, 2014 17:48
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości