SPIS KARM DLA KOTA cz. 5

[Satirra]

WildCat mnie odstraszał ceną (ale teraz jak to napisałaś sprawdziłam jeszcze raz,) a on po prostu ma większe opakowania.... Cóż teraz pytanie brzmi... Zaryzykować 130zł na worek 3kg wildcat etosha czy raczej 45 za pół kilówkę z przesyłką, (to tyle co za 1 kg karmy!!! ;( ) żeby spróbować czy w ogóle będzie to jeść... Ach te dylematy.... Chyba muszę poznać jakiś kociarzy z Krakowa, coby móc trochę karmy na wypróbowanie odkupić w ludzkiej cenie (poniżej 80zł za 1kg xD)...
Na myśl o tym, że nawet kupując duży worek mam zapłacić 45zł za kg mi włos na głowie dęba staje, ale z drugiej strony... Za puszki płacę po 5zł za sztukę... A dieta docelowa ma się składać z połowy puszki (2,50) i porcji suchego (ok 2 zł)... Więc piątak dziennie x 30 dni = 150zł za żywienie... Coś mam wrażenie, że ten kot nie będzie najtańszym w utrzymaniu pieszczochem...
Biorąc pod uwagę, że mam go 3 dni a kosztował mnie : 160 - drapak ; 150 pierwsze zamówienie zoo+ (karma mokra i sucha, miseczki, 2 zabawki, kuweta, żwirek, inne cuda wianki) ; 60 weterynarz (tak na wszelki wypadek) ; 180 drugie zamówienie zoo+ (rękawica do wyczesywania, więcej zabawek - np. kula smakula, drugi komplet puszek (przy okazji), kliker, i inne cuda wianki)... A teraz się szykuje że nowy miesiąc zaczniemy też od 150 na karmę i żwirek.... Ehhh...

Nie oszczędzaj na jedzeniu, bo wydasz później na weta więcej.
Poza tym BARF to zawsze dobra opcja, nie dość, że oszczędziesz na miesięcznym wyżywieniu to jeszcze więcej kasy na wecie
Mnie barf w Polsce kosztował 150-200zł/miesiąc max na 2 rosnące, duże koty(!), a nie kupowałam najtańszego mięsa - głównie z marketów (lidl/biedronka/tesco)- króliki, kaczki, uda z indyka, wolno wybiegowe kurczaki czasami gęsi, podroby kurczęce/indycze. Dzienne wyżywienie dużego (6kg) kota to koszt ok 2,50-3zł (suplementy naturalne).
Także zawsze da się taniej

[Kierei]

WildCat mnie odstraszał ceną (ale teraz jak to napisałaś sprawdziłam jeszcze raz,) a on po prostu ma większe opakowania....

Jak przeliczyłam uwzględniając dawkowanie np na 4kg kota to mi wyszedł pon droższy od WildCat.... Świat na głowie staje....
Ale nie mogę się zdecydować... :/

Jakbyście mieli porównać PoN do WildCat Etosha i WildCat Karoo ??
Bo ja mam już mętlik w głowie, Applaws mi nie wystarcza, co do TOTWa mam obawy (skład na opakowaniu - mączka z kurczaka, a nie z mięsa i nie wymienione podroby, coś kiepsko)... Purizon i N&D wyglądają zachęcająco (przynajmniej jeżeli o cenę i przeczytane opinie chodzi)... Ciężki wybór oj ciężki...
I tylko błagam nie piszcie mi że świeże mięso w suchej karmie jest lepsze od suszonego, bo jedno i drugie jest w końcu ususzone na wiór, tyle że jak się poda % świeżego to wygląda na więcej mięcha...

[Polina]

Taka rozwarstwiona , czy jak to nazwać. Czasami mniej,a czasami bardziej.

U mnie też taka jest, przypuszczam, że właśnie po Purizonie. Ona nie jest w sumie brzydka, tylko robią się czasami takie przedziałki jak u brytków. I jeszcze na grzbiecie czasami się tak zjeża, jakby była mokra czy coś. Widział to wet, orzekł, że wszystko w jak najlepszym porządku. Moja kota ma sierśc specyficzna, jak u królika, jest ciut dłuższa mi taka mięciuteńka. Może to specyfika sierści, nie wiem.

[wistra]

Kierei Ja jestem z Krakowa, karmię Carnilove i jezeli chcesz, to mogę Ci podarować garść na próbę

Mam też małą paczkę purizona 400g nie otwartą, próbki po 100-300g N&D też. Moje koty tego nie ruszą, więc mogę Cię poratować

[gatiko]

Taka rozwarstwiona , czy jak to nazwać. Czasami mniej,a czasami bardziej.

