Bytomskie Łobuzy cz. 8 :) Potrzeba nam kciuków za zdrowie

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw mar 03, 2016 20:22 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 8 :) zdj str. 12 - dużo zdjęć :)

3 zdjecie Marysi :strach: idzie sie wystraszyć :strach:
Cudowna!!!!!
Tosia jakie ma piękne obwódki w okol oczek :1luvu:
Kitusia w kwiecie :1luvu: cudownie sie prezentuje :1luvu:
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19616
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Czw mar 03, 2016 20:25 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 8 :) zdj str. 12 - dużo zdjęć :)

Dziękuję Dziewczyny :) A Marysia tylko ziewala ;) pokazuje ząbki co by nikt nie myślał że ma coś z nimi nie tak :)
Lilianaj uśmiałam się z tej opowieści o karmie - darmowa przesyłka bo nie ma co wozić :ryk:
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Czw mar 03, 2016 20:30 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 8 :) zdj str. 12 - dużo zdjęć :)

Luna tak się drze . Ona się żali i opowiada i trzeba ja ponosic na raczkach , dac kabanosika albo kurczaczka i ponosic na raczkach .
Schemat zawsze ten sam . Nawet jak ma tylko przegląd a wetka ledwo ja dotknie :wink:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Czw mar 03, 2016 21:12 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 8 :) zdj str. 12 - dużo zdjęć :)

I nie mogłam się powstrzymać, więc jeszcze jedno wrzucam - z lewej 2 m-ce, z prawej dziś 9 m-cy :) Mysz ta sama ;)

Obrazek

Tosia ledwo obejmowała łapkami tą mysz, a teraz jaka łapka a jaka mysz :1luvu:
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Czw mar 03, 2016 21:21 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 8 :) zdj str. 12 - dużo zdjęć :)

Ojeja jaki szczurek malutki czarny po lewej :1luvu: :love: <3
Rosną te małe koty jak na drożdżach. Pamietam pepkowe Tosi :lol: juz weszła w dorosłość :mrgreen:

Naprawde masz drobne kotki, moje cos czuje ze beda ważyć tyle samo- po 6 kg :mrgreen: ostatnio jak Fuks sie na mnie uwalił w nocy to myślałam ze bezdechu dostanę :roll:
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19616
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Czw mar 03, 2016 21:46 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 8 :) zdj str. 12 - dużo zdjęć :)

Tosia to teraz mała kobietka :) Ale jeszcze z naciskiem na mała :) Ale była taaaaka mała, że aż mi trudno w to uwierzyć, że można być tak małym kotem "mrgreen: A Fuks może będzie jak Hugonek od Gosi :D Przecież on jeszcze roku nie skończył hihi :D

Zrobiłam bardziej porównawcze foto - Tosia i myś :)

Obrazek
Obrazek Obrazek
Obrazek
:mrgreen:
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Czw mar 03, 2016 22:32 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 8 :) zdj str. 12, 13 - dużo zdjęć :

Cudne te wasze zdjęcia, a Tosia z myszką w objęciach mnie rozczuliła. :1luvu: :1luvu:
Pozdrawiamy

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26798
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw mar 03, 2016 23:14 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 8 :) zdj str. 12 - dużo zdjęć :)

klaudiafj pisze:I nie mogłam się powstrzymać, więc jeszcze jedno wrzucam - z lewej 2 m-ce, z prawej dziś 9 m-cy :) Mysz ta sama ;)

Obrazek

Tosia ledwo obejmowała łapkami tą mysz, a teraz jaka łapka a jaka mysz :1luvu:


ależ ona piękna :1luvu: :1luvu: :1luvu: normalnie kocia modelka z Tosi :1luvu: :1luvu:
Obrazek

agusialublin

Avatar użytkownika
 
Posty: 16505
Od: Nie lip 29, 2012 20:27
Lokalizacja: lublin

Post » Czw mar 03, 2016 23:15 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 8 :) zdj str. 12, 13 - dużo zdjęć :

