Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
wtenczas pisze:Lilka: Mam się dobrze Cioteczki, nie miałam ataku od tygodnia, gdyby nie ta Zołza to byłoby cudownie !!! Użarłam Ciocię doktor Asię z Dorana, bo to Ona i Wujek Michał się nami opiekują. Tak Duża mówi ale ta opieka to nic przyjemnego... No i rosnę, podobno wzdłuż, tak mówią te wszystkie ludzie co do nas przychodzą w odwiedziny czy coś...
AgaS1987 pisze:wtenczas pisze:Lilka: Mam się dobrze Cioteczki, nie miałam ataku od tygodnia, gdyby nie ta Zołza to byłoby cudownie !!! Użarłam Ciocię doktor Asię z Dorana, bo to Ona i Wujek Michał się nami opiekują. Tak Duża mówi ale ta opieka to nic przyjemnego... No i rosnę, podobno wzdłuż, tak mówią te wszystkie ludzie co do nas przychodzą w odwiedziny czy coś...
Lileczko opieke Doktorską macie Najlepszą na Świecie!![]()
![]()
wtenczas pisze:Lilka: Zołza ma się lepiej. To chyba dobrze... no ale nie dla mnie. Duża pożyczyła Zołzy torbę, bo nasz kumpel musiał iść na wizytę do Cioci Doktor, on wieeeelki jest i trza było wieeeelką torbę. No i jak ta torba do nas wróciła to pachniała obcymi kotami. Zołza syczała i warczała i szukała tych kotów po domu. Nie znalazła... znalazła za to mnie... i mnie stłukła ... wielokrotnie... zatem ma się lepiej. A ja , nie wiem czy się tym chwalić, jak byłyśmy we dwie z Zołzą u Cioci Doktor w czwartek to ją użarłam. Duża jak wczoraj wróciła z wizyty to powiedziała,że mam szczęście bo nie spuchło i tłumaczyła mi,że Cioci ręce są potrzebne do pracy bo ona leczy chore zwierzaki i mam być grzeczna... Muszę to przemyśleć...
Użytkownicy przeglądający ten dział: makrzy i 278 gości