Koci "trójkąt"; Ada nie żyje, Tysia nie żyje

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lut 09, 2016 8:21 Re: Koci "trójkąt": Tysia, Czaruś i Ada

weatherwax pisze:To było kilka lat temu, młode jeszcze były. Od tamtego czasu rzadko bardzo robię rolady, jeśli już, to z plastikowymi klipsami, nici nie używam w ogóle. :oops:

Ja też wręcz instynktownie boję się nici, gumek, sznureczków, tasiemek, worków plastikowych, małych nakrętek itp.itd.

Czaruś jest zgodny, jeśli się nie boi.
Ja w tej chwili mogę robić z nim prawie wszytko - od pojenia strzykawką po robienie zastrzyków.

W lecznicy jest różnie. niektórych wetek się boi i wtedy szaleje tak, jakby myślał, że będzie mordowany. Dlaczego Czaruś boi się jednych wetek, a innych się nie boi - nie mam pojęcia.
Natomiast tego moje weta wieloletniego Czaruś się nie boi (to znaczy w lecznicy Czaruś się boi z zasady, ale nie zawsze wpada w panikę) i wet może robić z nim, prawie co chce, a Czaruś zachowuje spokój mimo, że - oczywiście - jest pełen obaw :wink:

Zapomniałam jeszcze uzupełnić informacje o tym interesującym :wink: weekendzie.
W nocy z soboty na niedzielę schowałam miseczki z suchym, żeby Czaruś nie podrażnił sobie żołądka jeszcze bardziej.
Ada jakoś to przeżyła, ale Tysia doznała takiego wstrząsu psychicznego, nie mogąc najeść się po nocy, że obsikała krwawo pół łazienki oraz jedną miękką zabawkę w przedpokoju. Jak weszłam rano do łazienki, to mało brakowało, a sama bym padła na zawał :crying:
Postawienie miseczek z suchym w ich stałym miejscu, od razu Tysię uleczyło :twisted:

Tak więc odchudzanie kotów poprzez ograniczenie ilościowe jedzenia - u nas odpada na pewno :(

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lut 10, 2016 18:56 Re: Koci "trójkąt": Tysia, Czaruś i Ada

Po dwóch dniach spokoju dzisiaj zostałam obudzona o godzinie 3.20 głośnymi dźwiękami "puszczania pawia".
Zerwałam się jak strażak na odgłos syreny strażackiej.

Oczywiście był to Czaruś, a efekt jego działań znalazłam w przedpokoju pod ścianą.
Ucieszona nie byłam :placz:

W celu przeprowadzenia analizy rozgrzebałam to (były także resztki jedzenia) i odkryłam sporo nadtrawionych kłaczków, takiej sieczki kłaczkowej - widocznie były to te niezwymiotowane resztki, które musiały nadal drażnić przewód pokarmowy od soboty.

Jak można się domyślać, w tym stanie nerwów nie zasnęłam już, a że poszłam spać o 24.00 - miałam za sobą około 3-ch godzin snu, a do pracy trzeba było iść :crying:

Napoiłam trochę Czarusia, a on spróbował coś zjeść. Za pierwszym i drugim razem był to niewypał :cry:
Ale za trzecim podejściem w ciągu pół godziny nic się nie stało i Czaruś najadł się znowu.
Gdy wychodziłam przed 7-mą Czaruś nadal nie wymiotował, więc pocieszyło mnie to trochę.

Wróciłam z pracy niepewna, ale jednak z nadzieją w sercu, że tak to poetycko ujmę :smiech3:

Nie znalazłam żadnych wymiotów, a Czaruś je normalnie :D
Nie musieliśmy więc jechac znowu do lecznicy i odwołałam naszą rejestrację.