U mnie też taka jest, przypuszczam, że właśnie po Purizonie. Ona nie jest w sumie brzydka, tylko robią się czasami takie przedziałki jak u brytków. I jeszcze na grzbiecie czasami się tak zjeża, jakby była mokra czy coś. Widział to wet, orzekł, że wszystko w jak najlepszym porządku. Moja kota ma sierśc specyficzna, jak u królika, jest ciut dłuższa mi taka mięciuteńka. Może to specyfika sierści, nie wiem.

Wg mnie, to co ja widzę, to jest... nieładna. Brzydka nawet.
Moja kotka, ma ogólnie (miała) sierść taką gładziutką, jak pomalowaną przy samej skórze. A teraz właśnie, jest taka... zwichrowana. Ooo, tak, na grzbiecie identycznie, Jak ją wczoraj zobaczyłam, to myślałam,że zawału dostanę Jak na nią patrzę od tyłu, to wygląda to tak, jakby ktoś jej "włosy" ścinał i powygryzał nieumiejętnie. Błyszczy się, jest gładziutka,ale taka... nieswoja.
Nie wiem jak to opisać. Ale jak jadły karmę byle jaką to sierść była cudna.

Powie mi ktoś, czy skład Porta 21 Heaven jest bezpieczny ? Znaczy chodzi mi o ilość fosforu w karmie ?

[boguska_t]

WildCat opakowanie 500g cena 29 zł plus przesyłka 9,50 zł (obecnie najtańsza opcja u mnie, nie ma już mini paczki za 5,50) to 38,50... Robiąc zakupy na większa kwotę od 70 zł paczka 6,99 zł. Zawsze doradzam klientom szukającym nowej karmy aby kupili kilka małych opakowań lub próbek. Polecam WildCat, Canagan, Naturea, Brit Care (nowy), Granatapet, Fish4cats.. tego nie ma w zooplus i wiele osób nawet nie zna tych karm a są godne uwagi.

[Polina]

Taka rozwarstwiona , czy jak to nazwać. Czasami mniej,a czasami bardziej.

U mnie też taka jest, przypuszczam, że właśnie po Purizonie. Ona nie jest w sumie brzydka, tylko robią się czasami takie przedziałki jak u brytków. I jeszcze na grzbiecie czasami się tak zjeża, jakby była mokra czy coś. Widział to wet, orzekł, że wszystko w jak najlepszym porządku. Moja kota ma sierśc specyficzna, jak u królika, jest ciut dłuższa mi taka mięciuteńka. Może to specyfika sierści, nie wiem.

Wg mnie, to co ja widzę, to jest... nieładna. Brzydka nawet.
Moja kotka, ma ogólnie (miała) sierść taką gładziutką, jak pomalowaną przy samej skórze. A teraz właśnie, jest taka... zwichrowana. Ooo, tak, na grzbiecie identycznie, Jak ją wczoraj zobaczyłam, to myślałam,że zawału dostanę Jak na nią patrzę od tyłu, to wygląda to tak, jakby ktoś jej "włosy" ścinał i powygryzał nieumiejętnie. Błyszczy się, jest gładziutka,ale taka... nieswoja.
Nie wiem jak to opisać. Ale jak jadły karmę byle jaką to sierść była cudna.
?

Tak, czasami się tak układa jakby była powygryzana, mokra na grzbiecie, taki pogięty irokez. Dokładnie tak samo. Raz tak jest a raz wszystko ok. Najbardziej to widać jak siedzi na tyłku a nóżki z przodu ma proste. Jak była na Royalu, to było ok, nie było takich objawów. Po przejściu na Purizona tak się zrobiło. Sama nie wiem. Ta sierść nie jest tłusta, nie ma łupieżu, nie wypada nadmiernie, wszystko cacy. Tylko tak jakoś dziwnie wygląda. Wet już się denerwuje i mówi mi żebym nie szukała dziury w całym

[gatiko]

Tak, czasami się tak układa jakby była powygryzana, mokra na grzbiecie, taki pogięty irokez. Dokładnie tak samo. Raz tak jest a raz wszystko ok. Najbardziej to widać jak siedzi na tyłku a nóżki z przodu ma proste. Jak była na Royalu, to było ok, nie było takich objawów. Po przejściu na Purizona tak się zrobiło. Sama nie wiem. Ta sierść nie jest tłusta, nie ma łupieżu, nie wypada nadmiernie, wszystko cacy. Tylko tak jakoś dziwnie wygląda. Wet już się denerwuje i mówi mi żebym nie szukała dziury w całym

