Bytomskie Łobuzy cz. 7 :) zdj str 54, 74, 76, 90, 96 :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lut 12, 2016 23:46 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 7 :) zdj str 54, 74, 76 - dużo fot

w awatarze to mój Lotus jak był właśnie mały :lol:

Lotos2014

Avatar użytkownika
 
Posty: 55
Od: Nie sty 04, 2015 12:33

Post » Pt lut 12, 2016 23:50 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 7 :) zdj str 54, 74, 76 - dużo fot

Lotos2014 dziękuję za dobre słowo :)
Co do karm to ta PoN ma aż 54% białka? To astronomiczne dużo i odpada w przed biegach. Tauryny ma nadal mniej niż Purizon co i tak będzie stanowić braki no chyba żeby wesprzeć mokra karma ale to ta która zalinkowalas znam ale jeszcze nie wypróbowałam :)
Myślę że jeżeli chodzi o karmy to nic już nie będę zmieniać. Gdybym miała mieć jedna to absolutnie Naturnea wydaje mi się najlepszą ze wszystkich. Ale Concept for life tez dobry a smakuje wiec koty beda mają urozmaicenie.
zauważyłam że Kitusia jednak je tego Hillsa - no to teraz będzie juz tylko lepiej.

Co do ras czy nie ras - na normalne kocie choroby nie ma to wpływu - nie każdy Europejczyk dożyje w zdrowiu sędziwego wieku. Maciuś i wiele innych kotków nie dozylo. Mówi się że już 8 lat to senior. Ale koty domowe, czyli nie wychodzące, kastrowane i będące pod kontrolą weta mogą dożyć 20 lat. My udowodnimy ze się myla i dożyjemy z Kitusia 30stu lat - pobijajac rekord :)
Wetka mówi ze Kitusia ma nawet zęby lepsze od Marysi :) i ze Kitusi daliby mniej lat niż Marysi czyli ok 7 :) Nie wiadomo co było z Marysia ale o nią tez będę walczyć, żeby dozyla długich lat :)
Marysia się już cudnie bawi z Tosia - dramat rujkowo-kastracyjny minął ;)
I z Kitusia musze się dużo bawić - to tez ma wpływ na stan pęcherza :)
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Pt lut 12, 2016 23:54 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 7 :) zdj str 54, 74, 76 - dużo fot

Oo ale słodki Lotus :) a jak on sobie radzi bez futerka?? ;)
Satirra a ja nie widzę Twoich kotków :(
Cześć Agusiu :)))
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Pt lut 12, 2016 23:59 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 7 :) zdj str 54, 74, 76 - dużo fot

tak Klaudia, jak kot ma ruch, to tak jak człowiek, jest lepsza przemiana materii. Krew lepiej krąży, wszystkie parametry rosną, więc tylko się bawić. Mój maluch co wieczór nie daje nam żyć. Prawie dwie godziny z tż-tem wariujemy z silikonowym wężykiem (to jego ukochana zabawka). Właśnie teraz w przerwach wracam do kompa bo mały nadziera japę.Nie mam kiedy przeczytać forum, choć Ciebie czytam od dechy do dechy. Myślę,że tutaj mogą się spotakać ludzie, których świat przesłoniły kocie ogony, a inni tego nie mogą zrozumieć. Fajnie poczytać o takich zwriowańcach jak my. :piwa:

Lotos2014

Avatar użytkownika
 
Posty: 55
Od: Nie sty 04, 2015 12:33

Post » Sob lut 13, 2016 0:02 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 7 :) zdj str 54, 74, 76 - dużo fot

Klaudia pokazałabym Tobie mojego Lotuska i Babika, ale nie wiem jak wstawić zdjęcia, zresztą nie śmiałabym, Ty jesteś w tym mistrzynią. Tak bardzo chciałabym mieć takie zdjęcia moich kotków, jakie Ty robisz, ale cóż nie każdy może być mistrzem.

Lotos2014

Avatar użytkownika
 
Posty: 55
Od: Nie sty 04, 2015 12:33

Post » Sob lut 13, 2016 0:06 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 7 :) zdj str 54, 74, 76 - dużo fot

Dziękuję :* a co to za wężyk? Moja Tosia to meczy Marysie albo sama się bawi także już trochę jestem odciazona :)
Kitusia przed zapaleniem pęcherza tez bawiła się super a teraz to jest bardzo spokojna i delikatna. Mam nadzieje ze jeszcze wróci do siebie sprzed pół roku. :)

Och proszę Cię :oops: :1luvu: na stronie wstaw.org dodajesz zdjęcie i ostatni link kopiujesz i na forum wklejasz, ale najpierw musisz kliknąć w img i wtedy wklejasz link miedzy nawiasy. Brzmi skomplikowanie a jestem na telefonie. Jak obiecasz ze założysz wątek to jutro zrobię Ci wizualizacje - żeby było prościej :)
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Sob lut 13, 2016 0:13 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 7 :) zdj str 54, 74, 76 - dużo fot

