proska pisze:Koty są praktycznie odizolowane. Może nie całkowicie ponieważ po nocy Masza ma naderwane ucho![]()
Mama się o nią boi
to sa odizolowane czy nie? bo jesli po nocy Masza ma naderwane ucho, to dla mnie nie sa w ogole izolowane

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
proska pisze:Koty są praktycznie odizolowane. Może nie całkowicie ponieważ po nocy Masza ma naderwane ucho![]()
Mama się o nią boi
ryśka pisze:Patyk mnie zadziwia - myślałam, że kiedy wróci, to między nim a resztą będzie gorzej, niż było. A tutaj niespodzianka: nie zasłużył sobie dzisiaj na ani jednego bana. Jest grzeczny, bawi się, biega, gada
Siean pisze:ryśka pisze:Patyk mnie zadziwia - myślałam, że kiedy wróci, to między nim a resztą będzie gorzej, niż było. A tutaj niespodzianka: nie zasłużył sobie dzisiaj na ani jednego bana. Jest grzeczny, bawi się, biega, gada
Nie chcę cię straszyć, ale może on wrócił do domu...
ryśka pisze:A co robi tym czasie Coco?
ryśka pisze:Patyk mnie zadziwia - myślałam, że kiedy wróci, to między nim a resztą będzie gorzej, niż było. A tutaj niespodzianka: nie zasłużył sobie dzisiaj na ani jednego bana. Jest grzeczny, bawi się, biega, gada
Ja bym się zdecydowała, ale tylko do domu, gdzie są koty już sprawdzone dobrze w relacjach z innymi, no i - osoba, która by go wzięła - MUSIAŁABY dać kotom CZAS - dużo czasu na dogadanie się.Ann_pl pisze:Ciekawe czy w nowym domku jak bedzie sam to nie bedzie mu smutno? Skoro potrafi sie dogadac z Kalarepka i Rysiem to moze jednak sprobowac jeszcze raz w zakoconym domu? Ludzie tez czasem sie nie dogaduja miedzy soba, chociaz z innym zyja w swietnej komitywie.
Za nowy domek
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości