

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Anna61 pisze:
Druga sprawa, to po zrzeczeniu się kotki przez byłą opiekunkę kotka, jest osoba która chce adoptować Stefankę u której jest adoptowany ode mnie kotek Czaruś viewtopic.php?f=1&t=155563&hilit=Czaru%C5%9B
Nie chciałam tego pisać na forum aby nie zapeszać.
ewan pisze:Nie dziwię się Ani, że tak chaotycznie to napisała. W takiej chwili radości, to normalne. Sama czytałam ten post dwa razy, bo nie zrozumiałam o co chodzi.
Najważniejsze, że jest bidula, jaka mądra, że poszła szukać ratunku u ludzi. Że opanowała strach.
Ogromna radość.
Wielkie podziękowania dla wszystkich szukających Stefanki. Szacun dla Was
Może kalewala coś więcej napisze jak tam bidusia się czuje.
grazy01 pisze:należą się też szczególne podziękowania Pani z urzedu,ze była życzliwa i zadzwoniła na podany numer...dziękujemy
![]()
Jest kotusia bezpieczna,kamień z serca....
Pozdrawiam wszystkich którzy przyczynili sie do poszukiwań,i tym którzy z daleka kibicowali-nie mogąc w jakikolwiek sposób pomóc.
A kicia uznając,ze już najwyższy czas skończyć z przygodą bo nadchodza silne mrozy udała się do urzedu migracyjnegomądrość kocia jest nie do przecenienia
![]()
Co do adopcji moze dobrze byłoby,zeby u Pani Ani uspokoiła sie i wyciszyla...w końcu to ona ją uratowala niegdyś od pewnej smierci.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Szymkowa i 67 gości