Widocznie te poranne kłaczki były ostatnimi w brzuszku Czarusia :D

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lut 10, 2016 19:12 Re: Koci "trójkąt": Tysia, Czaruś i Ada

no to dobrze się skończyło :ok:
Obrazek

wiesiaczek1

Avatar użytkownika
 
Posty: 2176
Od: Nie kwi 10, 2011 21:23
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lut 10, 2016 19:16 Re: Koci "trójkąt": Tysia, Czaruś i Ada

Jejku, niechże się Czarusiowi ten jego żołądeczek wreszcie uspokoi! Współczuję jemu i Tobie. I dobrze Cię rozumiem, też mnie budzą tego typu odgłosy i od razu włos mi się na głowie jeży. :strach:

weatherwax

 
Posty: 1844
Od: Pon lip 12, 2004 8:29
Lokalizacja: Chorzów

Post » Śro lut 10, 2016 19:27 Re: Koci "trójkąt": Tysia, Czaruś i Ada

Może będziemy mieć wreszcie chwilę spokoju, bo już wszyscy jesteśmy wyczerpani ciągłymi kłopotami zdrowotnymi :(

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lut 10, 2016 22:08 Re: Koci "trójkąt": Tysia, Czaruś i Ada

Jejku, jejku, a to się narobiło! Szczerze współczuję. Takie historie wykańczaja nerwowo.

Mam nadzieję, że Czarusiowe jelitka już się uspokoiły i grzecznie śpią. Jutro będzie lepszy dzień :ok: :ok: :ok:

slava

 
Posty: 225
Od: Sob sie 27, 2011 22:07

Post » Czw lut 11, 2016 19:47 Re: Koci "trójkąt": Tysia, Czaruś i Ada

Dzięki za kciuki :)

Dzisiaj jest normalnie i oby już tak było :ok:

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lut 21, 2016 11:25 Re: Koci "trójkąt": Tysia, Czaruś i Ada

Halo, halo!!!!

Jak żyjecie? Mam nadzieję, że zdrowie dopisuje :ok: i koteczki przestały denerwować i martwić Personel.

U nas czuć, że wiosna blisko. Czasem jeszcze mocno się schładza, ale coraz częściej ptaki cudownie śpiewają od samego rana. Aby utrzymać się w dobrym, wiosennym nastroju, wybrałam się wczoraj do Poznania na wystawę kotów. Duża przyjemność. Uczta dla oka i ucha. Kociaste dostały nowe zabaweczki. Piszczaca mysz znalazła uznanie Hesi. Dyzio dostał ptaszka, bo, o dziwo, piszczenie myszy mu przeszkadza. Jak zwykle, najwięcej radości z zabawek miałam ja :D Oczywiście, po powrocie, tradycyjnie stwierdziłam, że najładniejsze kotki czekały na mnie w domu :ryk:

slava

 
Posty: 225
Od: Sob sie 27, 2011 22:07

Post » Pon lut 22, 2016 13:26 Re: Koci "trójkąt": Tysia, Czaruś i Ada

slava pisze:Halo, halo!!!!

Jak żyjecie? Mam nadzieję, że zdrowie dopisuje :ok: i koteczki przestały denerwować i martwić Personel.

U nas, o dziwo, chwila spokoju - dlatego nic nie pisałam, żeby nie zapeszyć :lol:
slava pisze:U nas czuć, że wiosna blisko. Czasem jeszcze mocno się schładza, ale coraz częściej ptaki cudownie śpiewają od samego rana. Aby utrzymać się w dobrym, wiosennym nastroju, wybrałam się wczoraj do Poznania na wystawę kotów. Duża przyjemność. Uczta dla oka i ucha. Kociaste dostały nowe zabaweczki. Piszczaca mysz znalazła uznanie Hesi. Dyzio dostał ptaszka, bo, o dziwo, piszczenie myszy mu przeszkadza. Jak zwykle, najwięcej radości z zabawek miałam ja :D

Tak, ptaki śpiewają, jak w maju.
Z temperaturami też jest u nas różnie, ale ci ubrani w naturalne futra :wink: mogą posiedzieć na balkonie trochę dłużej, co daje im dużo szczęścia.
U nas zabawki piszczące lub dzwoniące w ogole sie nie sprawdzają - muszą być ciche, żeby kotów nie stresowały :smiech3:
slava pisze:Oczywiście, po powrocie, tradycyjnie stwierdziłam, że najładniejsze kotki czekały na mnie w domu :ryk:

To zupełnie tak samo, jak w moim domu:
tu także są najładniejsze koty :lol:

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lut 22, 2016 19:21 Re: Koci "trójkąt": Tysia, Czaruś i Ada

