Szkoda color1, że zanim postanowiłeś wziąć kota na DT (kota, który zresztą nie potrzebował DT) nie wpadłeś na to, żeby skontaktować się z którymś wolontariuszem
Wysyłam PW
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Eureka wygląda już pięknie,natomiast Archimedes ma jeszcze nieco kiepskie lewe oczko.W domu na pewno jednak szybko dojdą do siebie.Nowy z dzisiaj to miziasty i przestraszony Rudzielec 55/16.Jest 19 Kotów. 2 w A1,9 na kwarantannie i 8 w szpitalu.W A1 są Procjon 1108/15 i młodziak Leo 54/16.Procjon robi się coraz bardziej miziasty,bardzo lubi szczotkowanie.Nadal jest jednak wycofany i przestraszony.Kiedy się boi, syczy i ucieka.Buraś z białym Leo 54/16 mimo,iż to 7-miesięczny junior nie chce się bawić tylko miziać.Uwielbia noszenie na rękach ,cały wtula się wtedy w człowieka i daje buziaki.
Będę w piątekRevontulet pisze:Jak to jak? Normalnie.
Konkretnie TEN kot w konkretnie TAMTYM momencie nie potrzebował DT. Powinien iść do normalnej adopcji od razu do DS.
Do DT powinny iść tylko te koty, które są bardzo chore lub są w depresji zagrażającej życiu. W innym przypadku narażanie kota na przeprowadzki z DT do DS nie ma sensu.
A Ty wziąłeś kota prawie wyleczonego. W dodatku bardzo adopcyjnego (sporo osób się nim interesowało)- młodego, atrakcyjnie umaszczonego, o idealnym charakterze. Kota, który przez chwilę (a dokładniej przez parę dni) był w złym stanie, ale wziąłeś go jak już wykaraskał się z najgorszego, jedynie miał wodnisty wyciek z oczu. Opuścił klatkę, hasał sobie, bawił się i biegał po pokoju. Był w dobrym stanie i psychicznym i fizycznym. I spokojnie mógł iść do normalnej adopcji.
Ratowanie życia to co innego. Tu ratowania życia nie było. I nie wiem czemu miało to wszystko służyć.
Więc w mojej opinii lepszym dla Procenta rozwiązaniem był od razu DS, a nie targanie po DT.
Oczywiście możemy założyć, że się nie znam, nie mam pojęcia w jakim stanie są paluchowe koty i które z nich rzeczywiście potrzebują pomocy![]()
I możemy założyć też, że jestem niesprawiedliwa, bo jestem do Ciebie mocno uprzedzona.
Gratuluję adopcji! Niech Procentowi się wiedzie![]()
![]()
nie twierdzę że się nie znasz, ale może zwyczajnie zatraciłaś realne spojrzenie na stan kotów (i tego konkretnego) przy takiej ilości i rotacji w schronisku.
No, to przywaliłeś
.
MAU pisze:Dziś do wspólnego domu pojechały maluszki Eureka 38/16 i Archimedes 39/16.Do towarzystwa będą miały malutkiego
1,5 rocznego Psiaka.
. Szybko zdrowiejcie glutki
. Pod koniec lutego ma konsultację u kardiologa
. Niestety wymiotuje więc już zaliczyła wizytę u weta.
oby jak najdłużej, bo niestety krótka zima, ciepło i rujki już są...Revontulet pisze:Tutaj dzień przed adopcją - był w sali, nie w klatce, biegał, bawił się, miział jak szalony, miał lekko łzawiące oczy.



boniedydy pisze:Mam nadzieję, ze więcej nie będziesz znów brał kotów w nieprzemyślany sposób
Użytkownicy przeglądający ten dział: egw, Google [Bot] i 164 gości