Stella, kolorowa tygryska i Alfie, który okazał się Cirillą

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lut 03, 2016 18:47 Re: Stella, kolorowa tygryska i Alfie, który okazał się Ciri

Tak, łapki Ciri zwróciły naszą uwagę od samego początku. Też mi się tak kojarzy - jak mały niedźwiadek :D (a może to w ogóle nie kot? może przypadkiem przygarnęlismy małą pandę? :D)
Trzech wołów nie zjada (tylko dlatego, że nie dysponujemy taką iloscią ;) ), ale jak tylko czuje mięso - nawet przez sen - włącza mruczenie i wciągnie każdą ilosć. Potem błogo zasypia i buduje masę mięsniową :D Oglądałam kiedys program o zawodnikach sumo, jak to jedzą kaloryczny posiłek, a potem spią, żeby budować masę. Ciri tak samo :ok:
13 lutego idziemy na drugie szczepienie i wtedy się zważymy. Półtora tygodnia temu było 1,7 kg. Aż się boję zgadywać ile będzie tym razem.
I naprawdę najbardziej mnie szokuje jak mocno i szybko urosła, kiedy widzę ją obok Stelli. Była jak pół Stelli, teraz to już co najmniej 2/3, jesli nie więcej 8O

A ze Stellą fajnie sobie układają współlokatorstwo. Mała (jeszcze mogę ją tak okreslac) ją próbuje nasladować. Nauczyła się w ten sposób używać pionowych drapaków, jesc trawę, nawet tak samo ćwierkać podczas zabawy, a dzisiaj kiedy Stellę czesałam, przybiegła, ustawiła się tuż obok, a jak zaczęłam czesać i ją, wyciągnęła grzbiet identycznie jak Stella i też zaczęła mruczeć :ryk: wczesniej nie bardzo kojarzyła, o co chodzi z tą szczotką, ale po kilku obserwacjach starszej siostry zrozumiała że to fajne :)

Mówisz Moli, że z czasem straci to złe spojrzenie? W sumie mnie ono nie przeszkadza, bawi mnie, mój mały rozbójnik. Przyznam się Wam, że uwielbiam oba moje koty. Stella wiadomo, to moje oczko w głowie i numer jeden, ale jednoczesnie obie są tak samo ważne :1luvu:

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Śro lut 03, 2016 20:04 Re: Stella, kolorowa tygryska i Alfie, który okazał się Ciri

Widzę że MIŁOŚĆ kwitnie :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26800
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa


Post » Czw lut 04, 2016 15:03 Re: Stella, kolorowa tygryska i Alfie, który okazał się Ciri

Chcę fotki! Duużo fotek! :P
Doberek :P
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Czw lut 04, 2016 17:25 Re: Stella, kolorowa tygryska i Alfie, który okazał się Ciri

Przesłodko jest obserwować jak małe naśladuje duże :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Czw lut 04, 2016 17:25 Re: Stella, kolorowa tygryska i Alfie, który okazał się Ciri

Doberek! :D

Jak tam Tłusty Czwartek? Ja bym całkiem zapomniała, ale wstąpiłam do polskiego sklepu po wołowinkę dla Ciri (testujemy nadal różne mięsa - wołowina jest ok, zdecydowała Ciri) i pączki aż się prosiły, żeby je kupić. No to kupiłam... i zjadłam... :1luvu:

Ze zdjęć to mam takie cos:
Obrazek
Obudziłam się rano, jeszcze po ciemku i zastałam taki widok :1luvu: Pospałysmy sobie tak ze 3 godziny i było bardzo miło, choć kawał łóżka mi przyblokowały i nie bardzo mogłam się ruszyć :)

A jak już wstałam, pobawiłysmy się, a potem zapadła podejrzana cisza, podczas gdy kotunie były w sypialni. W końcu usłyszałam huk - pobiegałm sprawdzić, co się dzieje, a to moje dziewczynki w pełnej współpracy sciągały z wysokiej szafki zabawkę - piórka na kijku! Zawsze ją tam chowam kiedy zabawa jest skończona i byłam pewna, że nie mają się tam jak wspiąć. Myliłam się 8O Stella stała na innej pólce, na tylnych łapach, wyciągnięta do góry i w pyszczku trzymała zabawkę, a poniżej czekała niecierpliwie Ciri, hipnotyzując Stellę i piórka wzrokiem :ryk: a huk stąd, że przy okazji zrzuciły kilka innych rzeczy.

