Prosze o pomoc w ratowaniu kotkow

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lut 29, 2016 23:58 Re: Prosze o pomoc w ratowaniu kotkow

świetnie! zwierzaki i dora będą miały trochę lepiej
Wątek tęczowych kotów do adopcji: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=164847

Madie

Avatar użytkownika
 
Posty: 4555
Od: Pon wrz 10, 2007 17:35
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 01, 2016 7:18 Re: Prosze o pomoc w ratowaniu kotkow

Buenos, nie masz avatarka :wink: i nie wiem jakiego koloru cudowną Wróżką jesteś :201494

Ode mnie poszło wczoraj 250 zł bezpośrednio do lecznicy (zależało mi na lutowej dacie, żeby w lecznicy widzieli że spłacamy) i cash na karmę- może być na jakieś podroby czy mieloną wołowinkę. Przedwiośnie to najgorszy czas dla bezdomniaków, osłabione po zimie.

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

Post » Wto mar 01, 2016 7:55 Re: Prosze o pomoc w ratowaniu kotkow

Kora678 pisze:Witam, może zanim zacznie oskarżać się lokalne władze (gminę Szczebrzeszyn) warto spytac czy rzeczywiście nic nie robią w sprawie bezdomności? Czy ktoś z Was zadzwonił do działu ochrony środowiska w urzędzie w Szczebrzeszynie i sprawdził jak wygląda sytuacja? Sprawdziłam: w 2015 roku zlecili sterylizację, kastrację, leczenie 60 bezdomnych zwierzaków z terenu gminy (nie tylko bezdomnych, ale też tych z biedniejszych rodzin). Maja na to pełną dokumentację. Zresztą lokalna lecznica weterynaryjna też.

i co dalej?
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56032
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Wto mar 01, 2016 8:50 Re: Prosze o pomoc w ratowaniu kotkow

Bardzo Wam dziekuje za pomoc szczebrzeszynskim bezdomnym kotkom :1luvu:
To Wy ratujecie je od smierci,dzieki Wam maja szanse na inne zycie,lepsze,bez glodu,zimna,chorob,to dla Was bija kocie uratowane serca :1luvu:
niestety tutaj w Szczebrzeszynie nie mam zadnej pomocy
sa osoby sledzace moje watki,moja pomoc dla zwierzakow,ale propozycji pomocy bezdomnym kotom nie ma.
Sama sterylizacja jest bardzo wazna,ale nie rozwiazuje problemu bezdomnosci.
Koty sa podrzucane pod bloki chore,i potrzeba im pomoc.Inaczej nie przezyja.
I to dzieki Wam wszystkim obecnym na tym watku kotki zyja i znajduja domy :1luvu:
Dziekuje Wam wszystkim i kazdej z osobna za ta pomoc :1luvu:
Kod:
Obrazek

dora1020

 
Posty: 725
Od: Nie maja 09, 2010 21:31

Post » Wto mar 01, 2016 21:52 Re: Prosze o pomoc w ratowaniu kotkow

Dora, to przecież Ty je ratujesz :1luvu:
Bez Ciebie marny byłby ich los.
My Cię tylko wspieramy, bo z próżnego i Salomon nie naleje.

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

Post » Śro mar 02, 2016 8:31 Re: Prosze o pomoc w ratowaniu kotkow

Arcana pisze:Czy lokalna lecznica przetrzymuje kotki po sterylizacji i jak długo? Czy na koszt gminy można zostawić w lecznicy bezdomne koty wymagające leczenia? Czy Urząd Miasta i Gminy w Szczebrzeszynie wydaje też karmę osobom karmiącym wolno żyjące koty? Może wiesz również, kto w Szczebrzeszynie oprócz Dory zajmuje się bezdomnymi zwierzętami? Dla Dory współpraca byłaby bezcenna. Możesz jej udostępnić informacje? Czy tyle wiesz, ile napisałaś?

