Moje kociska.. Dziwny guz u Mrówki.. :( s. 100

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Wto kwi 05, 2005 15:31

Biedny Miś, żadnego zrozumienia dla targających nim, niespełnionych uczuć. :roll: :wink:
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39445
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Wto kwi 05, 2005 15:41

MariaD pisze:Biedny Miś, żadnego zrozumienia dla targających nim, niespełnionych uczuć. :roll: :wink:

No, biedny.. Ale chyba nie potrafię mu pomóc.. Sam musi sobie poradzić.. :wink:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28913
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Wto kwi 05, 2005 15:46

Ania - rodzinne sekrety upubliczniać :?: :!: Ładnie to tak :?: :!: :D Poza tym skoro Pysia jest wybitną lingwistką, to Miś moze umie czytać... Trzeba uważać z tymi kotami - nigdy nic nie wiadomo :wink:

agamuza

 
Posty: 665
Od: Wto mar 15, 2005 20:00
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto kwi 05, 2005 16:05

agamuza pisze:Ania - rodzinne sekrety upubliczniać :?: :!: Ładnie to tak :?: :!: :D Poza tym skoro Pysia jest wybitną lingwistką, to Miś moze umie czytać... Trzeba uważać z tymi kotami - nigdy nic nie wiadomo :wink:


Może masz rację.. :oops: :oops:
Chyba muszę zacząć milczeć na kocie tematy.. :wink:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28913
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Wto kwi 05, 2005 16:13

Anna Suffczyńska pisze: (...) Po pierwszych objawach całkowitej niechęci Gaciowej podszedł nieśmiało do Mrówki i rozpoczął ponownie taniec godowy.. :oops: Ale Mrówka też nie okazała najmniejszego zainteresowania.. Miś podszedł do Felusia.. :twisted: Po chwili opamiętał się, przecież Feluś od urodzenia jest mężczyzną.. 8) I mój biedaczek tak się zawstydził, że schował się pod kołdrę na moim tapczanie i przez prawie dwie godziny nie wysadzał nosa na zewnątrz.. Jakoś go przekonałam, żeby wylazł, bo w końcu się udusi.. I obiecałam, że o pomyłce Misia nikomu nie opowiem.. :twisted:


:ryk: a może on jest taki postępowy i nowoczesny ten Twój Miś? :P

kropka75

 
Posty: 3995
Od: Śro lut 09, 2005 11:15
Lokalizacja: Gliwice

Post » Wto kwi 05, 2005 16:19

kropka75 pisze:
Anna Suffczyńska pisze: (...) Po pierwszych objawach całkowitej niechęci Gaciowej podszedł nieśmiało do Mrówki i rozpoczął ponownie taniec godowy.. :oops: Ale Mrówka też nie okazała najmniejszego zainteresowania.. Miś podszedł do Felusia.. :twisted: Po chwili opamiętał się, przecież Feluś od urodzenia jest mężczyzną.. 8) I mój biedaczek tak się zawstydził, że schował się pod kołdrę na moim tapczanie i przez prawie dwie godziny nie wysadzał nosa na zewnątrz.. Jakoś go przekonałam, żeby wylazł, bo w końcu się udusi.. I obiecałam, że o pomyłce Misia nikomu nie opowiem.. :twisted:


:ryk: a może on jest taki postępowy i nowoczesny ten Twój Miś? :P


Sama się nad tym zastanawiam.. :wink:
Ale biedaczek był tak zawstydzony, że aż się zaczerwienił pod białym futerkiem.. :? Może jednak to rzeczywiście była pomyłka.. :oops:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28913
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Wto kwi 05, 2005 16:21

Może miał ochotę na odmianę, ale poczuł że to nie dla niego jednak. :P

kropka75

 
Posty: 3995
Od: Śro lut 09, 2005 11:15
Lokalizacja: Gliwice

Post » Wto kwi 05, 2005 17:02

kropka75 pisze:Może miał ochotę na odmianę, ale poczuł że to nie dla niego jednak. :P