Ja nie mogę się do tego jakoś... przyzwyczaić. Taki wypłoszony, mokry szczurek Jak patrzę od przodu, to taka malowana sierść, cudna... A jak idzie albo siedzi i widzę tył albo bok ( bo natrętnie się wgapiam )... to makabryczna ta sierść . Acha, ogonek też taki... rozwarstwiony. Nie wiem jak to opisać.
Poza sierścią, jest ok Zachowuje się normalnie... Muszę zmienić karmę suchą. Inaczej się wykończe nerwowo. Długo podajesz Purizona rybnego ? - tzn odkąd sierść się zmieniła.

[Polina]

Tak, czasami się tak układa jakby była powygryzana, mokra na grzbiecie, taki pogięty irokez. Dokładnie tak samo. Raz tak jest a raz wszystko ok. Najbardziej to widać jak siedzi na tyłku a nóżki z przodu ma proste. Jak była na Royalu, to było ok, nie było takich objawów. Po przejściu na Purizona tak się zrobiło. Sama nie wiem. Ta sierść nie jest tłusta, nie ma łupieżu, nie wypada nadmiernie, wszystko cacy. Tylko tak jakoś dziwnie wygląda. Wet już się denerwuje i mówi mi żebym nie szukała dziury w całym

Ja nie mogę się do tego jakoś... przyzwyczaić. Taki wypłoszony, mokry szczurek Jak patrzę od przodu, to taka malowana sierść, cudna... A jak idzie albo siedzi i widzę tył albo bok ( bo natrętnie się wgapiam )... to makabryczna ta sierść . Acha, ogonek też taki... rozwarstwiony. Nie wiem jak to opisać.
Poza sierścią, jest ok Zachowuje się normalnie... Muszę zmienić karmę suchą. Inaczej się wykończe nerwowo. Długo podajesz Purizona rybnego ? - tzn odkąd sierść się zmieniła.

Podaję go gdzieś od maja zeszłego roku i od tej pory widzę takie objawy. Podaje tez rożne inne karmy, ale tego Purizona ona tak wielbi, że i tak codziennie do niego kilka razy podchodzi. Ciągle staram się zebrać w sobie i go odstawić np. na miesiąc i wtedy zobaczyć. Myślę, że to rybnym Purizonie.

[gatiko]

Podaję go gdzieś od maja zeszłego roku i od tej pory widzę takie objawy. Podaje tez rożne inne karmy, ale tego Purizona ona tak wielbi, że i tak codziennie do niego kilka razy podchodzi. Ciągle staram się zebrać w sobie i go odstawić np. na miesiąc i wtedy zobaczyć. Myślę, że to rybnym Purizonie.

hmm..może faktycznie coś w nim jest,że na niektóre kociaki tak działa ?
Moje też kochają tę karmę. No cóż, muszę zmienić...
Szkoda, bo jak nie chciały za bardzo mokrego, to sypałam kilka kuleczek Purizona , jako wabik, do mokrego i wtedy coś tam zawsze zlizały.

[Aaaśka]

Podaję go gdzieś od maja zeszłego roku i od tej pory widzę takie objawy. Podaje tez rożne inne karmy, ale tego Purizona ona tak wielbi, że i tak codziennie do niego kilka razy podchodzi. Ciągle staram się zebrać w sobie i go odstawić np. na miesiąc i wtedy zobaczyć. Myślę, że to rybnym Purizonie.

hmm..może faktycznie coś w nim jest,że na niektóre kociaki tak działa ?
Moje też kochają tę karmę. No cóż, muszę zmienić...
Szkoda, bo jak nie chciały za bardzo mokrego, to sypałam kilka kuleczek Purizona , jako wabik, do mokrego i wtedy coś tam zawsze zlizały.

Ale jako wabik możesz Purizona zostawić. Od kilku kuleczek nic kotom nie będzie.
Moje sierść po Purizonie miały ok, ale coś na trawienie im nie służył. Z wszystkich wypróbowanych dotychczas suchych karm, najbardziej sprawdził się u nas Orijen. Nie podaję go jednak bez przerwy - co 2 - 2,5 miesiąca (bo na tyle starcza mi średni worek) robię przerywnik w postaci małego opakowania np. Applawsa.

