Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Śro sty 13, 2016 21:42 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Nasz kot jest już po paru kroplowkach.coraz lepiej je znosi.ale mam pytanie czy otwierać na maxa ten regulator przepustu cieczy?czy to nie będzie za silny strumień?współczucie dla właścicielki Smoka.

Kminek

 
Posty: 6
Od: Nie sty 10, 2016 21:11

Post » Śro sty 13, 2016 22:19 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Masz na myśli kroplówki podskórne? Jakich igieł używasz?
Podaję płyny igłą 0.8 i zawsze maksymalnie odkręcam kroplówkę.
"Prawdziwa moralna próba ludzkości, najbardziej podstawowa [...] polega na jego stosunku do tych, którzy są wydani na jego łaskę i niełaskę: do zwierząt."
Milan Kundera, Nieznośna lekkość bytu

Feliska97

 
Posty: 703
Od: Pon lis 17, 2014 20:55
Lokalizacja: Mazowsze

Post » Śro sty 13, 2016 22:36 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Używam igieł 0.9 lub 0.7.ok.spróbuję odkręcić na maxa

Kminek

 
Posty: 6
Od: Nie sty 10, 2016 21:11

Post » Czw sty 14, 2016 2:07 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Kminek kroplówki mogą być na max ale do pod skórych,nie wolno do dożylnych.

anka1515

 
Posty: 4654
Od: Nie gru 25, 2011 16:05

Post » Czw sty 14, 2016 9:46 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

ok dziękuję za informację, jeszcze tylko pytanie czy taki płyn Ringera można przechowywać w temperaturze pokojowej czy tylko w lodówce, i ile dni? czy na ciele kota są miejsca mniej unerwione gdzie wkłucie mniej boli?
Wyniki Ramutana z 01.01.2016:

Biochemia wykazała:
Mocznik : 300 lub więcej ( aparat tylko maksymalnie 300 pokazuje), Kreatynina 4,49
Morfologii nie udało się zrobić bo był problem z wkłuciem.

Zrobiono USG które wykazało:
nerki małe, lewa o dł. 35mm, prawa 30 mm, lekko nieregularnej powierzchni , w korze nerki lewej niewielka cysta o średnicy ok 6mm, w obu nerkach kora pogrubiała w stosunku do rdzenia, miedniczki nerkowe bez zmian, moczowody niewidoczne, śledziona ok, wątroba ok, okolica trzustki bez zmian Diagnoza: susp. przewlekłe śródmiąższowe zapalenie nerek.

Kot potem przez trzy dni miał przez nas podawany Płyn Ringera w kroplówce dożylnie ( dwa razy dziennie po 160ml)+antybiotyk Synulox podskórnie 0,25ml 1xdziennie

04.01.2016 , po 3 dniach znowu zrobiliśmy badanie:

Biochemia:
Mocznik : 215 mg/dl, Kreatynina 5,7mg/dl
Morfologię tym razem udało się zrobić, oto wyniki:

WBC: 8,320 tys/mm3
RBC: 4,530 10^6/mm^3
Hemoglobina 7,54 g/dl
HTC: 22,21 %
MCV :49 um^3
MCHC :33,94 G/dl
MCH: 16,65 PG
PLT: 1076 TYS/MM3
MPV: 8,490 um^3
RDW:14,88 %
Limfocyty1,8 tys/mm3
%Lym: 22,70 %
Monocyty: 1,5 tys/mm3
%Mono:18,1%
Granulocyty 5,00 tys/mm3
%Gran 59,2%
%EOS 0,40 %
PLT Histogram 223
RBC hISTOGRAM 1
wbc Histogram 5

Wet sugerował uśpeinie.Ale my walczymy nadal i podajemy mu Ringera codziennie.
Czy mozecie spojrzeć na wyniki , co o nich myślicie.
Wiem też że kot ma anemię- czy można z nią jakoś powalczy?
Proszę o radę, bo weterynarze są sceptyczni.