Na wszelki wypadek przyjrze się Misiowi dokładniej... :wink:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28913
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Wto kwi 05, 2005 17:28

:P Jeden plus tego jest... na bank nie będzie małych kotków z takiej miłości :P

kropka75

 
Posty: 3995
Od: Śro lut 09, 2005 11:15
Lokalizacja: Gliwice

Post » Wto kwi 05, 2005 18:57

Anna Suffczyńska pisze:
agamuza pisze:Ania - rodzinne sekrety upubliczniać :?: :!: Ładnie to tak :?: :!: :D Poza tym skoro Pysia jest wybitną lingwistką, to Miś moze umie czytać... Trzeba uważać z tymi kotami - nigdy nic nie wiadomo :wink:


Może masz rację.. :oops: :oops:
Chyba muszę zacząć milczeć na kocie tematy.. :wink:


Nawet nie probuj dla siebie kocich sekretow zachowywac, najwyzej przeczytają i wyjaśnia osobiscie swoje pomylki. Pysia w jezyku hindi :wink:

agamuza

 
Posty: 665
Od: Wto mar 15, 2005 20:00
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto kwi 05, 2005 19:04

Aga, a co będzie jak się wszystkie na mnie obrażą.. :( Nic już nie dadzą mi napisać.. :cry:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28913
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Wto kwi 05, 2005 19:10

Ania, one wiedzą, ze maja rzesze fanow na calym forum :D A ty jestes prezesem fanclubu :!: :wink:

agamuza

 
Posty: 665
Od: Wto mar 15, 2005 20:00
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto kwi 05, 2005 20:26

agamuza pisze:Ania, one wiedzą, ze maja rzesze fanow na calym forum :D A ty jestes prezesem fanclubu :!: :wink:


Prezesem to jestem 8) ale do tej pory myślałam, że ten fanclub to jednoosobowy raczej.. :wink:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28913
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Wto kwi 05, 2005 20:55

Jak widzisz, jest nas wiecej :wink: Zbieraj materialy i podgladaj nasze superstars.




Piszesz to tak .................. brak mi slow JAK, ale tak, ze ktos moze powinien to wydac :D Juz tu widzialam jedna chętną. Pomysl o tym, Aniu bo to naprawde jest ciekawa i interesująco napisana historia. Mowie to z pozycji czytelnika zaawansowanego poniewaz moja srednia przeczytanych ksiazek na tydzien waha sie miedzy 6 - 10. Twoj styl pisania przypomina mi Jamesa Heriotta (a moze to sie pisalo przez dwa RR - nie pamietam). Polecam jego serię o weterynarzu.

agamuza

 
Posty: 665
Od: Wto mar 15, 2005 20:00
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto kwi 05, 2005 21:29

agamuza pisze:Jak widzisz, jest nas wiecej :wink: Zbieraj materialy i podgladaj nasze superstars. ]

Zbieram, zbieram.. :D



agamuza pisze:
Piszesz to tak .................. brak mi slow JAK, ale tak, ze ktos moze powinien to wydac :D Juz tu widzialam jedna chętną. Pomysl o tym, Aniu bo to naprawde jest ciekawa i interesująco napisana historia. Mowie to z pozycji czytelnika zaawansowanego poniewaz moja srednia przeczytanych ksiazek na tydzien waha sie miedzy 6 - 10. Twoj styl pisania przypomina mi Jamesa Heriotta (a moze to sie pisalo przez dwa RR - nie pamietam). Polecam jego serię o weterynarzu.


To wszystko zasługa wdzięcznego materiału.. Dzięki.. :oops: Moje dziecko mówi, że do kontynuacji potrzebne mi są kolejne koty.. :strach: Wstyd się przyznać, ale akurat Jamesa Heriotta nie czytałam.. :oops: Muszę nadrobić zaległości..
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28913
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: jozefina1970, Silverblue i 5 gości