Bardzo rozsadne pytania.Tylko obawiam sie,ze zostana bez odpowiedzi.
Kod:
Obrazek

dora1020

 
Posty: 725
Od: Nie maja 09, 2010 21:31

Post » Śro mar 02, 2016 8:33 Re: Prosze o pomoc w ratowaniu kotkow

Baltimoore pisze:Buenos, nie masz avatarka :wink: i nie wiem jakiego koloru cudowną Wróżką jesteś :201494

Ode mnie poszło wczoraj 250 zł bezpośrednio do lecznicy (zależało mi na lutowej dacie, żeby w lecznicy widzieli że spłacamy) i cash na karmę- może być na jakieś podroby czy mieloną wołowinkę. Przedwiośnie to najgorszy czas dla bezdomniaków, osłabione po zimie.

Bardzo dziekuje baltimoore :1luvu: za pomoc kotkom.
Kod:
Obrazek

dora1020

 
Posty: 725
Od: Nie maja 09, 2010 21:31

Post » Śro mar 02, 2016 8:36 Re: Prosze o pomoc w ratowaniu kotkow

Madie pisze:Doro,

podesłałam kilka puszek na Twój adres. Kurier ma Twój telefon - powinny przyjść pod koniec tygodnia.


Dziekuje Madie :1luvu: pewnie dzisiaj bedzie dostawa :1luvu:
bardzo sie ciesze,bo kotki zarloczne,a chce,zeby chociaz jak nie maja domow,glodne nie byly.Dziekuje bardzo :1luvu:
Kod:
Obrazek

dora1020

 
Posty: 725
Od: Nie maja 09, 2010 21:31

Post » Śro mar 02, 2016 9:29 Re: Prosze o pomoc w ratowaniu kotkow

dora1020 pisze:
Arcana pisze:Czy lokalna lecznica przetrzymuje kotki po sterylizacji i jak długo? Czy na koszt gminy można zostawić w lecznicy bezdomne koty wymagające leczenia? Czy Urząd Miasta i Gminy w Szczebrzeszynie wydaje też karmę osobom karmiącym wolno żyjące koty? Może wiesz również, kto w Szczebrzeszynie oprócz Dory zajmuje się bezdomnymi zwierzętami? Dla Dory współpraca byłaby bezcenna. Możesz jej udostępnić informacje? Czy tyle wiesz, ile napisałaś?

Bardzo rozsadne pytania.Tylko obawiam sie,ze zostana bez odpowiedzi.


Dlaczego mają pozostać bez odpowiedzi? W końcu Tobie najbardziej powinno zależeć na poznaniu odpowiedzi. Choć na niektóre z nich odpowiedź powinnaś już sama znać dora1020.
Np. kiedy rusza/a może już ruszył program darmowej sterylizacji/leczenia kotów w 2016r. i czy będziesz mieć wsparcie gminy w postaci karmy dla bezdomnych zwierząt?

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Śro mar 02, 2016 10:30 Re: Prosze o pomoc w ratowaniu kotkow

Moje pytania były do osoby, która zadała sobie trud zarejestrowania się, żeby napisać coś o dokumentacji w gminie i lecznicy. Jakby pomyliła fora. Byłam ciekawa, czy zada sobie jeszcze trochę trudu, bo diabeł często tkwi w szczegółach.

Arcana

 
Posty: 5728
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro mar 02, 2016 11:48 Re: Prosze o pomoc w ratowaniu kotkow