Pozdrawiam i dziękuję jeśli komuś chciało się powyższe pzreczytać:-)

Kminek

 
Posty: 6
Od: Nie sty 10, 2016 21:11

Post » Czw sty 14, 2016 11:28 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Kminek, jak możesz edytuj swój post i podaj zakresy referencyjne wyników.
Ile razy dziennie sika kot? Dostaje jakieś leki moczopędne? Wet zalecił tylko kroplówki i antybiotyk? Kot miał robiony jonogram oraz transaminazy? Sprawdzaliście mocz?
W mojej ocenie kot dostaje za dużo kroplówek. Nie wolno tak intensywnie w domu dożylnie nawadniać zwierzęcia z anemią. W jakim czasie spływa dożylnie te 160 ml? Kroplówki podskórne można podawać szybko (to o nich wyżej pisałam), dożylne robi się bardzo powoli.
Kot potrzebuje pilnie dobrego weta, ten który teraz leczy Ramutana raczej Wam nie pomoże.
"Prawdziwa moralna próba ludzkości, najbardziej podstawowa [...] polega na jego stosunku do tych, którzy są wydani na jego łaskę i niełaskę: do zwierząt."
Milan Kundera, Nieznośna lekkość bytu

Feliska97

 
Posty: 703
Od: Pon lis 17, 2014 20:55
Lokalizacja: Mazowsze

Post » Czw sty 14, 2016 12:02 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

We wrześniu 2015 roku pisałam w tym wątku tak:
JoasiaS pisze:Frycek od pewnego czasu zaczął mniej chętnie jeść. Kilka dni temu kategorycznie odstawił suchą karmę.
Pomyślałam, że to coś z ząbkami i zabrałam go do wetki. W pysiu kamień do usunięcia, ale sytuacja nie jest jakaś bardzo tragiczna.
Oczywiście zrobiłam badanie krwi.
Wklejam wyniki, które przed chwilą odebrałam:
Obrazek

Wetka zdiagnozowała początek PNN. Od jutra będę wozić Frycka na kroplówki (3-4 dni). Potem ma dostać leki. Mam wprowadzić karmę dla kotów nerkowych.

Proszę - zinterpretujcie wyniki i podpowiedzcie coś mądrego, bo nie chciałabym popełnić błędów w leczeniu...


Od września Frycek w miarę potrzeby był nawadniany kroplówkami podskórnymi, jadł to co lubił + saszetki RC renal, do karmy dodawałam Ipakitine.
Jadł mniej niż za dawnych, dobrych czasów i schudł, ale nie dramatyzowałam z tego powodu, bo wiem, że przy niewydolności nerek apetyt jest raczej umiarkowany.
Jednak w grudniu zupełnie stracił apetyt :( . Odkryliśmy w pyszczku nadżerki. Przeleczyliśmy kota stomorgylem, po którym widzę poprawę.
Oto wyniki najnowszych badań krwi i moczu:

Obrazek

W posiewie moczu nie wyszły żadne bakterie.

W tej chwili Frycek kategorycznie odrzucił karmę renal i w ogóle wszelką mokrą kocią karmę, od dwóch tygodni jedziemy praktycznie na mięsnych gerberkach (słoiczek dziennie i wyłącznie wieczorem :roll: ), kilku chrupkach i odrobinie mleka. Kot wypija też dużo wody (zresztą zawsze pił ją chętnie i dużo).

Chciałabym utrzymać ten stan jak najdłużej (nie wiem co będzie jak odrzuci te gerberki, bo już nie mam pomysłu co mu podawać :? ).
Poradźcie czy podawać nadal wyłapywacz fosforu, który nam się tak pięknie obniżył?
Co sądzicie o środkach na poprawę apetytu? Czy one się faktycznie sprawdzają?
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16785
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Czw sty 14, 2016 12:21 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Jak przestaniesz podawać wyłapywacz fosforu, to pewnie znowu wzrośnie, to nie jest tak, że podawany w przeszłości wyłapywacz będzie działać na przyszłe wyniki.

Co do poprawiaczy apetytu, ja podawałam peritol, z róznymi skutkami - w sensie raz pomagał bardziej, raz mniej. Etap podawania żarcia strzykawką też przerabiałam, też jest to jakieś wyjście.

Yagutka

 
Posty: 1849
Od: Nie paź 01, 2006 17:27
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sty 14, 2016 12:31 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Yagutka pisze:Jak przestaniesz podawać wyłapywacz fosforu, to pewnie znowu wzrośnie, to nie jest tak, że podawany w przeszłości wyłapywacz będzie działać na przyszłe wyniki.

Tak myślałam. Zostać przy Ipakitine, skoro okazał się skuteczny (aż się boję mieszać coś do tego gerberka, żeby Fryc i do tego się nie zraził :roll: ) czy próbować czegoś innego?
Yagutka pisze:Co do poprawiaczy apetytu, ja podawałam peritol, z róznymi skutkami - w sensie raz pomagał bardziej, raz mniej. Etap podawania żarcia strzykawką też przerabiałam, też jest to jakieś wyjście.

