Problem z Kotem

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sie 20, 2015 21:11 Re: Problem z Kotem

Z ciekawości - jest poprawa? U nas było lepiej po zakupie miski i zmuanie kropli na cztsty Walnut, ale kot wraca do starych nawyków :(

Kropka1983

 
Posty: 9
Od: Pt sty 02, 2015 17:16

Post » Wto wrz 08, 2015 12:31 Re: Problem z Kotem

Witam,

Jesteśmy po miesiącu korzystania z obroży feromonowej Vetscription. Jest duża różnica w zachowaniu kota. Już ma drugą obrożę, Teraz tak:

Podczas stosowania obroży:
- Kotka wydaje się być spokojniejsza
- Nie boi się dziecka, daje się pogłaskać dziecku. Dziecko robi to bardzo delikatnie. Jednak bez obroży nie było to realne. Kotka nawet nie dawała do siebie podejść. Odchodziła od razu.
- Nie reaguje ucieczką. Zawsze uciekała
- Nie budzi tak jak to miało miejsce poprzednio ( znaczy dalej trochę budzi, ale to z naszej winy bo zostawilismy miski kilka razy i jest wybredna)
- Zrobiła się przyjaźniejsza jakby

Pytanie:
- Ile czasu można stosować coś takiego? wystarczyło kilka dni bez obroży i zaraz kot znów się robił zestresowany, co o tym myślicie?

Jestem otwarty na sugestie, porady:) Trochę lepiej śpimy odkąd jest obroża, więc jest plus, jednak czy na dłuższą metę?
- Wygląda na to, że dziecko jest powodem stresu u kota?

ariastark

 
Posty: 17
Od: Śro lip 22, 2015 10:18

Post » Wto sty 05, 2016 16:14 Re: Problem z Kotem

Z tego, ze założyłeś wątek "oddam kota", można wnioskować, że jednak się nie udało :(
Obrazek

kashucha

Avatar użytkownika
 
Posty: 299
Od: Pon paź 06, 2014 14:10
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt sty 08, 2016 10:37 Re: Problem z Kotem

Nie, pomimo 2 obroży feromonowych. Pomimo miski automatycznej, tysiąca różnych karm, kotka nadal daje czadu i budzi po kilka razy. Ja osobiście wymiękam już, szukam mu lepszego miejsca, gdzie może sobie ktoś poradzi. Z wielkim żalem, ale chodzę niewyspany i znerwicowany od ponad roku czasu przez kota, to samo moja żona.

ariastark

 
Posty: 17
Od: Śro lip 22, 2015 10:18

Post » Pt sty 08, 2016 10:49 Re: Problem z Kotem

Obroże, poidła itp. A zgłosiliście się o pomoc do kociego behawiorysty? Bo jeśli działania opieraliście wyłącznie na radach z forum, które są udzielane mimo wszystko na bazie niekompletnych informacji, to nie najlepiej.

Vombat

 
Posty: 431
Od: Wto gru 08, 2015 12:38
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sty 08, 2016 12:46 Re: Problem z Kotem

Zgadzam się, że nie najlepiej. No ale na tyle się zdecydowaliśmy. Na kociego behawiorystę nie. Rozważę jeszcze to może. Ale wiem, że tu wchodzi jakieś wprowadzanie zasad, zamykanie kota, albo głodzenie, albo bóg wie co, a my po prostu nie mamy na to czasu, zdrowia, sił i to raczej jest mało realne przy dziecku, gdzie człowiek się modli by przespało całą noc.

ariastark

 
Posty: 17
Od: Śro lip 22, 2015 10:18

Post » Pt sty 08, 2016 12:59 Re: Problem z Kotem

niekoniecznie
czasem po prostu jest w stanie dostrzec to, co wam zwyczajnie umyka

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28755
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt sty 08, 2016 13:06 Re: Problem z Kotem

Głodzenie? Chyba już naprawdę jesteś u kresu sił, że takie rzeczy wypisujesz.
Jak dla mnie wydaliście kupę kasy zanim zasięgnęliście fachowej opinii, która mogłaby znacząco te koszty ograniczyć. Jak nie pomagały rady z forum, trzeba było się od razu konsultować ze specjalistą, a nie czekać pół roku i zdecydować się na oddanie kota.
Bo znając życie jak się już podjęło taką decyzję, to odwrotu nie ma, choćby była nie wiem jaka poprawa. Szkoda tylko zwierzaka, który od dawna żyje zestresowany nową dla niego sytuacją a jego ludzie nie są w stanie mu pomóc.

