Mruczuś [*]

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sty 22, 2016 17:21 Re: Mruczuś w DT u ewar

Jak dobrze Ewa, że masz doświadczenie z kotami :ok:

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

Post » Pt sty 22, 2016 17:53 Re: Mruczuś w DT u ewar

Oj, Mruczusiu nie strasz ewar :(
Wracaj do formy!

Ty$ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1408
Od: Nie mar 11, 2012 19:57

Post » Pt sty 22, 2016 20:14 Re: Mruczuś w DT u ewar

Jest duża poprawa :ok: Po pierwsze, Mruczuś już je.Dostaje małe porcje, ale często i wylizuje miski.Nie psika już tak, nie leży w wannie tylko na posłanku.Ma na nim podkład, bo trochę jeszcze z pyszczka leci.Przed kolacją wyniosłam go do pokoju, siedział mi na kolanach, a ja go głaskałam.W ogóle się nie ruszał.Powinien biegać, bawić się, ale na razie nie puszczę go, zagrzybionego stada sobie nie życzę.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56124
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt sty 22, 2016 21:03 Re: Mruczuś w DT u ewar

To niech się już tylko poprawia, bo jak sobie wyobrażę, jak go targasz kawał do lecznicy... :strach:

Arcana

 
Posty: 5722
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 8 >>

Post » Pt sty 22, 2016 21:13 Re: Mruczuś w DT u ewar

ewar pisze:...
ASK@, nie byłoby dobrze dwa razy usypiać starszego kota.Zabieg w pyszczku nie był rozległy.Idziemy do weta, ale za chwilę.Zaspałam ze zmęczenia :oops: , ale już podałam kotom leki, nakarmiłam, teraz się szykuję do drogi.Napiszę po powrocie.


Ewa, ja wiem jakie były przyczyny połączenia zabiegu. Decyzji się nie dziwię.
Nasz znajdka Migdaś też był starszym kotem i dlatego taka decyzja zapadła- połączonymzabiegu. Potem jedndak nastąpiły komplikacje i bardzo kot cierpiał. Bardzo. Wiem, że to jeden przypadek w swoim rodzaju ale kilka tygodni o jego zdrowie walczyliśmy. A weci do tej pory jego przypadek wspominają i ciągle o nim gadają. Dobre zakończenie nastąpiło jednak i o nim napiszę. Ku pokrzepieniu serca. Migdaś , mimo że swoje latka miał, znalazł super domek i każdemu młodzikowi życzę takich Dużych.
Mruczusiek to cudny kot i na pewno pokochają go ludzie o wrażliwym sercu.
On swoje przeżył już i teraz , jak ma ciepło i bezpiecznie, rozhartował się i choruje. Tak bywa. Ale to przejściowe.
Kocham takie starsze koty jak Mruczek bo one prawdziwie doceniają dom.
Sami daliśmy dom Pikusiowi co 8 lat żył na wolności. Nigdy nie żałowałam tej decyzji a on nigdy nie chciał wrócić na dwór. Bał się nawet otwartych drzwi.

Mruczusiu, trzymaj się kocie :ok:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56005
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Sob sty 23, 2016 6:22 Re: Mruczuś w DT u ewar

Każdy zabieg niesie ze sobą jakieś ryzyko.U Mruczusia w pyszczku jest wszystko w porządku, wetka dokładnie sprawdzała.Nie to jest przyczyną jego kłopotów ze zdrowiem.Chciałam mu oszczędzić stresu i dlatego czekałam tyle, mając nadzieję, że w Zamościu zrobią to, co trzeba, a u mnie już zamieszka i tyle.Niestety, biedne kocisko przeżyło sporo w ciągu kilku dni.Nowe miejsce, potem wet i zabieg, targanie do lecznicy, musiało się to odbić na jego zdrowiu.Nadal kicha, leci mu z pyszczka, ale przynajmniej je, to dobry objaw.To miłe, spokojne kocisko.Bardzo mi przykro, że zaoferować mu mogłam tylko łazienkę, ale przynajmniej jest leczony.Już wyobrażam sobie tłum chętnych na starszego, cuchnącego kocura z grzybicą w uszach i zębami w kiepskim stanie :wink:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56124
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob sty 23, 2016 7:29 Re: Mruczuś w DT u ewar

Arcana pisze:To niech się już tylko poprawia, bo jak sobie wyobrażę, jak go targasz kawał do lecznicy... :strach:

Chciałam tego uniknąć, nie tylko chodzi o mnie, bardziej o kota, dla którego to dodatkowy stres i nie pomaga w rekonwalescencji.Poza tym, jest zima, Mruczuś marznie, chociaż ma kocyk w środku.Trudno.
Płaciłam kartą, bo nie miałam już czasu biec do bankomatu.
Obrazek
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56124
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob sty 23, 2016 8:17 Re: Mruczuś w DT u ewar

Mocno trzymam kciuki, żeby Mruczuś szybko się teraz ogarnął i doszedł do siebie.

Ewa, ja absolutnie rozumiem Twojej podejście, ze swojego doświadczenia też, ale deklaruję zwrot kosztów transportu kota (np taksówką) - Mruczusia i innych Twoich, na leczenie, z czego lepiej naprawdę skorzystać przy złej pogodzie. Prosiłabym tylko o informację na PW, bo ten wątek śledzę, a całego forum nie przeglądam.

I jeszcze raz napiszę,jaki kamień z serca, że Mruczuś :201461 na tych mrozach nie siedzi na kamiennym progu tylko u Ciebie :1luvu:

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

Post » Sob sty 23, 2016 9:27 Re: Mruczuś w DT u ewar

Rozliczenie u weta w Zamościu:


od 14.12.2015 do 18.01.2016 = 35 dni x 12 zł = 420 zł
Test FIV/FeLV = 60zł
Advocate 2 x = 72 zł
Karma = 80 zł
Badania = 117 zł
Leki = 65 zł
razem 814 zł

- 200 zł (2 przelewy po 100 zł - 04.01.2016)
pozostało 614 zł

Dora wpłaciła 550zł.

Ty$ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1408
Od: Nie mar 11, 2012 19:57

Post » Sob sty 23, 2016 10:11 Re: Mruczuś w DT u ewar

Czyli lecznica Zamość jeszcze zalegamy 64 zł?

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

Post » Sob sty 23, 2016 11:54 Re: Mruczuś w DT u ewar

Drogo tam.
Mruczuś chyba lepiej, ale jeszcze zdrowy nie jest.Pomimo psikania je ładnie, miseczka jest wylizana.Cały czas dostaje małe porcje, ale często.Ruchu wcale nie ma, no bo jak? :(
Baltimoore, dziękuję, ale taksówki to dla mnie marnowanie pieniędzy.One są mi potrzebne na żwirek, karmę, nie na dojazdy.Jasne, że bywało tak, że brałam taksówkę i prosiłam kierowcę, aby jechał szybko, bo bałam się, że nie zdążę, ale to były awaryjne sytuacje.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56124
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob sty 23, 2016 12:07 Re: Mruczuś w DT u ewar

Baltimoore pisze:Czyli lecznica Zamość jeszcze zalegamy 64 zł?

Tak zrozumiałam, dopytam się Dory na wszelki wypadek.

Dobrze, że Mruczuś już lepiej.

Ty$ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1408
Od: Nie mar 11, 2012 19:57

Post » Sob sty 23, 2016 14:10 Re: Mruczuś w DT u ewar

Czy to jest zdjęcie z lecznicy, w której był Mruczuś?
Obrazek
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56124
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob sty 23, 2016 14:11 Re: Mruczuś w DT u ewar

Boże, jakie bidule, chcą ludzi :(

Nie wiem, ewar. Nie wiem do jakich lecznic jeżdżą koty od Dory... :(

Ty$ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1408
Od: Nie mar 11, 2012 19:57

Post » Sob sty 23, 2016 14:20 Re: Mruczuś w DT u ewar

:( Mi to się wydaje ze one chcą jeść bo w misjach pusto, nawet wody nie ma, kuwety nie skomentuje.
Obrazek

Kalai

Avatar użytkownika
 
Posty: 1253
Od: Wto cze 30, 2015 1:21
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: januszek, Lifter i 64 gości