Jestem Miś, kochany, słodki Miś :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto gru 29, 2015 0:34 Re: Jestem Miś, kochany, słodki Miś :)

:strach: :strach: :strach:

Biedniście - i Ty, i Czarna i Misiaczek. WSzak pisałaś, że najbardziej lotnego rozumku to on nie ma, a Czarna zapewne jeszcze zapach strachu wydzielała, więc misiowy rozumek tego nie ogarniał i postanowił sie wyłączyć.

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16630
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto gru 29, 2015 7:21 Re: Jestem Miś, kochany, słodki Miś :)

Czarna wydzielała zapach furii i szaleństwa a jej wrzask to na pewno nie było: ratunku mordują ale słowa których na publicznym forum, czytanym także przez dzieci i wrażliwe osoby przytoczyć nie można ;)
Coś w rodzaju wyszarpię ci serce, rozerwę na kawałki a potem zjem mózg ;) - plus parę komentarzy pod adresem moim.
W chwili przymusu, szczególnie z mojej ręki - zmienia się w potwora.
O dziwo, na codzień egzystujemy spokojnie i bez takich emocji :)
Ja już powiedziałam mężowi że więcej z nią sama nie jadę, niech zwalnia się z pracy i to ogarnia, bo już miałam prawie poodgryzane palce przy pobieraniach krwi, ale tym razem niewiele brakowało by mi poprzegryzała tętnice na nadgarstku.
Mi do wieczora wszystko się trzęsło na samo wspomnienie tej akcji, a co dopiero Misiowi, z tym jego małym rozumkiem.
Tym bardziej że dla niego Czarna jest kochaną mamusią, która myje mu uszka i przytula do snu.

Jeśli te badania krwi wyjdą Czarnej dobrze to przystępujemy do zmniejszania dawki sterydu bo w tej chwili jest na bardzo wysokiej dawce, mocno przytyła i siadają jej stawy, to się wiąże z częstszymi badaniami krwi - ja nie wiem, nie wiem, chyba zainwestuję w chwytak na pałąku ;)

Dziś rano Miś czuł się już dobrze :)

Blue

 
Posty: 23926
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Wto gru 29, 2015 9:57 Re: Jestem Miś, kochany, słodki Miś :)

Oby jak najmniej takich atrakcji!
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88183
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Wto gru 29, 2015 10:09 Re: Jestem Miś, kochany, słodki Miś :)

Blue, mam "pod ręką " taki podbierak. Naszą Biankę nikt żywy nie złapie.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56023
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Śro gru 30, 2015 19:07 Re: Jestem Miś, kochany, słodki Miś :)

Na razie wypróbujemy opcję z wsadzeniem jej do kontenerka przez mojego męża, a obiekt ubóstwiania przez Małą Czarną :)
To jest trudne logistycznie bo on wraca z pracy za późno by badania krwi u naszej doktor zrobić.
Ale cóż - niech kombinuje ;)

Byliśmy dzisiaj z Misiem u doktor, na ogólnym oglądzie i badaniach krwi.
Miś jazdę zniósł doskonale, został wymacany na prawo i lewo, doktor mu wszędzie zajrzała i wszystko obejrzała.
Ogólnie - jest super.
Troszkę martwiące są te zaburzone proporcje ciała u Misia, ja to widzę, ale mając Misiaka stale przed oczami nie rzuca mi się to tak bardzo w oczy. Jest wielkości 5 miesięcznego Rudego - a budowę ma jak maluszek. Prawie nie ma szyi, okrągła główka, nóżki takie krótkawe. Zobaczymy co będzie dalej. Martwi naszą doktor też to że ta jego główka ma takie nietypowe troszkę proporcje, plus zachowanie Misiowe, takie troszkę wskazujące na pewnego rodzaju koci niedorozwój umysłowy.
I to że kiedyś Miś miał tą główkę taką dużą stosunkowo w porównaniu do reszty ciała, teraz ciało urosło a głowa zrobiła się mniejsza jakby. Na pewno nie zmalała, ale pytanie czy czaszka rośnie prawidłowo.
No ale to są rzeczy do obserwacji tylko, nie wiemy czy wynika to z ch. Addisona, czy Miś ma więcej wad wrodzonych. Ch. Addisona może towarzyszyć jakimś zaburzeniom genetycznym. U Misia nie jest to nic nasilonego, ale no cóż - Miś nie wygląda jak przeciętny kociak. I się tak nie zachowuje.
Mi to w niczym nie przeszkadza oczywiście, byleby to nie było coś co mu zaszkodzi.
No ale objawy są póki co na tyle subtelne - że po prostu obserwujemy.

Bo tak ogólnie - Miś oddał krew, pięknie czerwoną i w obfitej ilości, wyniki jutro.
Ogólnie czuje się ok :)
Zapłaciliśmy dzisiaj 100 zł.
Za wizytę, badanie, badania krwi i kroplówkę do domu, na wszelki wypadek, gdyby doszło do jakiegoś kryzysu, bo jak życie pokazało, nie można tego wykluczyć.

Blue

 
Posty: 23926
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Czw gru 31, 2015 15:22 Re: Jestem Miś, kochany, słodki Miś :)

Są już wyniki Misia, niestety fizycznie ich nie mam, bo lekarka miała je wysłać tuż po rozmowie ze mną, pewnie wysłała bo jest słowna jak mało kto i pamiętliwa, ale nie doszły.
Albo dojdą za jakiś czas, albo je dośle bo już wysłałam jej info o ich braku, jednak było to już po godzinach jej pracy.

