piotr568 pisze:Koty w każdym razie pilnują swojego dobra![]()
![]()
Zawsze.
Dziś o zupie i kiełbasie nie budiet.
Bardzo źle się czułam. Właściwie dalej tak jest tylko leki wreszcie zadziałały. Teraz żołądek buntuje się ale to nic .
Do tego autko nam się zepsuło. To zła wiadomość. Dobra to ta ,że można zreperować. Życie fajne jest i pełne niespodzianek.
Nawet koty zrozumiały szczególność sytuacji i grzeczne są. Tylko mocno nie zadowolone ,że na mnie nie da rady leżeć, dreptać, tulić...
Nawet kot boli

Mój nastrój skierował mnie na Katastrofę w przestworzach . Zalegając w wyrze co blisko podłoża jest, docenia się takie wygody.
Zabójcze żony lub Kobiety, które mordują zostawię sobie na lepsze czasy.
Janusz usmażył placki ziemniaczane.
Trzeba było zwłoki siebie zrobić by je dostać.
Na "zdrowo" to nie realne było

Przypomnę się z prośbą. Klikajcie proszę
jopop pisze:OGROMNA prośba od podopiecznych Fundacji JOKOT - o głosy w konkursie Cote.
Mamy szansę wygrać spory zapas karmy.
Można oddać jeden głos dziennie, tu: https://apps.facebook.com/click_competi ... 1/pl/30237