Bardzo się cieszę, że wszystko dobrze. Trzymam kciuki za całą Czwórkę :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

slava

 
Posty: 225
Od: Sob sie 27, 2011 22:07

Post » Pon lut 22, 2016 20:52 Re: Koci "trójkąt": Tysia, Czaruś i Ada

u nas też w porządku, balkonu na razie nie otwieram, boje się
na działce zakwitły przebiśniegi, chyba już przedwiośnie :1luvu:
Obrazek

wiesiaczek1

Avatar użytkownika
 
Posty: 2176
Od: Nie kwi 10, 2011 21:23
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lut 22, 2016 22:21 Re: Koci "trójkąt": Tysia, Czaruś i Ada

Miło słyszeć dobre wieści. Wiosna wydaje się być tuż tuż, choć deszcz nas dzisiaj nie rozpieszcza.

Najważniejsze, że futerka ok. Tak trzymać!!!!!! :ok: :ok: :ok:
.

slava

 
Posty: 225
Od: Sob sie 27, 2011 22:07

Post » Wto lut 23, 2016 9:00 Re: Koci "trójkąt": Tysia, Czaruś i Ada

U nas wczoraj był po prostu upał.
Do późnego wieczora trzeba było siedzieć przy otwartych drzwiach balkonowych :lol:

Wczoraj pojechałam do swojej lecznicy, do naszej kardiolożki, żeby porozmawiać o Tysi, której w tym tygodniu kończą się leki i która teoretycznie powinna jechać na mierzenie ciśnienia.
Pokazałam jej te ostatnie wyniki mierzenia, kiedy Tysia dostawała podwójną dawkę leku, a ciśnienie przekroczyło 230 :strach:

Pani doktor powiedziała, że jeżdżenie tam i mierzenie nie ma sensu, że ta wetka z tamtej leczniczy dzwoniła do niej i powiedziała, że czegoś takiego nigdy tam nie widzieli i o czymś takim nawet nie słyszeli, żeby kotu na lekach przeciw nadciśnieniowych ciśnienie waliło do końca skali podczas mierzenia :placz:

Pytała się mnie, jak Tyśka się czuje, więc powiedziałam zgodnie z prawdą, że super, o ile zostawi się ją w spokoju i gdy może robić, co chce.
Tak więc zostawiamy Tyśkę w spokoju - dostałam leki na 2 miesiące i o ile nic się nie będzie działo, to Tyśka może siedzieć w domu.
Że też akurat mnie muszą się trafiać takie kocie egzemplarze :placz:

W lecznicy musiałam trochę poczekać.Ta wetka tylko w poniedziałki przyjmuje po południu, od 16-tej. W pozostałe dni jest tylko przed południem.
Był mój "stary" wet, ale on nie zna całej historii Tysi, więc mu głowy nie zawracałam.
Jak przyszłam o 15.20 to akurat nikogo nie było, ale w ciągu kilku minut zjawili się pacjenci:
był Igor (kot),
przyszła Celinka (piesek),
i przyszło małżeństwo po Jolkę (kotkę), która była w szpitaliku po zabiegu.
Podobało mi się, jak pani zootechnik zapraszała do gabinetu, mówiąc "to teraz prosimy Celinkę", a do tego małżeństwa - "do Jolki proszę tędy" :lol:

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lut 23, 2016 15:13 Re: Koci "trójkąt": Tysia, Czaruś i Ada

mb pisze:Jak przyszłam o 15.20 to akurat nikogo nie było, ale w ciągu kilku minut zjawili się pacjenci:
był Igor (kot),
przyszła Celinka (piesek),
i przyszło małżeństwo po Jolkę (kotkę), która była w szpitaliku po zabiegu.
Podobało mi się, jak pani zootechnik zapraszała do gabinetu, mówiąc "to teraz prosimy Celinkę", a do tego małżeństwa - "do Jolki proszę tędy" :lol:

Pierwsze słyszę, ale na pewno to miłe dla właścicieli zwierząt. :201461
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40426
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Wto lut 23, 2016 15:38 Re: Koci "trójkąt": Tysia, Czaruś i Ada

To bardzo miłe, przynajmniej nie jest się jednostką chorobową, tylko żywą istotą :ok:

slava

 
Posty: 225
Od: Sob sie 27, 2011 22:07

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Google [Bot], Paula05 i 27 gości