Re: Muszkieterowie: - koniec

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lut 26, 2016 11:55 Re: Muszkieterowie już tylko Trzej - vol. 3

Kurację cystophanem zaczęliśmy we środę, na razie 2 kapsułki dziennie przez 2 tygodnie (jak cystaid), potem kontrola moczu. Oby się udało. Kikur wyjątkowo miziasty się zrobił i nawet jakby mniej żebrze o jedzenie, odkąd wydzielam mu więcej mokrego.
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Nie mar 06, 2016 20:26 Re: Muszkieterowie już tylko Trzej - vol. 3

Na próbę kupiłam dzisiaj chłopakom suche snabelle no grain +7, w końcu Felusiek ma juz 9 lat, Aster skończy 8 w czerwcu, a Kikurowi nie zaszkodzi. Nawet smakuje :) Ciekawe, jak długo.
Niestety kolejna próba podania Felusiowi mokrego skończyła się fochem.
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Pon mar 07, 2016 8:52 Re: Muszkieterowie już tylko Trzej - vol. 3

U mnie się ostatnio towarzystwo załapało na Acanę bez zbóż - i nawet wchodzi. Tania nie jest niestety :| Bo tej Porta 21 za cholerę nie chcieli już jeść... wybredne toto takie :roll:
Foch na mokre... no co ty Felicjan?

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon mar 07, 2016 8:59 Re: Muszkieterowie już tylko Trzej - vol. 3

mahob pisze:U mnie się ostatnio towarzystwo załapało na Acanę bez zbóż - i nawet wchodzi. Tania nie jest niestety :| Bo tej Porta 21 za cholerę nie chcieli już jeść... wybredne toto takie :roll:
Foch na mokre... no co ty Felicjan?

Ja już nie pamiętam, kiedy Felicjan ostatni raz jadł mokre, chyba niedługo po kastracji, czyli jakieś 8 lat temu. On nic nie tknie, ani mięsa, ani puszki, ani saszetki, ani serka. A jako kociak uwielbiał sparzonego kurczaka i animondę. Odwidziało mu się i tyle.
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Pon mar 07, 2016 20:56 Re: Muszkieterowie już tylko Trzej - vol. 3

Chłopaki dostali dzisiaj nową karetę, o taką:
https://www.mall.pl/transportery/petinn ... wony-rozmm
Dopóki stał na podłodze, to go zwiedzali, jak tylko wzięłam do ręki, uciekli w popłochu. Transporter wygodny dla dużego kota (Felusiek) lub dwóch mniejszych (Aster i Kikur). I o wiele poręczniejszy, mimo swej wielkości, niż atlas 20, który do tej pory miałam. Mam nadzieję, że też tak samo wytrzymały.
Długo szukałam transportera otwieranego od góry, ale nie tak kanciastego jak atlas i wygodnego do niesienia. I chyba znalazłam :) Nawet ocieplacz na niego pasuje :mrgreen:
Ostatnio edytowano Wto mar 29, 2016 14:59 przez miszelina, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Pon mar 07, 2016 21:13 Re: Muszkieterowie już tylko Trzej - vol. 3

Piękna kareta. Niestety ja bym nie liczyła na długotrwałe zachwyty i uznanie, bo pewnie w niej będą kotki podróżować. na weterynaryjne męki.
Ale mi się bardzo podoba. :ok:

lilianaj

Avatar użytkownika
 
Posty: 5228
Od: Sob kwi 26, 2014 19:14
Lokalizacja: Warszawa Białołęka

Post » Pon mar 07, 2016 21:24 Re: Muszkieterowie już tylko Trzej - vol. 3

Być może pierwszą podróż odbędą w weekend - Aster ma kontrolne badania krwi i moczu, a jak się uda, to pojedzie jeszcze Kikur na badania moczu, no chyba, że u niego dam rade złapać.
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Sob mar 12, 2016 8:01 Re: Muszkieterowie już tylko Trzej - vol. 3

Aster zaliczył w piątek badania, na szczęście wyniki są ok, tradycyjnie obniżone leukocyty, ale 4,30 (norma 6-20) to już szczyt możliwości Asterka. On tak ma. Teraz i tak planowałam mu 2 tygodnie betaglukanu, bo wiosną odporność spada. Udało się też pobrać mocz i tu także wyniki zadowalające, stanu zapalnego nie ma, są pojedyncze struwity i odczyn obojętny, ale kot na szczęście lubi pastę zakwaszającą, więc z tym sobie poradzimy.
Dzisiaj rano upolowałam mocz Kikura i niestety mimo kuracji cytophanem erytrocyty jak były tak są :( Mogłabym sobie w zasadzie badanie odpuścić, bo mocz na "ogląd" paskudny, ale ciekawi mnie ciężar właściwy. Na pasku wygląda nieźle i chcę to potwierdzić.

A rano o mało nie rozdeptałam Kikura. Robiłam w kuchni omlet i kroiłam do niego szynkę, a on tak cichutko wszedł i usiadł na podłodze tuż za mną, oczywiście z łebkiem zadartym do góry i proszącymi oczkami (śniadanie zjadł kwadrans wcześniej :evil: ). Cofnęłam się nie patrząc i poczułam, że pod stopą coś miękkiego. To był Kikurzy ogon. Na szczęście nie stanęłam na nim mocno.
Szyneczki nie dostał, nie dokarmiam żebraków. :mrgreen:
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Pon mar 14, 2016 8:28 Re: Muszkieterowie już tylko Trzej - vol. 3

Biedny Kikur, żeby tak kotu żałować szynki... ;)
A w kwestii tego moczu - może to jeszcze za krótko? Ta kuracja? Bo pamiętam, że to przynajmniej miesiąc trzeba było stosować dla dobrych efektów.

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon mar 14, 2016 8:44 Re: Muszkieterowie już tylko Trzej - vol. 3

mahob pisze:
A w kwestii tego moczu - może to jeszcze za krótko? Ta kuracja? Bo pamiętam, że to przynajmniej miesiąc trzeba było stosować dla dobrych efektów.

My nadal stosujemy, właśnie otwarłam drugie opakowanie.
Reszta parametrów moczu ok, ciężar właściwy wrócił do normy. Erytrocyty są właściwie tylko świeże, leukocytów brak, białko 36
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Pon mar 14, 2016 8:48 Re: Muszkieterowie już tylko Trzej - vol. 3

No to kciuki za dalszą poprawę :ok:

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw mar 31, 2016 4:58 Re: Muszkieterowie już tylko Trzej - vol. 3

Poranki już ciepłe, więc koty domagają się balkonu, zwłaszcza Felusiek. Jak tylko usłyszy dźwięk otwieranych drzwi, pędzi, że mało łap nie połamie. Za nim dostojnie maszeruje Kikur. Aster po nocy spędzonej na balkonie w październiku ubiegłego roku jakoś nie wykazuje ochoty na balkonowanie.
W sobotę jedziemy na kontrolę z Kikurkiem, to będzie już ponad 5 tygodni podawania cystophanu.
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Czw mar 31, 2016 7:01 Re: Muszkieterowie już tylko Trzej - vol. 3

Za Kikurka :ok:

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7180
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Czw mar 31, 2016 7:11 Re: Muszkieterowie już tylko Trzej - vol. 3

O, to kciuki za dobre wyniki! :ok:

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob kwi 02, 2016 10:12 Re: Muszkieterowie już tylko Trzej - vol. 3

Na temat kikurzego moczu to nawet wypowiadać się nie będę. Totalna porażka :x
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 22 gości