Dziękujemy i pozdrawiamy również :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Szukam stolika nad kuwety - czegoś takiego
Obrazek
I chyba będę musiała sama sobie to zrobić, bo nie umiem znaleźć gotowego :/
ale znalazłam przy okazji fajną książkę Kotyfikacja http://kotton.pl/blog-o-kotach/tag/legowisko/

Dziękuję Agusiu :1luvu: A widziałaś zdjęcia na poprzedniej stronce? Dziś się postarałam i dużo wrzuciłam ;p 8)
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Pt mar 04, 2016 8:20 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 8 :) zdj str. 7 :)

klaudiafj pisze:Dziękuję :)

No Fuks to prawdziwy facet - Twój mąż pewnie z niego dumny :D U mnie na chwilę obecną nikt nie przekracza wagi 5 kg - Marysia ma 4,85, Kitusia 3,80 a Tosia pewnie te 3 kg :)

Jak to zawsze po przyjściu od wetki, Marysia zasmakowała wielkiego świata i drze się teraz przy wyjściu. Wypuściłam ją na korytarz to się zbiegły i pozostałe dziewczyny i wszystkie chciały iść na włóczęgę:
Obrazek
Wasze też takie urządzają hałas po przyjściu od wetki? Dziś Marysia będzie się darła przy drzwiach całą noc, tak samo robi Kitusia jak wróci od lekarza ;p Normalnie nie chcą wychodzić :)

ps. ale w ogóle to się cieszę, że poszłam do wetki. Tak to bym dalej siedziała i się zadręczała a dzięki temu wiem, że wszystko ok i nie ma co się martwić :ok:



moje od razu wieją od drzwi , byle dalej :mrgreen:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76029
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt mar 04, 2016 12:01 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 8 :) zdj str. 12, 13 - dużo zdjęć :

Jem sobie w IKEA pulpeciki wegetariańskie. Pyszne są!

lilianaj

Avatar użytkownika
 
Posty: 5228
Od: Sob kwi 26, 2014 19:14
Lokalizacja: Warszawa Białołęka

Post » Pt mar 04, 2016 12:08 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 8 :) zdj str. 12, 13 - dużo zdjęć :

Smacznego Lilianno :) Można kupić taką wielką pakę do domu pulpecików ;)
Ja zawsze jem obiady w IKEA :D Mam tam duży wybór i wszystko mi smakuje :)
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Pt mar 04, 2016 12:37 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 8 :) zdj str. 12, 13 - dużo zdjęć :

U nas zaczyna się sezon foto, po zimowym uśpieniu :) Jutro mam zajęcia w ZPAFie, w niedziele jest Maraton Fotograficzny, na którym kilku fotografów z osiągnięciami prezentuje swój dorobek i zdjęcia. Za tydzień mam zajęcia znowu i za 2 tygodnie znowu a przy tym okazało się, że też w tym samym terminie są warsztaty reportażu, obróbki i druku, organizowane przez Eizo, Epson i Olimpus w Nakle i chyba jednak wybiorę warsztaty. Prowadzących fotografów znam i szanuję bardzo, więc jest to bardzo kusząca propozycja zajęć.
Jutro w ZPAFie pogadam, może wszystkie pojedziemy na te warsztaty (w Nakle Śląskim w pałacu) a zajęcia się przełoży :)
Także teraz nic tylko ładować baterię i fotografować :D
Na jutro musiałam zrobić zdjęcia, na które miałam 4 miesiące - i rzecz jasna zrobiłam je na ostatnią chwilę, ale jestem z nich zadowolona w sumie. Jutro mam chyba zaliczenie (nazywa się to konsultacje, więc w sumie nie wiem). Odbitki czekają w paczkomacie.
Znowu zaczynam chorować na Akademię Fotografii w Krakowie od października - kolejne 2 lata nauki i 20 tyś kosztów i chyba z noclegami w Krakowie, bo inaczej będzie ciężko... nie wiem co robić :/ Tyle, że cały koszt mogę wliczyć w koszty firmy. I jak to pogodzić - wozić ciuchy, pościel, aparat, obiektywy, laptopa i z tym wszystkim plątać się po Krakowie i 2 lata kursować co drugi weekend - czy ja nie jestem za stara już na to :/ No chyba, żeby wracać tego samego dnia - minimum 2 godziny drogi w każdą stronę. Najlepiej w któryś weekend odbędę taką drogę próbną i zobaczę ile to trwa i czy jest to logistycznie sensowne. Ale bardzo bardzo kuszą mnie kolejne lata nauki foto :) Ostatnio usłyszałam taki filmik na yt, gdzie facet mówił - jak masz w coś zainwestować to zainwestuj w siebie! To się zawsze najbardziej opłaci :)


