Tak, masz rację Satirra

Dlatego trzeba uważać gdzie się je. W Polsce jest wiele takich miejsc, które są prostackie jak dla mnie. Np byłam ostatnio w restauracji-pubie. Dostałam wegetariański obiad - żółty ser w panierce- nałożony na jeden talerz z panierowanym kurczakiem i tłuszcz się przelewał z jednego na drugie a kelner z dumą mówi - ale to było smażone osobno na osobnych patelniach

A co za różnica w tym momencie?! Także podziękowałam i nie zjadłam. Ale na pierwszy rzut oka rozróżniam takie miejsca - w menu same "tradycyjne" dania to wiadomo, że nie ma czego tam szukać.
A pizzeria np - wszystko robi się w jednym piecu, ale jednak chodzą tam i wegetarianie. No, ale też znowu nie można przesadzać - na pewno na pizzy nie ma nic związanego z mięsem, chyba że pizza jest w połowie wegetariańska a w połowie mięsna, to wiadomo, że wszystko razem się pichci.
Smażenie/grilowanie na płynie do naczyń?