Zdjęcie z telefonu, więc jakość beznadziejna... dwa stare dziady tu siedzą :ryk:
Rudy Kocur i niebieska Kicia :-)

Obrazek

Satirra

 
Posty: 767
Od: Nie lut 23, 2014 10:33
Lokalizacja: Londyn

Post » Sob lut 13, 2016 0:19 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 7 :) zdj str 54, 74, 76 - dużo fot

Klaudia , ja nie umiem tak ładnie pisać, u mnie nic się tak nie dzieej, ale przyznam Ci się ,że jak odszedł mój Nikodem to właśnie weszłam na miau i wpadłam na Twój wątek. Założyłam wątek i opisałam wtedy moją rozpacz po stracie kocika i nikt nie odpisał, nikt nie pocieszył, więc skasowałam wątek i zostałam czytaczem, ale postaram się jutro coś wkleić. Mam wspaniałe koty , ale nie wiem czy jest o czym pisać. Lubię tu wieczorem wejść i poczytać u Ciebie co tam u dziewczynek. Mój Lotusek ma sierść, chociaż jego futerko jest bardzo króciutkie. Śpi ze mną pod kołderką, bo teraz wiecznie mu zimno. Mówię na niego Dzidzi, bo to taki koci dzieciaczek.

Lotos2014

Avatar użytkownika
 
Posty: 55
Od: Nie sty 04, 2015 12:33

Post » Sob lut 13, 2016 0:20 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 7 :) zdj str 54, 74, 76 - dużo fot

Satirra, śliczne kociaczki. Masz parkę hodowlaną, czy to takie przypadkowe ?

Lotos2014

Avatar użytkownika
 
Posty: 55
Od: Nie sty 04, 2015 12:33

Post » Sob lut 13, 2016 0:27 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 7 :) zdj str 54, 74, 76 - dużo fot

Lotus ma świetne uszy, wygląda jak nietoperz :D
Kiedyś miałam okazję poznać Devon Rexa osobiście i muszę przyznać, że takie "łysolki" mają w sobie coś uroczego :1luvu:

Nie, oba kastraty, z różnych hodowli. Hodowla to nie na moją głowę, chociaż uwielbiam koty i chciałabym ich mieć dużo, to jednak to jest duży obowiązek, bardzo duże koszty... i jeszcze więcej zmartwień, osiwiałabym :mrgreen:

Satirra

 
Posty: 767
Od: Nie lut 23, 2014 10:33
Lokalizacja: Londyn

Post » Sob lut 13, 2016 0:32 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 7 :) zdj str 54, 74, 76 - dużo fot

To jest kot syjamski i ma sirść, to jest zdjęcie jeszcze z hodowli jak był malutki. Miał tu jakieś dwa miesiące. Jutro postaram się wkleić coś dzisiejszego, chyba,że tż zrobi jakiś walentynkowy before. A Wy dziewczyny świętujecie Walentego ? U Klaudii tż ma co robić. Cztery laseczki :strach:

Lotos2014

Avatar użytkownika
 
Posty: 55
Od: Nie sty 04, 2015 12:33

Post » Sob lut 13, 2016 0:45 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 7 :) zdj str 54, 74, 76 - dużo fot

Wybacz, te uszy mnie troche zmyliły, ale jesli miał dwa miesiące to stad takie uszy wielkie w porównaniu do reszty :-)
Kicia moja jak miała 2 miesiące to składała sie z wielkich oczu i kupy futra ;-)

Nie miałam jeszcze okazji spotkać syjama na żywo, mojej mamie kiedyś sie ta rasa strasznie podobała. To prawda, ze te koty sa jak psy i sie tak strasznie do człowieka przywiązują?

Ja waletynek nie świętuje juz dobrych kilka lat, jakoś nie jest mi to do szczęścia potrzebne.. Walentynki powinny byc cały rok :-)

Satirra

 
Posty: 767
Od: Nie lut 23, 2014 10:33
Lokalizacja: Londyn

Post » Sob lut 13, 2016 0:49 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 7 :) zdj str 54, 74, 76 - dużo fot

Specjalnie weszłam na komp, bo na telefonie nie umiałam zobaczyć zdjęcia - haha :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: no tu się zgodzę, że to chyba cecha rasowa tak siedzieć :D Cudowne Puchatki, jest co robić z sierścią :D Naprawdę przepiękne! A masz swój wątek Satirro?