To żaden trud. Wystarczy jeden czy dwa telefony do gminy czy lecznicy. Każdy z tego forum może je wykonać. Do zarejestrowania się na forum zmusiły mnie nieprawdziwe informacje tu powielane o braku pomocy ze strony gminy Szczebrzeszyn. A więc lecznica posiada klatki i może przetrzymać psy i koty po zabiegach, jednak stara się w miarę możliwości tego nie robić- ze względu na choroby zakaźne, psychikę tych zwierzaków (wiadomo klatka) itp. Jednak jeśli trzeba, to jak najbardziej przetrzymuje. Gmina też pokrywa koszty leczenia- np po wypadkach, chore kociaki itp. To w ogóle działa w ten sposób, że jeżeli ktoś z mieszkańców znajdzie bezdomniaka to zgłasza to gminie, ta wyraża zgodę na pokrycie kosztów sterylki i zwierzak zwykle trafia do szczęśliwego znalazcy. Takie wysterylizowane zwierzaki łatwiej ludzie adaptują. W tym roku wykonano już kilkanaście zabiegów.
Unikam jak mogę for internetowych i takiej pomocy jaką Wy uprawiacie. Oczywiscie, nie mam nic przeciwko Waszej pracy, uważam że jest bardzo potrzebna i w pełni Was szanuję. Jednak taka forma nie jest dla mnie- działam lokalnie, w realu :) Dlatego jeśli nie muszę, to nie wypowiadam się na forach. Teraz musiałam. Pozdrawiam!

Kora678

 
Posty: 2
Od: Nie lut 28, 2016 18:59

Post » Śro mar 02, 2016 13:24 Re: Prosze o pomoc w ratowaniu kotkow

Czyżby to jednak nie z gminy tylko z miejscowej lecznicy głos :?: :?: :?:

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

Post » Śro mar 02, 2016 13:24 Re: Prosze o pomoc w ratowaniu kotkow

Kora678 pisze:To żaden trud. Wystarczy jeden czy dwa telefony do gminy czy lecznicy. Każdy z tego forum może je wykonać. Do zarejestrowania się na forum zmusiły mnie nieprawdziwe informacje tu powielane o braku pomocy ze strony gminy Szczebrzeszyn. A więc lecznica posiada klatki i może przetrzymać psy i koty po zabiegach, jednak stara się w miarę możliwości tego nie robić- ze względu na choroby zakaźne, psychikę tych zwierzaków (wiadomo klatka) itp. Jednak jeśli trzeba, to jak najbardziej przetrzymuje. Gmina też pokrywa koszty leczenia- np po wypadkach, chore kociaki itp. To w ogóle działa w ten sposób, że jeżeli ktoś z mieszkańców znajdzie bezdomniaka to zgłasza to gminie, ta wyraża zgodę na pokrycie kosztów sterylki i zwierzak zwykle trafia do szczęśliwego znalazcy. Takie wysterylizowane zwierzaki łatwiej ludzie adaptują. W tym roku wykonano już kilkanaście zabiegów.
Unikam jak mogę for internetowych i takiej pomocy jaką Wy uprawiacie. Oczywiscie, nie mam nic przeciwko Waszej pracy, uważam że jest bardzo potrzebna i w pełni Was szanuję. Jednak taka forma nie jest dla mnie- działam lokalnie, w realu :) Dlatego jeśli nie muszę, to nie wypowiadam się na forach. Teraz musiałam. Pozdrawiam!

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

Post » Śro mar 02, 2016 13:27 Re: Prosze o pomoc w ratowaniu kotkow

Kora678 pisze: A więc lecznica posiada klatki i może przetrzymać psy i koty po zabiegach, jednak stara się w miarę możliwości tego nie robić- ze względu na choroby zakaźne, psychikę tych zwierzaków (wiadomo klatka) itp. Jednak jeśli trzeba, to jak najbardziej przetrzymuje.


A jak sobie wyobrażasz wypuszczenie na wolność tuż po sterylizacji wolnożyjącej ,więc zwykle nieobsługiwalnej dla przeciętnego człowieka kotki ? Przecież to dla niej śmierć.

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Śro mar 02, 2016 13:32 Re: Prosze o pomoc w ratowaniu kotkow

Uważam, że wypowiedź Kora678 nie trzyma się kupy.

Ale inna sprawa, że może zadzwonić do urzędu, zapytać o darmowe sterylki czy karmę.
Wątek tęczowych kotów do adopcji: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=164847

Madie

Avatar użytkownika
 
Posty: 4555
Od: Pon wrz 10, 2007 17:35
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 93 gości