edit. pójdę do męża i mu powiem - że muszę iść do Akademii Fotografii, muszę wynająć swoją pracownie foto i pod koniec roku kupuję jeszcze nowy aparat za 10 tyś - będę patrzeć jak mu resztki włosów z głowy wypadają :ryk: idę :twisted:
Polazłam ;) powiedziałam, zadzwoniłam do księgowej i się okazuje, że cały koszt nauki + dojazdy + ewentualne noclegi = mogę wliczyć w koszty firmy, więc teraz mi się to opłaca jak nigdy. Więc jak nic nie stanie na przeszkodzie i przejdę rozmowę kwalifikacyjną, na której trzeba zaprezentować zdjęcia i na tej podstawie przyjmą lub nie, to być może uda mi się załapać do Akademii Fotografii od października ;)
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Pt mar 04, 2016 15:07 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 8 :) zdj str. 12, 13 - dużo zdjęć :

Pięęęękne fotusie pięknych koteczków! :1luvu:
Witamy piątkowo!! :D :D

Ale masz super z tymi warsztatami! Jak masz możliwości-mimo wszelkich uciążliwości-to jednak się zdecyduj na tą Akademię, bo potem możesz żałować. Ty za stara?? Większej głupoty nie słyszałam. :mrgreen: :ok: :ok:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pt mar 04, 2016 19:04 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 8 :) zdj str. 12, 13 - dużo zdjęć :

No zobaczymy jak będzie :) To, że jestem za stara wynika z tego, że są to właśnie "uciążliwości" ;) Dla kogoś młodszego by to pewnie była przygoda ;p a mnie się nie chce tak kursować, no ale chce mi się dalej uczyć ;)

Jestem chora. Mam zapchany nos, zawalone gardło i kaszel i ogólnie czuje się fatalnie. Zamknęłam siebie i koty w salonokuchni - pozamykałam drzwi (m. nie ma) i napaliłam w kominku i się kisimy :) Nigdzie ciepło nam nie ucieka. Mam piwo w lodówce, zastanawiam się czy zrobić sobie grzańca. Nie wiem czy lubię grzańca z piwa... a wszystko w sumie mam do grzańca.
Co gorsze - jutro jadę do Katos na zajęcia busem wczas rano, bo nadal nie mamy auta ;( W autoryzowanym serwisie Nissana nasze śliczne note robią już 2 tygodnie. Dziś był na lakierowaniu - ładnie go m. zniszczył.
Jechanie do Katos busem jest upierdliwe, bo na przystanek mam pół godziny drogi na nogach, lub mogę podjechac tramwajem i potem jeszcze spory kawałek. I z powrotem to samo. A w niedziele na maraton foto też busem, tyle, że z m. to będzie raźniej a i na późniejszą godzinę. Jutro mam na 9 :/ I prawie teraz musiałam się wyłożyć :/

edit. zrobiłam to piwo - z przyprawą do grzańca, ze świeżym imbirem, miodem i cytryną. Dobre, tylko słodkie bardzo.
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 15 gości