Szczypiory, Nero - po Dniu Wampira-do zamknięcia

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sty 24, 2016 22:18 Re: Szczypiory, Nero - Telewizja Zależna Szczypior

Dziękuję.
I dobranoc wszystkim.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Nie sty 24, 2016 22:18 Re: Szczypiory, Nero - Telewizja Zależna Szczypior

dalia pisze:
Femka pisze:zapytam jutro, o ile sam doktor o tym nie powie.

Czy jak nowotwór jest w wątrobie to się wymiotuje?

wymotuje się, jak się zeżre zbyt wiele, albo jak się zeżre trawkę, albo tak
jak chcesz wiedzieć czy ma nowotwór w wątrobie to sie umów z dr Marciskim i wtedy jest duza szansa e si dowiesz
nikt Ci nie odpowie na tak zadane pytanie

Marcińskim z Warszawy?

Kciuki trzymam z całych sił.
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Nie sty 24, 2016 22:23 Re: Szczypiory, Nero - Telewizja Zależna Szczypior

Trzymam mocno kciuki za Felutka.
Obrazek

Wolność, kocham i rozumiem. Wolności oddać nie umiem.(Chłopcy z Placu Broni)

MISIA- 1.06.2002 - 13.12.2012. Skarbie, gadułeczko moja. Bardzo mi Ciebie brak.
MIKITKA - 03.2002 - 13.07.2015. Tak bardzo mi żal.
FELUTEK - 03.2002 - 11.10.2015. Najcudowniejszy kot terapeutyczny.
OKRUNIA - 09.2002 - 16.08.2018. Śpij, skarbie kochany.
GACEK - 03.2014 - 22.06.2019. Wierny i mądry Przyjaciel.
TYGRYNIA - 05.2002 - 16.12.2020 .Maleńki koto-piesek.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=153652 sprawdź zanim oddasz kota!

Ja-Ba

 
Posty: 9574
Od: Pt lis 07, 2008 23:23

Post » Pon sty 25, 2016 16:28 Re: Szczypiory, Nero - Telewizja Zależna Szczypior

Jest już pewna diagnoza. Pewna w tym sensie, że wiemy na 100% co jest Felutkowi. To bardzo ostre i zaawansowane zapalenie trzustki. To coś, co widoczne było w obrazie USG i RTG na wątrobie, to nacieki z trzustki. Dziś pojawił się również płyn w brzuszku, ale na 100% nie ma mowy o FIP. Płyn pochodzi z trzustki.
tan jest bardzo poważny. Dzisiaj bardzo wcześnie rano jechałam z nim jak wariat, bo nie miałam pewności, czy zdążę. Stan Feluta wydawał się najpoważniejszy, jaki można sobie wyobrazić. Były już wyniki badań z soboty, dzisiaj zostały powtórzone, ponownie robione było USG - tym razem te badania robił Felutowy doktor od łapek. Jemu wystarczyło krótkie spojrzenie na obraz badania i zanim je zakończył, już wydał dyspozycję zrobienia błyskawicznego testu trzustki.

Sytuacja jest bardzo poważna, bo choroba jest mocno rozwinięta i ostra. Doktor nie ukrywał, że podejmujemy leczenie bardzo trudne, długotrwałe i wcale nie ma gwarancji, że udane. Cały czas Felutek jest w stanie dużego zagrożenia życia. Ale na szczęście wiemy, z czym walczymy, nie będzie straty czasu na działania po omacku i na wyczucie.

Felutek do odwołania nie może nic zjeść, będzie wyłącznie na kroplówkach. Do tego bardzo silny środek przeciwbólowy (chyba nazywa się tramal - jeszcze 2 godziny temu pamiętałam nazwę, teraz już nie mam pewności, że podałam właściwą). Do odwołania co 6 godzin zastrzyk przeciwbólowy plus podwieczorek z kroplówki w domu. Każdy ranek zaczynamy - też do odwołania - od wizyty u doktora.

Tyle złych wieści. Dobre są takie, że jak Felut jest wolny od bólu, jest bardzo kontaktowy, nie odpływa, żywo reaguje na to, co się dokoła dzieje. Jest na tyle w dobrej formie, że gdy pielęgniarka do wenflonu lała jakieś płyny, Felut wyrywał łapkę i zahaczył ją pazurem, co wywołało we mnie wielką radość. Feutek ma wysoką odporność, nigdy nie miał nawet kataru. Jest dobrze odżywiony, zadbany. To przecież wszystko musi mieć znaczenie, czy organizm poradzi sobie z chorobą.

