Zezowate szczęście [*]

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lut 06, 2016 11:06 Re: Zezowate szczęście. Białaczka potwierdzona. Szukamy DS.

Na szybkości utworzyłam taki plakat. Drukuję milion razy i obwieszam gdzie się da.
Obrazek
Robimy też Zezowi wydarzenie, a w poniedziałek mam mieć wieści od weterynarza. Będę informować.

MajeczQa

Avatar użytkownika
 
Posty: 1679
Od: Nie sty 27, 2008 11:16
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lut 06, 2016 21:15 Re: Zezowate szczęście. Białaczka potwierdzona. Szukamy DS.

Oby plakat zdziałał cuda, kciukuję! :ok:

Ty$ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1408
Od: Nie mar 11, 2012 19:57

Post » Nie lut 07, 2016 20:48 Re: Zezowate szczęście. Białaczka potwierdzona. Szukamy DS.

Wydrukowalam to na czarno- biało póki co i okazało się że jest niewyraźne. Tak więc plakat do poprawki.

Myślę o tym Zezie cały czas....
O nim i nie tylko,bo martwi mnie coraz większa pewność że tam zostały inne koty i są też chore...

MajeczQa

Avatar użytkownika
 
Posty: 1679
Od: Nie sty 27, 2008 11:16
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lut 13, 2016 12:43 Re: Zezowate szczęście. Białaczka potwierdzona. Szukamy DS.

Przypominam o miziaku.

MajeczQa

Avatar użytkownika
 
Posty: 1679
Od: Nie sty 27, 2008 11:16
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lut 13, 2016 15:27 Re: Zezowate szczęście. Białaczka potwierdzona. Szukamy DS.

Podaj adres wydarzenia, udostepnie :)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88388
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Pon lut 15, 2016 9:56 Re: Zezowate szczęście. Białaczka potwierdzona. Szukamy DS.

https://m.facebook.com/events/741768295928596
Nie wiem czy dobrze wkleiłam,wydarzenie się nazywa Zezulec szuka domu.
Proszę dołączac i zapraszać,udostępniać i szaleć z rozpowszechnianiem. Z tego co widzę fundacja nie ogłasza go wcale,a to mu nie ułatwi znalezienia domu.

Strasznię się nim martwię :(
Nie wiem nawet jak on się czuje... jak to znosi...
Usiłowałam nawiązać kontakt z fundacją ale jak już się dodzwoniłam to jedna pani nie była mi w stanie odpowiedzieć, odesłała do drugiej, druga powiedziała że trzeba się kontaktować z panią która łapała,a ona z kolei jak już odebrała (a dobijałyśmy się we dwie z karmicielką) to powiedziała że nie udzielo info bo jest na urlopie :(
Marwię się więc jak cholera, bo zaraz mija miesiąc jak został złapany,a ja nie wiem NIC, tyle tylko że ma białaczkę.
Nie mam nawet kontaktu do ogłoszeñ,a chciałam cokolwiek się dowiedzieć o nim,chociażby na ile lat go wet ocenił, jak się zachowuje w zamknięciu,jakimś grosikiem go chciałam wspomóc i przede wszystkim zobaczyć.
Karmicielka też to bardzo przeżywa, karmiła ich 10 lat. A teraz... obydwa zniknęły, Syk umarł,a Zeza ciężko będzie gdzieś umieścić...
Gdyby chociaż znalazł się nawet tymczas... On potrzebuje tego. Stres go zniszczy.

MajeczQa

Avatar użytkownika
 
Posty: 1679
Od: Nie sty 27, 2008 11:16
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lut 15, 2016 17:35 Re: Zezowate szczęście. Białaczka potwierdzona. Szukamy DS.

Nie wiem co napisać,opadły mi ręce z tej pieprzonej bezsilności...

Zez jedzie do schroniska.
Dziś poinformowała mnie o tej decyzji fundacja...

Mamy jeszcze 2 dni na znalezienie mu czegokolwiek.
Siedzi w lecznicy już od miesiąca, jego czas się skończył.
To okrutne ale tak jest.

Zez jest zamknięty w klatce. To dla niego nowa sytuacja. Jest przerażony. Jest wśród obcych ludzi. Jest kłuty,wyciągany siłą na zabiegi. Broni się.
Stąd przykleiło mu się miano dzikusa.

Ale to nie jest dzikuś!
No ranyboskie, czy dzikus dałny się złapać obceł osobie so gołych rąk?
Kulisy jego łapania były takie że złapała go obca kobieta ,bo nim ja przyszłam to już do niej doleciał z miaukiem. Dał się wsadzić do transportera,do auta...
Zaufał mnie, w zasadzie od razu, a karmicielkę kochał, siadał jej na kolanach i kręcił ósemki...
To prawda,jest charakterny,dlatego w potwornych dla niego okolicznościach się broni.
Okolicznościach,które lada dzień będą jeszcze potworniejsze...

Wyć mi się chce. Już wyję.

MajeczQa

Avatar użytkownika
 
Posty: 1679
Od: Nie sty 27, 2008 11:16
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lut 16, 2016 11:32 Re: Zezowate szczęście. Białaczka potwierdzona. Szukamy DS.

Cholera jasna :(
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88388
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Śro lut 17, 2016 11:49 Re: Zezowate szczęście. Białaczka potwierdzona. Szukamy DS.

https://scontent-fra3-1.xx.fbcdn.net/hp ... JpIjoidCJ9

Wczoraj byłam w klinice u Zeza.