No więc z tego co wiem - wyniki wkleję gdy dojdą - nie ma już niedokrwistości, ustąpiła, ufff.
Niestety -nadal podwyższony jest poziom mocznika - co może i pewnie jest wynikiem zaburzenia metabolizmu białkowego, z tym wiele nie zdziałamy póki co.
Niestety też - pogorszyły się dosyć znacząco wyniki jonogramu - co ewidentnie wskazuje na to co podejrzewałam od paru dni - że Miś musi mieć zwiększoną dawkę sterydów, urósł i ta wystarczająca do niedawna, jest już za mała.
Możliwe że i mocznik po tym spadnie.

Blue

 
Posty: 23926
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Czw gru 31, 2015 19:05 Re: Jestem Miś, kochany, słodki Miś :)

Za zdrowie misia! ;)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88183
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Czw gru 31, 2015 20:25 Re: Jestem Miś, kochany, słodki Miś :)

Wszystkiego najlepszego dla Was w Nowym Roku.
Obrazek

muza_51

 
Posty: 2315
Od: Pon paź 04, 2010 10:04
Lokalizacja: Jarosław

Post » Czw gru 31, 2015 21:34 Re: Jestem Miś, kochany, słodki Miś :)

Obrazek

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16630
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw gru 31, 2015 21:39 Re: Jestem Miś, kochany, słodki Miś :)

I ode mnie serdeczne życzenia wszystkiego dobrego w Nowym Roku i kciuki za Misia :)

Arcana

 
Posty: 5727
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 7 >>

Post » Czw gru 31, 2015 23:13 Re: Jestem Miś, kochany, słodki Miś :)

W imieniu Misia i razem z Misiem z całego serca dziękujemy wszystkim którzy w jakikolwiek sposób wspierali nas w tej trudnej walce o życie i zdrowie tego słodkiego malucha :)

A z okazji mijającego 2015 roku i nadchodzącego 2016 - życzymy wszystkim przede wszystkim dużo, dużo zdrowia. Ale także szczęścia, pomyślności i poczucia że ten nowy rok będzie jeszcze lepszy, jeszcze fajniejszy i jeszcze bardziej udany niż mijający :)

Blue

 
Posty: 23926
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Wto sty 05, 2016 12:34 Re: Jestem Miś, kochany, słodki Miś :)

Jak Misiu w 2016?
ObrazekObrazek

naline

 
Posty: 2067
Od: Pt lip 02, 2010 8:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sty 05, 2016 13:43 Re: Jestem Miś, kochany, słodki Miś :)

Szukając informacji na temat testów na FeLV (czy, jaki i kiedy wykonać, gdy ELISA wyszedł +, a później PCR z krwi -), napotkałam właśnie na liście publikacji prof. Frymusa taki oto artykuł: "Szaluś-Jordanow O., Czopowicz M., Marczak B., Frymus T., 2010: Przypadek choroby Addisona u kota. Medycyna wet. 66, 343-345." Nie wiem czy go czytałaś, Blue, ale może nie jest złym pomysłem napisanie do Frymusa, może będzie miał jakieś rady, może zainteresuje się historią Misia, wszak choroba Addisona jest rzadka u kotów i warto gromadzić informacje na jej temat. Wiem, że masz super wetkę, ale dodatkowa pomoc na pewnie nie zaszkodzi :)

jeśli ten temat pojawił się w wątku, to przepraszam, wpadłam na sekundkę i nie mam czasu tego sprawdzić.
Obrazek

kashucha

Avatar użytkownika
 
Posty: 299
Od: Pon paź 06, 2014 14:10
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro sty 06, 2016 22:22 Re: Jestem Miś, kochany, słodki Miś :)

Ostatnie wyniki Misia
Przepraszam że dopiero teraz ale byłam na kilkudniowym urlopie w górach i mi to jakoś umknęło.

Zaraz też uaktualnię najnowszy stan misiowej skarpetki :)

kashucha - udało Ci się gdzieś znaleźć ten artykuł w wersji do przeczytania?
Bo ja tylko informacje o nim wydłubałam. Po angielsku jest sporo, ale ogólnych informacji i nigdzie nie trafiłam na coś o przypadku malutkiego kociaka z tą chorobą. Ale ja anglojęzyczna jestem średnio, więc tu pewnie leży wina.
Może i masz dobry pomysł. Skrobnę maila do autorów artykułu.
Co mi szkodzi :)
Miś był konsultowany przez lekarkę specjalizującą się w endokrynologii, ale ch. addisona u kotów to taka rzadkość że w sumie wcale nie wiemy jak wpłynie na rozwój Misia.
Widać po nim że nie jest zwykłym kociakiem. Czyli jakoś wpływ na jego rozwój jednak ma.
Pytanie - co będzie w przyszłości.
Stąpamy po całkiem dziewiczym gruncie.

Tak informacyjnie - Miś na nowej dawce sterydów dostał nowego powera :)
Teraz widać że tamta była już za mała.
Nie było to widoczne bardzo, bardziej można to zauważyć przez kontrast z tym co jest teraz.
Kocham tego stwora niezmiernie.
Powiedziałam mężowi że on musi mu napisać ogłoszenia o szukaniu mu nowego domu bo ja nie jestem w stanie :oops:
Bo oficjalnie wiecie, on jest na statusie: do adopcji :placz:
Za jakieś piętnaście lat ;)

Blue

 
Posty: 23926
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Śro sty 06, 2016 22:33 Re: Jestem Miś, kochany, słodki Miś :)

znamy te wieloletnie tymczasy ;)

zdrowia!
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88183
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: nfd i 99 gości