Widzę duże zmiany w zachowaniu Ciri. Nadal jest małym zbójem, ale robi się też coraz bardziej domowym kotem - i coraz bardziej moim. W nocy wskoczyła dzis na mnie nie po zabawę, ale domagając się głaskania, mruczała i ugniatała :1luvu: I zaczyna za mną chodzić po mieszkaniu, jak Stella. Dzisiaj jak weszłam do wanny to mała się strasznie rozpłakała pod drzwiami, że jak to, czemu ja jestem w łazience, a ona w przedpokoju? WIęc musiałam wyjsć i uchylić drzwi. Rezultat - zmarzłam koszmarnie w przeciągu, za to Ciri wpatrywała się w strumień wody jak zaczarowana. Stella też na moment dołączyła i obie tak się na mnie lampily, co był nieco krępujące ;) w końcu niestety na Ciri spadło kilka kropli wody z prysznica i uciekła do przedpokoju :D

Stella za to od dwóch dni znowu ma gorszy nastrój, lękliwy. Już z 10 dni było dobrze, nie miała tych swoich dołków i cieszyłam się, że jest z nią lepiej. A tu znowu wróciła Stella-strachulec, który skacze wysoko i ucieka na każdy dźwięk i jak tylko usłyszy, że ktos się do niej zbliża. Jak podejdzie sama to ok, ale niech tylko ktos spróbuje podejsć do niej - panika.
Mam nadzieję, że szybko jej to minie, bo zawsze mnie bardzo martwi w takim stanie :(

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Czw lut 04, 2016 17:42 Re: Stella, kolorowa tygryska i Alfie, który okazał się Ciri

O, jak słodko! :1luvu: Naprawdę, co jedno dokocenie ostatnio, to bajka jakaś! :lol: I oby tak dalej! :P
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Czw lut 04, 2016 18:01 Re: Stella, kolorowa tygryska i Alfie, który okazał się Ciri

To taka bajka z elementami horroru, jak się bawią, Stella przyciska Ciri do podłogi, a ta się drze jakby ją ze skóry obdzierali 8O Cisnienie mi od razu skacze (w sumie dobrze, bo mam za niskie) i nie wiem, czy to Ciri znowu histeryzuje, czy tym razem naprawdę Stella przesadziła.
Póki co obie żyją... i ja też, jeszcze mi serce nie wysiadło ;)

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Czw lut 04, 2016 18:41 Re: Stella, kolorowa tygryska i Alfie, który okazał się Ciri

Proszę bardzo - oto rozwiązanie Twoich łazienkowych problemow https://www.youtube.com/watch?v=gJTKt5a ... e=youtu.be polecam gorąco ten patent :D Wreszcie mogę zamykać drzwi ;)
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Czw lut 04, 2016 18:47 Re: Stella, kolorowa tygryska i Alfie, który okazał się Ciri

Chętnie bym takie cudo zainstalowała :ok: :ok: :ok: ale nie mogę, bo mieszkanie nie moje :(
W ogóle ostatnio mi się coraz częsciej marzy powrót do siebie, własnie dlatego, żeby robić w mieszkaniu co tylko zechcę, wstawiać kocie drzwiczki, instalować na scianach półki dla kotów i podwieszane drapaki, ogrodzić balkon siatką...

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Czw lut 04, 2016 18:48 Re: Stella, kolorowa tygryska i Alfie, który okazał się Ciri

Tak, to jest cudne jak się mieszka u siebie :) Wielka ulga, bo można sobie zrobić co się chce i nawet dziurę w drzwiach :) A nie opłaca Wam się kupić mieszkania? Ja obecnie taniej płacę za własne z kredytem i większe niż wynajmowaną klitkę :)
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Czw lut 04, 2016 19:00 Re: Stella, kolorowa tygryska i Alfie, który okazał się Ciri

klaudiafj pisze:Proszę bardzo - oto rozwiązanie Twoich łazienkowych problemow https://www.youtube.com/watch?v=gJTKt5a ... e=youtu.be polecam gorąco ten patent :D Wreszcie mogę zamykać drzwi ;)

Świetna rzecz! :P Ale ja mam drzwi harmonijkowe, koty doskonale je obsługują. :lol:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Czw lut 04, 2016 19:02 Re: Stella, kolorowa tygryska i Alfie, który okazał się Ciri

Ano nie, ceny mieszkań w Irlandii, zwłaszcza w Dublinie, to jest odlot. Nie mamy żadnych szans na kredyt, zwłaszcza że ja nie mam stałej pracy, a on spłaca mieszkanie w Atenach, na którym strasznie stracił przez kryzys w Grecji - teraz mieszkania nie można ani sprzedać (bo dług i tak zostanie), ani wynajem nie pokrywa kredytu, bo ceny mieszkań bardzo spadły. No chyba że kryzys się skończy i zamieszkamy nad Morzem Sródziemnym ;)

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia


Post » Czw lut 04, 2016 19:34 Re: Stella, kolorowa tygryska i Alfie, który okazał się Ciri

O rety, przechlapane macie z tymi mieszkaniami. A mówi się, że to dobra inwestycja.
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 29 gości