Wcale nie jest tak źle jak się martwiłam.
Zez ma dużą klatkę w bocznym gabinecie, kocyk,miseczki.
.jak przyszłyśmy to spał. Dopiero obudzony oszalal!
Poznał nas!
Wetka sama to stwierdziła widzac jego poruszenie na nas widok.
Zero agresji,lęku,od razu podniósł miauk i zaczął się miziać.
Wetka mówi że daje sobie radę. Początkowo był faktycznie przerażony ale się oswoil z sytuacją i polubil panią doktor.
Pani doktor polubiła chyba jego,bo bardzo pozytywnie soę o nim wypowiada.
Dała fajne rzetelne informacje,powiedziała ze kot jest w dobrym.stanie, dziki nie jest, mizia się,dużo gada, sika do kuwety i jak najbardziej można go dać do mieszkania.
Odetchnęłam z ulgą...
Ostatnio edytowano Pt lut 19, 2016 6:45 przez MajeczQa, łącznie edytowano 1 raz

MajeczQa

Avatar użytkownika
 
Posty: 1679
Od: Nie sty 27, 2008 11:16
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lut 17, 2016 11:52 Re: Zezowate szczęście. Białaczka potwierdzona. Szukamy DS.

No to dobrze, teraz tylko, zeby ten dom sie znalazl :)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88388
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Czw lut 18, 2016 20:53 Re: Zezowate szczęście. Białaczka potwierdzona. Szukamy DS.

Minęły 2 dni,te.po których Zez miał termin opuszczenia kliniki.
Nie puściłam go do schronu. Trochę to szaleństwo ale zaczynam wychodzić z siebie w tym całym ogłaszaniu go i szukaniu domu.
Znam też wreszcie konkretne stanowisko fundacji - nie podejmują się opieki nad tym kotem. Wykastrowali i na tym się kończy.
Tak więc jego życie w moich rękach. W opłaceniu jeszcze tego co siedzi pomogą trochę,a od teraz ustaliliśmy mój wkład.
Nie wiem jak to zrobię ale czuję się magicznie ,bo to magia będzie tyle kasy skądś nagle wysupłać


Jutro znowu może uda nam się tam wpaś. Zaniesiemy mu mięsko.
Zez schudł. Słabo je,bo nie lubi suchej karmy..zjada tylko saszetki.
W lecznicy nie jest źle,ale 4 miseczek już nie ma
..

MajeczQa

Avatar użytkownika
 
Posty: 1679
Od: Nie sty 27, 2008 11:16
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lut 20, 2016 9:44 Re: Zezowate szczęście. Białaczka potwierdzona. Szukamy DS.

Byliśmy wczoraj. Zez rzucił się na mięcho. Pani wet przechowuje mu porcyjkę w lodóweczce,bo Zez.niestety wybrzydza. Nie lubi suchej karmy,a teraz i z saszetek wylizuje tylko sosik
Przez to schudł,ale uparcie tej suchej nie jadł i nie je
Tak więc przynajmniej 2 razy w tygodniu postaramy się podskoczyć z mięskiem.

Pani Wet bardzo o Zeza dba,poświęca mu czas i robi wszystko co tylko w jej mocy żeby kot się czuł dobrze. Doceniam to ogromnie,bo ma na głowie cały gabinet a jednak zawsze znajdzie dla niego chwilk. Wczoraj wyczesała go ,zostal wygłaskany,dostał 2 zabawki. Dobra informacja jest też taka że w jakis sposób został sprawdzony na psy. Zez widuje psy,bo jest w pomieszczeniu "przechowalni" gdzie trafiają psiaki wybudzające się z narkozy itd. Weci mówią że nie reaguje agresją czy strachem. Jest ciekawy,były sytuacje wąchania się przez kraty. Tak więc dopuszczamy opcję psów w nowym domu Zeza.

Robi się coraz idealniej - zaczęło się od info że jest zdziczały,a okazał się miziakiem, akceptuje zamkniécie,sika do kuwety, jest spokojny po zaaklimatyzowaniu się i w dodatku akceptuje psy. Nie idealny kandydat do adopcji?

MajeczQa

Avatar użytkownika
 
Posty: 1679
Od: Nie sty 27, 2008 11:16
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lut 20, 2016 11:40 Re: Zezowate szczęście. Białaczka potwierdzona. Szukamy DS.

Same dobre wiadomosci :) Teraz tylko dobry dom z psem do towarzystwa :)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88388
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Nie lut 21, 2016 7:08 Re: Zezowate szczęście. Białaczka potwierdzona. Szukamy DS.

Wieści takie dobre a ja ciągle się martwię,myślę ciągle i co się rano budzę to pierwsza moja myśl to Zez...

Wczoraj drukowałam jak opętana plakaty. Próbowałam też ogłaszać w necie ale koniec końców zrobiłam mu tylko olx,a i z wielkimi trudnościami
To są właśnie uroki nieposiadania komputera,a poslugiwanie się jedynie internetem w telsgonid.

Czy są na miau jakieś bazarki ogłoszeniowe żeby wykupić pakiet? Dawniej robiłam tak na psim forum,ale teraz jak pptrzebuję to nie ma. Jakny kto Nalazł proszę o link.

MajeczQa

Avatar użytkownika
 
Posty: 1679
Od: Nie sty 27, 2008 11:16
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lut 21, 2016 10:42 Re: Zezowate szczęście. Białaczka potwierdzona. Szukamy DS.

tu jest wątek z ogłoszeniami, ale trochę stary, napisz może PW - nie wiem czy dziewczyna jeszcze robi ogłoszenia viewtopic.php?f=27&t=150484&p=11242243&hilit=og%C5%82oszenia#p11242243

Yossariana

 
Posty: 3678
Od: Śro kwi 01, 2009 12:27
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 102 gości