MILI i AMY - wariatki ze wsi ♥♥♥ i Bagirka :)

MonikaMroz pisze:

klaudiafj pisze:
MonikaMroz pisze:
klaudiafj pisze::)

Klaudia jak ja mam odmierzać tą tauryne ??? bo trochę głupia w tym temacie jestem i kompletnie nie wiem jak to podawać

Ja mam miarkę kuchenna na 1 ml a to jest pół gram tauryny. Robie tak - odmierzam cos okolo 0.5-1 gram (zazwyczaj mniej niz wiecrej) i rozmieszuje to w jednej łyżeczce wody wstępnie. Potem dodaje sosik np z mamiora lub trochę innej saszetki czy puszki i razem to mieszam i gniote. Potem dodaje do tego całą saszetkę i jeszcze raz mieszam i rozkładam do talerzyków.
Liczę tak 0,5 grama na kota. Bo ciężko u mnie z matematyka to wolę mniej niż więcej dawać
Cosma tez nie ma.tauryny wiec spokojnie można dodać u mnie też almo szału nie robi a kupiłam teraz karmy które juz mają tauryne - catz fine food ma 1500 mg/kg a Yahoo (nie pamiętam jak to się nazywało) ma 375 tauryny. To do tego pierwszego nie daje a do tego drugiego dodałabym pół grama. Ale i tak ostatnio zapominam i o taurynie i oleju z łososia czy rzepakowym. Musze znowu się sprężyc
Ps. Mam nadzieje ze nic nie pomieszalam - jestem na tel i pisze z pamięci

A to ma jakiś smak ?? o jak ma to moje na 100% tego nie ruszą :roll:

Nie ma smaku

Możesz skosztować, bo ludzie też suplementują

Moje koty jedzą, ale jak się boisz to dodaj do jednej cosmy pół grama i zobaczysz, że nie zrobi to na nich różnicy, chyba że na plus dla zdrowia

Chciałam edytować nazwę tej karmy - nie yahoo a yarrah

A w Oleśnicy miałam przyjemność z takim przystojniakiem. To Antos :1luvu:

No ale ciotka (czyli ja) okazała sie tak nudna że maluch usnął

Piękne koteczki :1luvu:

Też mam w rodzinie bliskiej takiego Antosia - pewnie w tm samym wieku

Właśnie idąc za ciosem, otwarłam ostatnią puszkę almo i dodałam do niej pół gram tauryny i porcje oleju z łososia - duże pogardziły almo. Więcej tego nie kupię, a cieszyłam się, bo z wyglądu jak gurmet puszka, a jednak niezjadliwy. Choć teraz Tosia wsuwa już drugą porcje, a duże odrzuciło. A ostatnio to Marysia jadła almo a znowu pozostałe odrzuciło :roll:

Aa ważna rzecz - czytałam, że jedna dziewczyna zaobserwowała, że tauryna rozpuszcza się idealnie w soku z mięsa - możesz to sprawdzić i powiesz czy to prawda czy nie

Ja nie mam jak, bo nie ma mięsa u mnie

Ty nudziaro :ryk:

Na FB natknęłam sie na wydarzenie z Siedlec i nie mogę dojść do siebie. Jakis debil choc to delikatne określenie zamordował kota. Związał go, obciął mu ogon i dwie przednie łapki. Widok okropny. Zaraz mnie zaczęło dusić z nerwów. Mi sie w głowie ńie mieści jak ludzie mogą tak robić. To są chorzy i nienormalni ludzie. Od razu człowiek chciałby zrobić im to samo zeby poczuł to cieprienie. Biedny koteczek :cry:

był takiego koloru jak moja Milunia :placz:

MonikaMroz pisze:

Cudna co ją tak zdziwiło

Pozdrawiamy Antoś też cudny.
Też widziałam na FB to wydarzenie i nadal nie mogę takiego bestialstwa zrozumieć. Kim trzeba być żeby coś takiego zrobić zwierzęciu :placz:

Dobrze , że fejsa nie mam . Za to mam ochotę lać takich ,,ludzi " . Mocno i bardzo długo .
Czeć dziewczyny :1luvu:

Gosiagosia pisze:
MonikaMroz pisze:

Cudna co ją tak zdziwiło
Pozdrawiamy Antoś też cudny.
Też widziałam na FB to wydarzenie i nadal nie mogę takiego bestialstwa zrozumieć. Kim trzeba być żeby coś takiego zrobić zwierzęciu

Hej Gosienko. Nie wiem czym Mili taka zdziwiona. Chyba tym ze jej zdjęcie robię bo ona ńie lubi.

My tez Was pozdrawiamy :1luvu:

barbarados pisze:Dobrze , że fejsa nie mam . Za to mam ochotę lać takich ,,ludzi " . Mocno i bardzo długo .
Czeć dziewczyny

Oj Basia ciesz sie. Bo takie obrazy tak sie wyją w pamięć ze potem sie otrząsnąć nie można :placz:

I witajcie wesoła ferajno :wink:

Witaj Moniko! Masz śliczne koteczki!
A ten zwyrodniały człowiek... Powinien pójść do więzienia, jak każdy morderca.
Może to osoba chora psychicznie?
Idę wytulić moje koty. Są bezpieczne.
Ale ogromnie żal tamtego, który tak bardzo cierpiał. :placz:

Hej wszystkim...
Kupiłam sobie wreszcie torbę. Ale z 200 jakie były w sklepie podobały mi sie tylko 2

Bo ja lubię tak kupić ze coś mi wpadnie w oko i biorę i potem takie rzeczy noszą sie najlepiej :ok:

Kotki dobrze. Chyba przejedzone są :roll:

tej Smilli suche jakoś za bardzo nie chcą wiec musze myślec nad czymś innym. Jutro chyba pójdę z Mili do weta zeby zobaczył jej żabki wreszcie. I myśle ze te dwa tyłkiem bedą do usunięcia. Mam nadzieje ze bedzie potem mogła jeść biedulka i troszkę przytyje :lol:

Potem wstawię fotki jak siądę do komputera bo z tabletu zawsze wychodzą mi do góry nogami :mrgreen:

MILI i AMY - wariatki ze wsi ♥♥♥ i Bagirka :)

Kto przegląda forum