Śpij spokojnie Maleńka Pokrzywko [']

[Rakea]

Smutny watek. 5 lat temu... [*]

[Anna61]

To już 6 lat Pokrzywko ['] jak fundacja kocia mama odebrała Tobie i nam wszystkim nadzieję.

[ASK@]

6 lat...

Spoczywaj Pokrzywko w spokoju [*]
Wraz z Małą trafiło do Kociej Mamy kilka kotów.
Ich los nie jest znany. Mimo prób wyjaśnienia.
Ich miejsce pobytu zostało "namierzone" i było straszne.
Małe szanse te koty miały by przeżyć.
Fundacja .

[Meteorolog1]

[Rakea]

(*) Pokrzywko...

A KociejMamie do końca świata tego nie zapomnę

[Kinnia]

o czym mówicie tak między wierszami
czuję coś strasznego
co tam się stało?

[Ja-Ba]

o czym mówicie tak między wierszami
czuję coś strasznego
co tam się stało?

viewtopic.php?f=1&t=127167

[mamucik]

Maluszku śpij....


Oj, piekło będzie musiało być pojemne.....

[Kinnia]

dzięki
nie macie pojęcia co mi do głowy przyszło ad. Pokrzywki

ale też przypomina mi się paniusia z fb zajmująca się psami IGK
też dobry numer z niej, a takie rzeczy kręci .... ludzie to łykają jak indyki

[Tamaqua]

.....nie zdążyłyśmy.....
myslałam ze poza schroniskiem będzie juz tylko lepiej...
A ty mi umarłas.....

dune - zycze Ci sily przede wszystkim

tez przygarnelam kociaka, ktory za chwile mi zmarl - do dzis nie wiem czy tasiemiec czy tez odrobaczanie go zabilo
byl zbyt slaby a moze za pozno go spotkalam...
ktos kiedys tu napisal, ze wydaje nam sie, ze pokonamy wszystko a czasem jest jakas sila wyzsza i musimy sie pogodzic z naszym losem
i tym co spotyka czasem nasze zwierzatka, nie wiem czy Ci to pomoze, ale chyba tak wlasnie czasem jest...

[Anna61]

.....nie zdążyłyśmy.....
myslałam ze poza schroniskiem będzie juz tylko lepiej...
A ty mi umarłas.....

dune - zycze Ci sily przede wszystkim

tez przygarnelam kociaka, ktory za chwile mi zmarl - do dzis nie wiem czy tasiemiec czy tez odrobaczanie go zabilo
byl zbyt slaby a moze za pozno go spotkalam...
ktos kiedys tu napisal, ze wydaje nam sie, ze pokonamy wszystko a czasem jest jakas sila wyzsza i musimy sie pogodzic z naszym losem
i tym co spotyka czasem nasze zwierzatka, nie wiem czy Ci to pomoze, ale chyba tak wlasnie czasem jest...

To nie był dune kotek a schroniskowy, dune tylko założyła mu drugi wątek pomocowy viewtopic.php?f=1&t=105858
a pierwszy był ten viewtopic.php?f=13&t=104438

[zuzia96]

Też pamiętam Pokrzywkę [*] biedna maleńka koteczka... to już 6 lat!

dzięki
nie macie pojęcia co mi do głowy przyszło ad. Pokrzywki

ale też przypomina mi się paniusia z fb zajmująca się psami IGK
też dobry numer z niej, a takie rzeczy kręci .... ludzie to łykają jak indyki

O widzę, że pani IGK teraz na fb kombinuje (domyśliłam się po inicjałach). Miałam wątpliwą przyjemność mieć do czynienia z ową panią

[Tamaqua]

.....nie zdążyłyśmy.....
myslałam ze poza schroniskiem będzie juz tylko lepiej...
A ty mi umarłas.....

dune - zycze Ci sily przede wszystkim

tez przygarnelam kociaka, ktory za chwile mi zmarl - do dzis nie wiem czy tasiemiec czy tez odrobaczanie go zabilo
byl zbyt slaby a moze za pozno go spotkalam...
ktos kiedys tu napisal, ze wydaje nam sie, ze pokonamy wszystko a czasem jest jakas sila wyzsza i musimy sie pogodzic z naszym losem
i tym co spotyka czasem nasze zwierzatka, nie wiem czy Ci to pomoze, ale chyba tak wlasnie czasem jest...

To nie był dune kotek a schroniskowy, dune tylko założyła mu drugi wątek pomocowy viewtopic.php?f=1&t=105858
a pierwszy był ten viewtopic.php?f=13&t=104438

ale jak widze bardzo sie do niego przywiazala i pokochala i nawet po latach kotek jest wspominany
oby nie bylo juz takich ciezkich sytuacji jak z tym kociatkiem...