No właśnie czytałam tak różne opinie o peritolu, że jestem trochę skołowana i nie wiem czy próbować. Sama nie mam z nim dobrych doświadczeń - nie działał.

Karmienia strzykawką chciałabym uniknąć. Przerabiałam to z poprzednikiem Frycka (karmiłam tak prawie dwa miesiące) i uważam, że nie było to dobre wyjście ani dla kota, ani dla mnie (obustronny stres i bezsensowne codzienne łudzenie się że kot "zaskoczy" z jedzeniem). To co nieuniknione i tak nastąpiło. Po prostu odrobinę odsunęłam to w czasie :(
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16785
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Czw sty 14, 2016 12:36 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

A widzisz, u nas wspomaganie strzykawką pomogło. Ale z drugiej strony Maciek chyba nigdy nie miał okresu, żeby w ogóle nie chciał jeść, bo suche to chyba chciał zawsze. Co do mokrej karmy, jest mega wybredny, je co chce, były okresy, że cała mokra karma szła do kosza, trudno. Natomiast potem jakoś zaskoczył, no i zaczął nawet w miarę jeść. Czasem jak widzę, że je mniej, to dostanie strzykawkę i tyle. Ale on nie protestuje, nie pluje ani nic, można bezproblemowo mu podać.

Co do wyłapywaczy, to jednym z najlepszych jest Renagel.

Yagutka

 
Posty: 1849
Od: Nie paź 01, 2006 17:27
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sty 14, 2016 12:39 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Yagutka pisze:Co do wyłapywaczy, to jednym z najlepszych jest Renagel.

Yagutka, czy ten Renagel też podawany jest przy okazji posiłków? Miesza się go z karmą czy podaje osobno?
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16785
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Czw sty 14, 2016 12:41 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Tak, Renagel to taki ludzki lek w megatabletkach, dzielisz na części i podajesz z posiłkami. Ja akurat podaję w porze okołoposiłkowej, bo muszę podawać w kapsułkach, Maciek nie zje żadnego żarcia z dodanym czymś. Ale chyba są osoby, które jakoś rozdrabniają te tabletki i wrzucają do karmy.

Yagutka

 
Posty: 1849
Od: Nie paź 01, 2006 17:27
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sty 14, 2016 12:42 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Yagutka pisze:Tak, Renagel to taki ludzki lek w megatabletkach, dzielisz na części i podajesz z posiłkami. Ja akurat podaję w porze okołoposiłkowej, bo muszę podawać w kapsułkach, Maciek nie zje żadnego żarcia z dodanym czymś. Ale chyba są osoby, które jakoś rozdrabniają te tabletki i wrzucają do karmy.

Rozumiem, dziękuję za informację :)
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16785
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Czw sty 14, 2016 16:57 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Każdy z wyłapywaczy można tez podawać oddzielnie od jedzenia, np jako zawiesinę w strzykawce, byle nastąpiło to tuż przed lub tuż po jedzeniu
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Czw sty 14, 2016 19:51 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Truskawkowemleko pisze: Smok odszedł.


Bardzo współczuję. I życzę dużo sił w tych trudnych chwilach.
Ja też tu zaglądałam sporadycznie. Ale dokładnie tydzień temu moja kotka zachorowała na nerki i trafiłam tutaj. Walczyłam o nią. W niedzielę zabrałam ją do domu i wydawało się, że będzie dobrze. Ale niestety dzisiaj, musiałam podjąć decyzję i pozwolić jej odejść. Cały czas ryczę, bo nie mogę się z tym pogodzić. Nie mogę sobie wybaczyć, że może czegoś nie zauważyłam i za późno poszłam do weterynarza. Nie mogę sobie wybaczyć, że skazałam ją na tydzień stresów, bo ten strach w jej oczach zostanie mi na zawsze w pamięci.
Przepraszam, że piszę tutaj, ale dla domowników, to był tylko kot, a dla mnie to była moja ukochana Czarnulka. Moja Księżniczka.
To ostatnie zdjęcie jakie zrobiłam w niedzielę, kiedy była w domu. Będę bardzo za nią tęsknić.........

Obrazek


Wszystkim życzę, aby Wasze kociaki wracały do zdrowia,

Agata1505

 
Posty: 42
Od: Wto paź 15, 2013 19:33

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 6 gości