Szczypiorki, Nero, jeżynka-Szczypiorki nawrócone żywieniowo?

jaaana pisze:
Femka pisze:to może ja przypomnę zgromadzonym, że to nie jest mój gołąb. Ja mu tylko użyczyłam miejsca na odzyskiwanie sił do dalszego lotu Wstawianie fotek apartamentów, szczególnie wielorodzinnych, uznaję za duży nietakt

i w ogóle może ktoś się zainteresuje Szczypiorkami i Nerutkiem? Bo nie wynika z wątku, że żyją i mają się dobrze

Jeśli nie jest Twój, to kto Ci tytuł wątku napisał?

Tablet zapewne :wink:

Tablety są bardzo samodzielne :lol:

Femka pisze:i w ogóle może ktoś się zainteresuje Szczypiorkami i Nerutkiem? Bo nie wynika z wątku, że żyją i mają się dobrze

Toć ja dziś pytalam :oops:

dalia pisze:
jaaana pisze:
Femka pisze:to może ja przypomnę zgromadzonym, że to nie jest mój gołąb. Ja mu tylko użyczyłam miejsca na odzyskiwanie sił do dalszego lotu Wstawianie fotek apartamentów, szczególnie wielorodzinnych, uznaję za duży nietakt

i w ogóle może ktoś się zainteresuje Szczypiorkami i Nerutkiem? Bo nie wynika z wątku, że żyją i mają się dobrze

Jeśli nie jest Twój, to kto Ci tytuł wątku napisał?

Tablet zapewne
Tablety są bardzo samodzielne

Znów się śmieję! :evil:

I dobrze

Jak nocka minęła ptaszęciu?

ptaszęciu chyba dobrze. Rano ptaszę wyglądało z budki w oczekiwaniu na żarcie.

Ale skoro pytasz, to i mnie nocka minęła dobrze i Szczypiorkom i Nerutkowi :roll:

p.s.
czy ptaki się leczy?

niektorzy faceci chodza do ornitologa :roll:

poważnie pytałam :lol:

Tak, ptaki się leczy.

Femka, chcesz fundnąć Wickowi przegląd nadwozia?

Pomyślałam, że gdyby okazał się być chory (nie mógł np. latać), to bym go zawiozła do weta. Ale pewnie musiałabym poszukać takiego od ptaków.

Ale on lata, prawda?
a że się niespecjalnie oddala z posesji, to pewnie dlatego, że ma żarcie pod nosem, szukać nie musi, to i motywacja do dalszych wypadów spada.

"Mój" weterynarz leczy też gołębie, ale pewnie nie kazdy się na tym zna.

Ostatnio go nie widziałam, bo rano siedział w budce, a wieczorem już siedział w budce. Ale w weekend go zaobserwuję. W poprzedni weekend latał.

A tak przy okazji. Jeśli jemu się spodoba na mojej działce, to ja chyba nie mam nic do gadania, c'nie? Menela mogłam wykopać z tarasu, jak się przyplątał, ale gołębiowi to mogę nafikać. Mogę mieć tylko nadzieję, że się nie zagnieździ.

Ja-Ba, nigdy w lecznicy nie widziałam nikogo z ptactwem. Pomyślałam raczej o zoo.

W Warszawie jedyny sensowny wet od ptaków jest w Zoo. Chyba dobrze pomyślałaś.

Szczypiorki, Nero, jeżynka-Szczypiorki nawrócone żywieniowo?

Kto przegląda forum