Dzięki za kciuki!
Waga 1,9 kg - pomyliłam się i przy poprzednim ważeniu było 1,4 kg, mniej niż myslałam. Czyli w 3 tygodnie przybrała pół kilo, ponad 1/4 masy ciała

To zrobiło wrażenie w przychodni

Na uchu to zmiana skórna - brodawka, podobno to dosć częste u kociąt, nic groźnego. DObrze że się nie upierałam, że to kleszcz i nie próbowałam wyjmować. A wyjęłam w życiu dużo kleszczy, z siebie, innych ludzi i zwierząt i wyglądały tak samo
Serducho bije zdrowo, uszy czyste (miałam wątpliwosci, czy sa brudne czy ma taką smieszną pigmentację skóry w uszach, w łatki), brzuch miękki. Ciri była bardzo dzielna i nawet nie pisnęła podczas zastrzyku. A w domu drze pychol nawet przy wycieraniu łap
Następna wizyta, o ile nic się nie będzie działo, na sterylkę - za jakies 2 miesiące. Rano pobierzemy krew, będzie sprawdzona od razu na miejscu i jak wszystko będzie ok, to zaraz będzie zabieg. Odbiór kota po południu. No i od razu wszczepi się też czipa. A w międzyczasie jeszcze ma 3 dawki tabletek odrobaczających, co miesiąc, ale to już podaję sama w domu bo Ciri na to pozwala (w przeciwieństwie do Stelli

).
Teraz mała odsypia stresy, a i sama szczepionka pewnie ją też scięła z nóg. Jak wstanie to dostanie porcję mięska. Stella młodą obwąchała i też poszła spać