Natomiast nie mam pojęcia, skąd to zatrucie. Jakieś 3,5 roku temu zatrucie przeżyła również Zosia. Zaczynam się zastanawiać, czy te dwie choroby nie mają ze sobą coś wspólnego. Wydawało mi się, że mój dom jest bezpieczny, ale teraz nie mam pewności. Być może Felutek coś polizał na zewnątrz. Nie mam pojęcia.

To tyle.

dalia, Felut miał podawany ornipural od samego początku, do pierwszej kroplówki.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pon sty 25, 2016 16:34 Re: Szczypiory, Nero - Telewizja Zależna Szczypior

Trzymaj sie Felucie! Najwazniejsze, zeby nie bolalo. No i zeby sie trzustka naprawila.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87950
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Pon sty 25, 2016 16:40 Re: Szczypiory, Nero - Telewizja Zależna Szczypior

Trzustka niestety raczej sę nie naprawi. Jest wielce prawdopodobne, że Felut będzie musiał być wspomagany farmakologicznie.
Z drugiej strony Menel też miał pęcherz w strasznym stanie (było zagrożenie życia - to u mnie chyba zaczyna być epidemia) i miały być konsekwencje do końca życia, A Menel nówka nieśmigana. Zatem nie ma co przesądzać.
Zresztą to jest mniej ważne. Jedyne, co jest istotne, to przeżycie Felutka. Cała reszta jest do ogarnięcia. Ja też mam Haschimoto i do usranej śmierci muszę brać hormony. Teraz już nawet tego nie zauważam.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pon sty 25, 2016 16:47 Re: Szczypiory, Nero - Telewizja Zależna Szczypior

Steryd powinien dostawać.
Mój nieżyjący rezydent-senior miał atak ostrej trzustki i wyszedł z tego bez żadnych szkód.

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon sty 25, 2016 16:49 Re: Szczypiory, Nero - Telewizja Zależna Szczypior

dostał steryd rano, jak odpływał.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pon sty 25, 2016 17:31 Re: Szczypiory, Nero - Telewizja Zależna Szczypior

Dom pewnie jest bezpieczny, na to co na zewnątrz gwarancji nie ma :(
Kciuki trzymam.
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Pon sty 25, 2016 18:04 Re: Szczypiory, Nero - Telewizja Zależna Szczypior

mocne :ok: :ok: :ok: za Felutka
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon sty 25, 2016 18:46 Re: Szczypiory, Nero - Telewizja Zależna Szczypior

Gretta pisze:Dom pewnie jest bezpieczny, na to co na zewnątrz gwarancji nie ma :(
Kciuki trzymam.

poniała aluzju :twisted: nie zabronię Szczypiorkom wychodzić do ogrodu. Poza ogrodzenie wyłazi tylko Menel, a koty mają taką radochę, jak śpią pod świerkiem, albo ganiają za muszkami i motylkami.
W przypadku zatrucia Feluta, to akurat raczej stało się to w domu, ponieważ w ostatnim czasie były solidne mrozy i kotki albo w ogóle nie schodziły z tarasu, albo - ja Felut - tuż obok tarasu robiły siku i wracały. No i był śnieg.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pon sty 25, 2016 18:56 Re: Szczypiory, Nero - Telewizja Zależna Szczypior

Ojej, Felutek 8O :!:
Femka, współczuję, biedny, biedny kotuś i biedna, biedna Ty :!:
Nie na wszystko mamy wpływ....

Theodora

Avatar użytkownika
 
Posty: 1886
Od: Pon kwi 30, 2007 10:49

Post » Pon sty 25, 2016 19:20 Re: Szczypiory, Nero - Telewizja Zależna Szczypior

Femka, jaką aluzję? Tak po prostu jest, nad tym co na zewnątrz nie masz kontroli.
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Pon sty 25, 2016 19:27 Re: Szczypiory, Nero - Telewizja Zależna Szczypior

Ostatnio o zapaleniu trzustki pisała na forum gpolomska. Podrzucam link, może na coś się przyda viewtopic.php?f=46&t=154853&p=11365257#p11365257
Trzymajcie się z Felutkiem.

kitkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 2761
Od: Śro lut 07, 2007 20:52

Post » Pon sty 25, 2016 19:27 Re: Szczypiory, Nero - Telewizja Zależna Szczypior

Gretta pisze:Femka, jaką aluzję? Tak po prostu jest, nad tym co na zewnątrz nie masz kontroli.

Prawda. Myślałam, że chcesz zacząć rozmowę o wyższości niewychodzenia nad wychodzeniem. Po odejściu Korala nie ma opcji, żebym zabroniła wychodzić.

kitkowa, wielkie dzięki, zabieram się za czytanie.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Lifter i 70 gości