Lotos2014 przeraziłaś mnie :strach: jak to nikt nie odpisał? A to było na Naszych Kotach? Rany, tak mi przykro :placz: :placz: :placz: :placz: Ja wszędzie, gdzie ktoś postawi świeczuszkę piszę, bo wiem sama jak to boli :( Naprawdę :(
U nas też się nic nie dzieje, ale w tym niczym jest aż tak dużo rzeczy, które się dzieją :) A ja jestem chyba gaduła i jestem ciągle na górze miau i czasem mi wstyd, bo piszę za przeproszeniem o każdym pierdnięciu :) Ale nie mam z kim porozmawiać na żywo prócz TZ o kotach. A o czym innym można mówić, prawda?! :mrgreen:

Jutro pokażę Wam kamerkę na koty :D Mogę postawić kamerkę i z telefonu ją włączyć i śledzić na telefonie koty i mogę robić - to najlepsze - zdalnie zdjęcia! Czyli koty z ich poziomu jak coś sobie robią :D M. tak uchwycił Marysię przy wodopoju - patrzyła co to za rzecz pojawiła się na drapaku :D

Nie będzie w tym roku walentynek - m. rozwalił nasze nowe auto, miał stłuczkę, taa stłuczkę - skoro zderzak jest do wymiany to nie jest to stłuczka i to z jego winy, więc nie mam dla niego litości :/ Jestem wściekła, bo dobrze wiem jak to było - jechał tutaj za szybko po naszych ulicach ciasnych i ktoś mu wyjechał a on nie zdążył zahamować, a był to jego obowiązek. I jak mu mówiłam zawsze, że ma zwolnić to kozaczył. Nawet nie wiecie jak jestem $@#$#%#%$%#%#$% :evil:

Lotos2014 ja też myślałam, że to ten łysy kotek, ale to ja też zdradzę Ci coś w tajemnicy - uwielbiam syjamczyki :D I od razu mi się przypomniało, że mówiłaś że miałaś dwa :) I Europejczyka :)I własnie przypomniało mi się, że syjamczyki są białe jak są małe :)

Satirro - każdy się przywiązuje do człowieka i kot i pies - wszystko zależy od więzi jaka powstanie i chyba bardzo dużo od człowieka - czy czlowiek zrozumie kota czy psa :)

Obrazek
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Sob lut 13, 2016 1:28 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 7 :) zdj str 54, 74, 76 - dużo fot

Dziękuje :kotek:
Nie mam swojego wątku, ja tez nie umiem pisać o kotach, zdjeć tez robić nie umiem, wiec nie ma sie czym chwalić :-(
Poza tym tez za wiele sie u nas ostatnio nie dzieje.

Fajny pomysł z ta kamerka, to jakaś specjalna musi byc? Zawsze sie zastanawiałam co robią moje koty, jak nikogo w domu nie ma. Podejrzewam, ze jak nie śpią to sie biją, bo niestety, ale moje koty za sobą nie przepadają zbytnio. Tolerują sie, czasami sie pogonią, ale kotka sie kocura chyba dalej boi i nie lubi sie z nim bawić.. :-( Ona woli zabawki, on woli koty ewentualnie czasami z ludźmi w ganianego sie pobawi. Ja sie śmieje, ze mam zmienników w domu, bo z reguły robią wszystko na zmiany.

Wiem, ze koty tez potrafią sie przywiązać, ale chyba nie zawsze to okazują. Wydaje mi sie, ze syjamy właśnie pod tym względem sa dosyc specyficzne.

Klaudio nie przejmuj sie samochodem, ciesz sie, ze to "tylko" zderzak, bo mogło byc rożnie... Chociaz "foch" jest uzasadniony i jak najbardziej wskazany, tylko nie karz siebie przy okazji :mrgreen:

Satirra

 
Posty: 767
Od: Nie lut 23, 2014 10:33
Lokalizacja: Londyn

Post » Sob lut 13, 2016 1:34 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 7 :) zdj str 54, 74, 76 - dużo fot

Satirra a to jak długo masz parkę razem? Moja Kitusia wpierw błagala o towarzystwo nagle w wieku może 7 lat i jak dostała Maciusia to był mega foch a po trzech dniach zaczęła go ustawiać i tak go ustawiala do końca jak żona męża i czasem się pobili i futro leciało, ale ja wiedziałam bo to czułam się kochali się bardzo mocno. To była cudowna parka choć zawsze futro trzeba było zbierać ;) Kitusia bardzo przeżyła śmierć Maciusia :(

Satirro tez Cię zachęcam do swojego wątku szczególnie ze masz o czym pisać :) perypetie Twojej parki tez bym chętnie czytała :) No i co u Ciebie :)

Jutro się dowiem co z ta kamerka bo w sumie sama nie wiem co to za wynalazek :) ps. Zazdroszczę Londynu!!!
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Google [Bot] i 45 gości