Czarne Diabły Tasmańskie VIII - życie codzienne DT i śmierć

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sty 15, 2016 16:12 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VIII - Magenta w DS!

:ok:
ObrazekObrazekObrazek

leeann

 
Posty: 381
Od: Sob cze 15, 2013 21:34

Post » Pt sty 15, 2016 20:07 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VIII - Magenta w DS!

Magenta w nocy się rozkręciła, już troszkę mruczy głaskana i zaatakowała kwiatek :wink:
Niedawno dzwoniła Mamuśka, szczęśliwa z Panią w swoim domu i Pani z nią :D
A maluchy kichają ... ale bez ropy 8)

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Pt sty 15, 2016 23:09 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VIII - Magenta w DS!

:ok: :mrgreen: :ok:

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7180
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Sob sty 16, 2016 7:06 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VIII - Magenta w DS!

A dziś i jutro zapraszam na wystawę https://www.facebook.com/events/1693400377571471/ :D - będą moje koty w albumie i masa piękności do podziwiania na wystawie.
Osobiście planuję pooglądać te łyse :mrgreen:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Sob sty 16, 2016 9:14 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VIII - Magenta w DS!

Szkoda,że nie mogę skorzystać :(
Łyse kotki...mniam... moje marzenie, poprzytulać i wycałować. Ciekawe uczucie musi być... hmm... :201461

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7180
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Sob sty 16, 2016 22:13 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VIII - Magenta w DS!

No, na wystawie raczej kotków się nie przytula i nie całuje :P ... ale łyse można pogłaskać, pod warunkiem zdezynfekowania rąk :wink: . Myślę, że wiele osób chce dotknąć takiego łysolka a nie można go narażać na przegląd bakterii z całego miasta.
Widziałam dziś kilka :1luvu: :1luvu: :1luvu: . Jeden beżowy, spał; szarą pointkę (tzn miała ciemny nosek i obwódki uszu) Hodowczyni wyjęła na klatkę, żeby się zaprezentowała :1luvu: ; dwa inne spały ubrane w fioletowe kubraczki i wyglądały jak gąsienice :1luvu: .
Są boskie. Nie mogę się napatrzeć, jak skóra się marszczy przy paluszkach, na szyi, za uszami i przy wąsikach (a w zasadzie przy miejscach, gdzie wąsiki być powinny 8) ). Oczywiście Hodowcy zapraszają do hodowli :wink: po takie cudo na własność :wink:
Ale DT to nie jest miejsce na dobieranie kotów dla kaprysu :wink: . Będę podziwiać na wystawach :wink:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Sob sty 16, 2016 22:32 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VIII - Magenta w DS!

Ha ha ha, wiem. Mnie chodziło tak ogólnie rzecz ujmując,że gdybym taką możliwośc miała, to bym chciała / (musiala) skorzystać.
Muszą być bardzo milutkie ...
Ja ogólnie mam kota, na punkcie kota, więc ... ;)

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7180
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Nie sty 17, 2016 23:37 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VIII - Magenta i Żwirka w DS!

Dzień był bogaty ... na stoisku zastąpiła mnie Ewa, wiec liczyłam na trochę leniuchowania :twisted: . Nie wyszło :mrgreen:
Najpierw była łapanka Niewidzialnego Kota w Piwnicy połączona z rozpoznaniem sytuacji u karmicielki przeciwnej sterylizacji :roll: . Zgroza w samej nazwie. Początkowo się nie kleiło - kot się nie pokazywał a karmicielka nie podejmowała delikatnych zagajeń tematu.
Po spacerze po okolicy sytuacja nabrała rumieńców - Pani zapytana wprost bez oporów wyraziła zgodę na sterylizację podopiecznych wraz z oznakowaniem ucha. Pomogła je zapakować. 6 kotów w 5 transporterów :twisted: . Jedna z kotek wyszła na dwór, Pani obiecała ją zatrzymać jak przyjdzie na kolację. Wio do lecznicy.
Po powrocie okazało się, że złapał się mityczny Niewidzialny Kot. Robił co mógł, żeby zwiać, nie udało mu się :twisted: . Wio do lecznicy.
Pod wieczór info, że jest brakująca kotka - tym razem Łapaczka robi rundę, bo ja mam PA.
Żwirka ma dom. Będzie jedynaczką, przynajmniej jakiś czas. W domu jest dwoje dzieci, które traktuje wyrozumiale.

