KatS pisze:A czy w ciągu tych kilku dni, od kiedy kotek wariuje bardziej, cos się zmieniło w domu kotka? No nie wiem, nowa osoba, ktos zachorował, kogos nie było długo, zmiana rytmu dnia itp?
Tak, siedzieliśmy w zasadzie cały dzień w domu sprzątaliśmy dosyć dokładnie. Może to to ?
Daje mu żółtko

Ale mam jeszcze jedno pytanie, bo właśnie wróciliśmy do domu i kocur (wczoraj z resztą odkrył, że można tam wleźć) pakuje się na komodę i boje się, że zrzuci oba kwiaty które mam. Już pod naszą nieobecność zrzucił szkatułkę z nićmi... To też nowość (wcześniej nic nie zrzucał z szafek), więc nie kwestia samotności
