KŁAJ!!!!Chore koty proszą o pomoc! Wkrótce dojdą maluchy :(

[Kinya]

Można podziwiać







Trikolorka: biało-rudo-bura. Jest zaniedbana i bardzo chuda. Spokojna, zrównoważona, łagodna. Pieszczoch i mruczak
Chciałabym zabrać ją w przyszłym tyg. na sterylkę.

Trilka pojechała dziś do nowego domu w Sygneczowie. Bądź szczęśliwa Kiciu!

Trilka zapadła na białaczkę , mimo tego, że była szczepiona. Tylko dwa miesiące mieszkała sobie szczęśliwa we wspaniałym, kochającym domu Część wyników badań daje nadzieję na opanowanie choroby, ale oczywiście nie na całkowite wyleczenie. Opiekunowie chcą o nią walczyć, choć mają ograniczone możliwości finansowe. Jeśli więc ktoś chciałby wspomóc leczenie kotki, bardzo proszę o kontakt.
Takie to niesprawiedliwe

Wczoraj pan Jan odebrał dwa pudła karmy dla kłajszczaków.

[Kinya]

Trilka niestety przegrała z chorobą

Póki co brak wieści o nowych lokatorach w Kłaju (tfu! tfu!)

[phantasmagori]

[i]

[ewan]

Bardzo smutna wiadomość Biegaj szczęśliwa koteńko po drugiej Stronie Tęczy.

A tak przy okazji powiem, że mój wet zdecydowanie odradza profilaktyczne szczepienie przeciw białaczce bez testów.

[Kinya]

To nie do końca tak było. Kicia miała robiony test, potem została zaszczepiona. Kiedy zamieszkała już w nowy domu i chodziła sobie po ogródku, dopadł ją i usiłował pokryć (mimo tego, że była wysterylizowana) jakiś dziki kocur. Dotkliwie ją też pogryzł i prawdopodobnie zaraził. Nie znajdujemy innego wytłumaczenia. Szczepienie też nie chroni w 100% jak widać.
Tyle dobrego, że opiekunowie Trilki niedługo potem zaadoptowali dwie małe sierotki.

W Kłaju chyba bez zmian, pan Jan co jakiś czas odbiera karmę, na razie (tfu! tfu!) nie dzwonił, że coś złego się dzieje.

[phantasmagori]

Dobrze że w Kłaju spokojnie.

Pozdrawiamy z Telimenką.

[Kinya]

Ostatni z braci ma na imię Zbyszko
jest strasznie pechowy cały czas walczymy co wyjdzie z jednego to coś mu sie przyczepi
ładnie je już kupka unormowana koniec katarów chodź troszkę jeszcze oczka sie pocą
za to teraz chwycił grzybka . Ale po kociemu rozrabia wszędzie go pełno

Zbyszko od wczoraj w nowym domu
Powodzenia Koteczku!

Szkoda, że jego rodzeństwu się nie udało

[phantasmagori]

Powodzenia kocurku

[ewan]

Bądź szczęśliwy maluszku!

[Kinya]

Przed chwilą miałam telefon z Kłaja. Pan Jan zmarł w piątek
Do kotów chodzi teraz Jego syn, więc nie zostaną tak całkiem bez opieki, ale pomoc będzie tam tym bardziej potrzebna. Rodzina Pana Jana i tak żyła już bardzo skromnie, a teraz jej utrzymanie spadnie na jedną osobę i nie ukrywajmy - ani nikt nie zajmie się kotami tak jak Pan Jan, ani ich potrzeby nie będą na pierwszym miejscu.

Jadąc na pogrzeb chciałabym zawieźć przy okazji chociaż jeden worek karmy, na pewno bardzo się przyda. Może ktoś chce się jeszcze dołączyć?
Już od dawna nie bywam na forum, bo czas pozwala mi już tylko na działania w realu. W razie czego proszę o maila na kinga.krakow@interia.pl

Smutno, bardzo...

[ASK@]

smutno

[Meteorolog1]