Vombat

 
Posty: 431
Od: Wto gru 08, 2015 12:38
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sty 08, 2016 13:30 Re: Problem z Kotem

Raczej niewiele umyka, bo spędzamy z kotem 99% czasu oboje. Ale może.

Vombat:
Napisałem głodzenie bo nasza kotka, cały czas chce jeść, jest wybredna i ja 50% jedzenia wyrzucam do śmieci. Każda pobudka w nocy wiąże się z jedzeniem. Więc co powie behawiorysta? nie dawać jeść w nocy, tylko wytrzymać miauczenie kota z korkami w uszach i najlepiej dziecku też wsadzić korki do uszu.

Decyzja zapadła już rok temu, i jeszcze kota nie oddałem, poza tym napisałem, że rozważę to. Mi też szkoda zwierzaka, dlatego chce go oddać komuś kto być może nie będzie musiał przekładać dobra własnego dziecka nad kota, a kotka znajdzie miejsce, w którym poczuje się lepiej. Bo jak dla mnie to męczy się z nami i my z nią.

Od roku się morduje z tym, wiec to stwierdzenie jako bym nie chciał pomóc jest nie na miejscu. Rozważę tego behawiorystę i nie potrzebuję nie wiadomo jakiej poprawy, potrzebuję by kot w nocy spał a nie budził mnie co godzinę o żarcie.

ariastark

 
Posty: 17
Od: Śro lip 22, 2015 10:18

Post » Pt sty 08, 2016 13:37 Re: Problem z Kotem

Nigdzie nie powiedziałam, że nie chcesz pomóc. Napisałam tylko, że nie potrafisz. Że chcesz, to widzę, inaczej byś nie pisał tutaj. Jedynie dziwi mnie, że ani nikt wcześniej nie zasugerował zwrócenia się do specjalisty, ani sam na to nie wpadłeś.
Może jeszcze nic straconego, jak napiszesz skąd jesteś, to pewnie ktoś podrzuci kontakt do dobrego behawiorysty z okolicy.

Vombat

 
Posty: 431
Od: Wto gru 08, 2015 12:38
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sty 08, 2016 13:42 Re: Problem z Kotem

No to proszę kogoś o PW w razie czego z kontaktem do behawiorysty w Olsztynie. Z góry dziękuję.

ariastark

 
Posty: 17
Od: Śro lip 22, 2015 10:18

Post » Pt sty 08, 2016 13:44 Re: Problem z Kotem

ryśka z forum dziala w roznych miejscach w Polsce, jest swietna.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88169
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Pt sty 08, 2016 17:28 Re: Problem z Kotem

Uważam, że w tej konkretnej sytuacji znalezienie kotu nowego domu wcale nie jest złym pomysłem.
Jak zauważyła przedmówczyni, kotka od ponad roku jest zestresowana, co, jak wszyscy doskonale wiemy, jest dla kota fatalne i lada moment może zaowocować poważną chorobą somatyczną.
Opiekunowie są też już maksymalnie zestresowani, zniechęceni ogólnie do całej sytuacji, a w szczególności do kota.
Moim zdaniem, gdyby się udało kotu znaleźć dom, w którym będzie kochany i akceptowany taki jaki jest (a z pewnością w takim nowym domu kot tez zmieni swoje zachowania), byłoby to ogromną korzyścią dla kota.
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kazia

 
Posty: 14042
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sty 08, 2016 17:44 Re: Problem z Kotem

Ja sobie takiej sytuacji nie wyobrażam nawet przez tydzień, a taką błahą sprawę można rozwiązać w dwie noce, max trzy i nie trzeba kota oddawać czy szukać jakichś specjalistów.

Szwagier

 
Posty: 514
Od: Czw wrz 04, 2014 2:00

Post » Pt sty 08, 2016 17:59 Re: Problem z Kotem

A dlaczego nie kontynuujesz obroży, skoro był postęp?
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar, uga i 82 gości