Bilans dnia to 1 adopcja i 8 sztuk w lecznicy. 6 kotek, 2 kocury. 4 koty do przeleczenia, 2 do zrobienia zębów. Jutro muszę pilnie ustalić źródło finansowania, bo koszt będzie niebagatelny. Na szczęście Niewidzialny Podrostek rozmruczał się na rękach i ma obiecany dom w okolicy. Reszta kotów wraca pod opiekę karmicielki.
Zdecydowanie preferuję najpierw pozyskiwanie środków a potem ich wydatkowanie. Jednak w sytuacji negocjacji z trudną decyzyjnie osobą nie ma co zwlekać i ryzykować zmianę zdania. Z tych 6 kotem przynajmniej 4 wyglądają na ciężarne :strach: . W ogarnięciu stadka można pomóc wpłacając dowolną kwotę na konto:
Fundacja Szanowny Pan Kot
96 2030 0045 1110 0000 0303 8260
lub wykupując Pakiet Medyczny nr 3, 7, 9 lub 10.

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Pon sty 18, 2016 0:30 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VIII - Magenta i Żwirka w DS!

Łysole są tak brzydkie, że aż piękne w swojej brzydocie. 8)
ObrazekObrazekObrazek

leeann

 
Posty: 381
Od: Sob cze 15, 2013 21:34

Post » Pon sty 18, 2016 6:01 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VIII - Magenta i Żwirka w DS!

Za domek :ok:
I resztę spraw :ok:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56052
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 10 >>

Post » Pon sty 18, 2016 22:28 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VIII - Magenta i Żwirka w DS!

Jakoś idzie. Jako że miałam dzień urlopu nalatałam się jak kot z pęcherzem :roll: . O dziwo w tym tygodniu będę łazić do lekarza a nie do weta 8O . Jakoś trzeba zużyć te składki :twisted:
Ze szczęśliwej ósemki trzy sztuki już zrobione - te co nie smarkały. Tja ... Łatwo policzyć, ile smarkało :evil: . Zobaczymy, jak jutro się zaprezentują.
Jedna z kocic zaliczyła czyszczenie obu końców kota, bo i zęby poleciały. To nie NFZ i nie powiem jej "proszę się zgłosić za 3 miesiące, bo nie mamy limitów" :roll: . Prawdopodobnie jeszcze jedna potrzebuje sanacji :? . Reszta pikuś, gluty. Choć chirurg coś z żywym zainteresowaniem wspominał o zrostach trzeciej powieki. Może dla odmiany ma chęć w oczku podłubać? Ile można w macicach?
Część środków już jest zagwarantowana. Na część są widoki. Na wszelki wypadek lornetkę kupię :twisted: . Ale otwarta jest sprawa kosztów leczenia, bo niekiedy dopóki chirurg nie zacznie majstrować przy śniętym kocie nie sposób ocenić co jest naprawdę do zrobienia. Liczę się z niespodziankami :roll:
Także jeśli komuś jeszcze jakaś resztka premii świątecznej kołacze się w kieszeni to zapraszam do wpłat :mrgreen:

Magenta pisała - ma na imię Tinta, głaszcze się i bierze na ręce. Z koleżanką się niuchają i posykuja ale wojny nie ma.

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Wto sty 19, 2016 21:52 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VIII - Magenta Żwirka Charlie w

8) dziś Charlie pojechał do DS! Dziękuje bardzo Iwonie :1luvu: , która zapewniła draniowi opiekę przez wiele miesięcy i znalazła mu nowy dom. Gamoń jest jedynakiem, ludzie nie mają doświadczenia z kotami ale on jest łatwy w obsłudze :lol:
Z niedzielnej ósemki zrobione są już dwie kotki i kocur. Obie kotki w ciąży :strach: .

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Wto sty 19, 2016 21:55 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VIII - Magenta Żwirka Charlie w

:D :201461 :ok:

Powodzenia, koteczku. Niech Cię tam mocno kochają :ok:

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7180
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Wto sty 19, 2016 21:55 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VIII - Magenta Żwirka Charlie w

:ok:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56052
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 10 >>

Post » Śro sty 20, 2016 10:35 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VIII - Magenta Żwirka Charlie w

alix76 pisze: dziś Charlie pojechał do DS! Dziękuje bardzo Iwonie :1luvu: , która zapewniła draniowi opiekę przez wiele miesięcy i znalazła mu nowy dom. Gamoń jest jedynakiem, ludzie nie mają doświadczenia z kotami ale on jest łatwy w obsłudze :lol:

Magda, Tobie i Ewie również wielkie podziękowania za Charliego :1luvu: :1luvu: uratowałyście mi, a właściwie jemu, tyłek :201494
Ostatnio edytowano Śro sty 20, 2016 10:40 przez Romi85, łącznie edytowano 1 raz
ObrazekObrazek

Romi85

Avatar użytkownika
 
Posty: 1808
Od: Wto lut 18, 2014 12:29
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Wix101 i 145 gości