Happy End czyli Pusia w swoim domu i jej przyjaciele II cz.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sty 19, 2016 20:49 Re: Happy End czyli Pusia w swoim domu i jej przyjaciele II

KatS pisze:
barbarados pisze:Tu same masochistki . :twisted:
Tez tak siebie uszczęśliwiłysmy :twisted:


:ryk: :ryk: :ryk: Bo nieszczęscia chodzą parami...trójkami....stadami :twisted:

Kasiu nieszczęścia nie ma, są zdrowe i to jest najważniejsze a reszta to psikuś. Dotrą się a później będziesz sobie czytała to co pisałyśmy i śmiała się :P

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26801
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sty 19, 2016 20:55 Re: Happy End czyli Pusia w swoim domu i jej przyjaciele II

Oj psikus, psikus ;)
Ech, poprawiłyscie mi humor, naprawdę :D

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Wto sty 19, 2016 20:58 Re: Happy End czyli Pusia w swoim domu i jej przyjaciele II

KatS pisze:Oj psikus, psikus ;)
Ech, poprawiłyscie mi humor, naprawdę :D

Dlatego pisz co Ci leży na wątrobie a my będziemy Cię na duchu podtrzymywać, i na noc z TZ wypijcie drinka i spać. Koty łbów sobie nie pourywają a wy się wyśpicie. :piwa: :piwa: :piwa:

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26801
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sty 19, 2016 21:23 Re: Happy End czyli Pusia w swoim domu i jej przyjaciele II

Gosiagosia pisze:
KatS pisze:Oj psikus, psikus ;)
Ech, poprawiłyscie mi humor, naprawdę :D

Dlatego pisz co Ci leży na wątrobie a my będziemy Cię na duchu podtrzymywać, i na noc z TZ wypijcie drinka i spać. Koty łbów sobie nie pourywają a wy się wyśpicie. :piwa: :piwa: :piwa:


Ja popadnę w nałóg przez te koty jak tak się będę kurować :D

Przed chwilką Alfie skorzystał z chwili nieuwagi i ukradł TŻowi odkrojony kawałek steka wołowego z talerza... wrąbał go w 3 sekundy dosłownie, tym maleńkim pysiem 8O

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Wto sty 19, 2016 22:10 Re: Happy End czyli Pusia w swoim domu i jej przyjaciele II

KatS pisze:
Gosiagosia pisze:
KatS pisze:Oj psikus, psikus ;)
Ech, poprawiłyscie mi humor, naprawdę :D

Dlatego pisz co Ci leży na wątrobie a my będziemy Cię na duchu podtrzymywać, i na noc z TZ wypijcie drinka i spać. Koty łbów sobie nie pourywają a wy się wyśpicie. :piwa: :piwa: :piwa:


Ja popadnę w nałóg przez te koty jak tak się będę kurować :D

Przed chwilką Alfie skorzystał z chwili nieuwagi i ukradł TŻowi odkrojony kawałek steka wołowego z talerza... wrąbał go w 3 sekundy dosłownie, tym maleńkim pysiem 8O

Madry maluch wie co dobre :ryk:

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26801
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sty 19, 2016 22:15 Re: Happy End czyli Pusia w swoim domu i jej przyjaciele II

Po tym wyczynie TŻ jest z niego taki dumny, jakby go sam urodził albo co :ryk:
Ale nieco mnie mały zaskoczył, stek się nam zbytnio nie udał, był twardy i żylasty, on zeżarł to co było odkrojone jako niejadalne 8O i wszamał bez mrugnięcia tymi drobniutkimi mleczakami :ryk:

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Wto sty 19, 2016 22:24 Re: Happy End czyli Pusia w swoim domu i jej przyjaciele II

KatS pisze:Oj psikus, psikus ;)
Ech, poprawiłyscie mi humor, naprawdę :D

bo to o to chodzi,że o to chodzi
dobry humor nas ze złego wsiego oswobodzi :mrgreen: :ok:
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Śro sty 20, 2016 0:19 Re: Happy End czyli Pusia w swoim domu i jej przyjaciele II

