Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Baltimoore pisze:Może to źle o mnie świadczyć, ale cały czas sobie myślę, że może Zuzanna J, też zostanie kiedyś porzucona i opuszczona przez najbliższych gdy najbardziej będzie potrzebować pomocy. W życiu różnie bywa.
MalgWroclaw pisze:Baltimoore pisze:Może to źle o mnie świadczyć, ale cały czas sobie myślę, że może Zuzanna J, też zostanie kiedyś porzucona i opuszczona przez najbliższych gdy najbardziej będzie potrzebować pomocy. W życiu różnie bywa.
Prawie każdy tak myśli, ale niewielu się przyznaje.
Baltimoore pisze:Wykreślić z pamięci raczej nie, bo nie jest to osoba, której można by odpowiedzialnie powierzyć kolejnego kota.
Bonie chodzi oto, że Stefanka uciekła- wypadki zdarzają się każdemu, ale o to co było, a raczej czego nie było dalej.
Baltimoore pisze:Te mrozy są przerażająceI niewiedza jak Stefanka sobie radzi.
PS.
Może to źle o mnie świadczyć, ale cały czas sobie myślę, że może Zuzanna J, też zostanie kiedyś porzucona i opuszczona przez najbliższych gdy najbardziej będzie potrzebować pomocy. W życiu różnie bywa.
ewan pisze:Podczytuję i mam wielką nadzieję, że ta tragiczna historia dobrze się skończy. Z całego serca trzymamza szybkie spotkanie ze Stefanką (nie nazywajmy jej już Kiszką, bo nie już nic wspólnego ze swoją "opiekunką"
, choć pewnie będzie reagowała na to imię).
Wiara czyni cuda. I tej wersji się trzymajmy.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 61 gości