Gosiagosia pisze:Kasiu ja też mam takie szczęścieJak chodzę w spodniach i cichobiegach to nic się nie dzieje a jak mam wyjście i elegancko się ubiorę to też mam przygody. Już kiedyś opisywałam taką sytuację w sierpniu jak szlam do mojej chrzestnej na urodziny i facet mnie przewrócił. Też zdarłam sobie kolanko, wybiłam dłoń i miałam wielki
i kolorowy siniak na biodrze.![]()
Koteczki na pewno ucywilizujesz![]()
A perfumy to dobra rzecz na poprawę humoru, a jakie kupiłaś ?
To widać, że nie jestem jedyna taka zdolna

A perfumy to Issey Miyake Soleil de Neroli, tak się zwą, nie znałam wczesniej ale mają fajny, lekki zapach na lato (bo przyjdzie w końcu lato, prawda...?).
Aia pisze:Jakie tam zdziczałe, pełne energii i pomysłówSame zostały, to robiły imprezy
![]()
Wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej. I kolano w końcu Ci się ma szanse wygoić. Rób okłady (z kotów też) i odpoczywaj.
A jak się, po takim czasie, rano budziło w swoim łóżku wśród swoich kotełków?
Pełne pomysłów i energii są na pewno, bez dwóch zdań


Wsród kotełków budzi się najlepiej, już o 6 rano Stella przyszła się pomiziać

Za to w nocy spały razem w szafie na jednej półce, Ciri wreszcie się dopchała do Stelli i taka była tym zachwycona, że kilka razy w nocy zaczynała mruczeć w tej szafie




A tymczasem rodziców Tosia (pies) ma problemy z nerkami i dostaje króplówki od wczoraj, biedulka