KatS pisze:Ech...
Rano tak mi było pozytywnie ale teraz już sama nie wiem. Nie wiem po co to dokocenie było :(
Alfik jest super, fajny chłopak i miły, i uroczy... Stella wiadomo, moja królewna... ale razem - dzisiaj to tak jakby nie było dwóch kotów tylko dwie marudy, zupełnie osobno. Ignorują się i oboje jojczą mi i płaczą o zabawę. Jak zaczynam rzucać piłkę, to drugie jest zazdrosne i próbuje dołączyć. Ale absolutnie nie chcą razem się bawić. Stella zwłaszcza jest dzis dla Alfika niemiła. Wczoraj się gonili, mimo że było bardziej bojowo, to była jakas współpraca, a w każdym razie nie ignorowali się. A dzisiaj wręcz przeciwnie. I co mi po tym, że będą się tolerować, skoro nie będą się ze sobą bawić? Przecież po to to zrobilismy, żeby Stella miała się z kim bawić. A ona dzis znowu cały dzień co chwilę do mnie przyłazi i miauczy, że jej się nudzi.
Bez sensu :( Ja czułam, że to nie jest dobry czas na drugiego kota, ugięłam się bo zaczynałam się czuć jak jakis potwór, że robię Stelli krzywdę :( a teraz mam dwoje jedynaków, tak samo znudzonych i miauczących o zabawę - osobno. Dzisiaj się czuję zmęczona, sfrustrowana i zniechęcona. Tyle mam do zrobienia na dzis, a co chwilę muszę wstawać i rzucać zakichane piłki, bo inaczej mi jedno z drugim koncertuje płaczliwie i wskakują na biurko, i nie dają pisać.

Przepraszam Gosiu że tak na twoim wątku się żalę :(

Mam nadzieję, że chociaż Wam dzień minął dobrze i pozytywnie :)


Kasiu ale naprawdę daj im czas... mam wrażenie ze oczekujesz za wiele po paru dniach :mrgreen: Nie dzieje się u Ciebie nic co by nie działo się i u nas a u Ciebie nawet jest lepiej. Ja przy trzech kotach jojczylam ze musze się z.każdym teraz bawić z osobna a przecież nie po to brałam drugiego czy trzeciego kota tylko po to by razem się bawiły. Czas to nie jest jeden dzień. Nie oczekuj za wiele po paru dniach.
U nas wszystkich trwało to znacznie dłużej. U mnie wciąż się układają wspólne relacje a minęło 5 miesięcy.
Żyj spokojnie swoim życiem jakby nic się nie stało to i koty zaczną tak myśleć. A bawić się z każdym z osobna i tak trzeba ;)
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom


Post » Czw sty 21, 2016 19:30 Re: Happy End czyli Pusia w swoim domu i jej przyjaciele II

A ja ominę Waszą rozmowę, bo nie umiem się w nią wbić i powiem jedynie dobry wieczór :D

Ty$ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1408
Od: Nie mar 11, 2012 19:57

Post » Pt sty 22, 2016 0:18 Re: Happy End czyli Pusia w swoim domu i jej przyjaciele II

Hej Gosiu, co tam u Ciebie, Pusi, Migotki no i mojego ulubieńca Hugonka? :)

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Pt sty 22, 2016 13:43 Re: Happy End czyli Pusia w swoim domu i jej przyjaciele II

Hej :1luvu:
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Pt sty 22, 2016 22:36 Re: Happy End czyli Pusia w swoim domu i jej przyjaciele II

Witamy się przed spankiem :mrgreen:

Ty$ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1408
Od: Nie mar 11, 2012 19:57

Post » Sob sty 23, 2016 15:44 Re: Happy End czyli Pusia w swoim domu i jej przyjaciele II

Hej Gosiu, wszystko dobrze?
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Sob sty 23, 2016 16:31 Re: Happy End czyli Pusia w swoim domu i jej przyjaciele II

Hej Gosiu hop hop?
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9834
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter i 92 gości