[gatiko]

Wiem,że kilka kulek nie zaszkodzi
Chciałabym powiedzieć,że jestem zla. Ale jestem tak wq... że to by było za słabe określenie. Zostały 3 sklepy zoolog w mojej mscw.
Dla kociaków , suche to : Purina, RC, Kitekat i Whiskas.
Chciałam Brita ( bo pani twierdziła,że jest , na wagę ). Sypie już, ja patrzę - to dla psa. Mówię, ale ja chcę dla kociakow, pani sypie psie jedzenie. Pani nie słucha. W końcu zaskoczyła (jednak) i mówi- a co pani ma ?

Pani mówi - niech pani weźmie Purinę. Mówię,że nie chcę , no to niby dlaczego, skoro każdy kupuje ? Bo skład mi nie pasuje. Aaa, no to skoro aż takie mam wymagania, to mam wziąć RC. Na co mówię,że skład taki sam ciekawy, jak Purina.
Pani głos podniosła, zagrzmiała ile sił - ma duzo białka ! 43 % , lepszej karmy nie ma ! Mówie, być może ,ale ma białko roślinne.
Pani straciła do mnie cierpliwośc, przewróciła oczami, powiedziała,że racji nie mam absolutnie i co ja będę jej gadać taaakie głupoty, przecież ona wie !
I dodała - w internecie,to nie ma co czytać !

Hmm... nie wiem, skąd pani od razu internet podpasowała do sytuacji ?

Tak, no więc zanim nie zamówię przez net suchego, to... mam powyższy wybór.

[Polina]

Wiem,że kilka kulek nie zaszkodzi
Chciałabym powiedzieć,że jestem zla. Ale jestem tak wq... że to by było za słabe określenie. Zostały 3 sklepy zoolog w mojej mscw.
Dla kociaków , suche to : Purina, RC, Kitekat i Whiskas.
Chciałam Brita ( bo pani twierdziła,że jest , na wagę ). Sypie już, ja patrzę - to dla psa. Mówię, ale ja chcę dla kociakow, pani sypie psie jedzenie. Pani nie słucha. W końcu zaskoczyła (jednak) i mówi- a co pani ma ?

Pani mówi - niech pani weźmie Purinę. Mówię,że nie chcę , no to niby dlaczego, skoro każdy kupuje ? Bo skład mi nie pasuje. Aaa, no to skoro aż takie mam wymagania, to mam wziąć RC. Na co mówię,że skład taki sam ciekawy, jak Purina.
Pani głos podniosła, zagrzmiała ile sił - ma duzo białka ! 43 % , lepszej karmy nie ma ! Mówie, być może ,ale ma białko roślinne.
Pani straciła do mnie cierpliwośc, przewróciła oczami, powiedziała,że racji nie mam absolutnie i co ja będę jej gadać taaakie głupoty, przecież ona wie !
I dodała - w internecie,to nie ma co czytać !

Hmm... nie wiem, skąd pani od razu internet podpasowała do sytuacji ?

Tak, no więc zanim nie zamówię przez net suchego, to... mam powyższy wybór.

Jakbym czytała opis zakupów dla kota moim mieście. A to miasto wojewódzkie!

[gatiko]

Już niewojewódzkie.
Krew może człowieka zalać. Jeden mądrzejszy od drugiego i jeszcze się wykłóca.

[Danutka66]

Nasze koty mokre dostają dwa razy dziennie (po ok. 2,5 grama 25 gramów jednorazowo - bez szaleństw, wiem, ale dostają też przekąski - surowe mięso, masło, żółtka, ryby, twaróg), a suche mają stale w misce. Żaden nie cierpi na nadwagę, wręcz przeciwnie, obydwa kocurki są szczupluteńkie i kotka też (a wszystko po zabiegach). Wydaje mi się, że koty, mając świadomość, że miska zawsze będzie pełna, nie najadają się na zapas. Po prostu podchodzą, poskubią, zaspokoją głód i sobie idą. Tak jak na wolności - zwierzęta jedzą, gdy są głodne.

Moje są karmione bardzo podobnie (2xdziennie po ok.25 g mokrego, suche zawsze w misce) i wszystkie trzy są grube.

I suche zawsze w misce...tylko ile wobec tego dziennie zjadają tego suchego.
Gdzieś wyczytałam,że bardziej wskazane jest żywienie mokrą/zwłaszcza kastratów/a w takim rozłożeniu to raczej podstawą jest suche