Łopatą i do piachu! Łódź-zaginęła. W swoim NOWYM domku :)

[slava]

Jestem daleko, ale cały czas trzymam kciuki za koteńkę i poszukiwaczki. Jesteście niesamowite, dzielne i wspaniałe.
Wierzę, że się uda! Moja siostra ponad miesiąc walczyła o złapanie= uratowanie psa wywiezionego do lasu. Gdy to się udało, osoba, która chciała się nim opiekować nie dopilnowała go i pies jej uciekł.Powtórne poszukiwania trwały chyba ok. tygodnia i zakończyły się sukcesem, a dla siostry powiększeniem rodziny o drugiego psa
Wierzę, że Stefanka też pozwoli sobie pomóc

[mb]

Sytuacja się skomplikowała bo wczoraj Ewie kazali zabrać klatki łapki z pomieszczenia na dworcu.[...]

wyszłam od kolejarzy, usiadłam na ławce i się poryczałam
z bezsilności
ze złości
ze stresu
godz. 22:3o, a ja sama na dworcu i dwiema klatkami
puściło mi
pochlipałam, zapaliłam i zamówiłam taksówkę...

[...]Co do kotki to zmieniamy strategię i trzeba ją przyzwyczaić do miejsca karmienia i nawoływania

tak przed chwilą przez telefon powiedziałam do Ani
przedwczoraj (sobota, 26.12) widziałyśmy ją dwa razy
wczoraj (niedziela, 27.12) jej nie widziałyśmy
i nie jest to wynik nakarmienia
do miejsca gdzie Jola Dworcowa karmi przychodzi ok. 7 kotów
nie sądzę żeby dopuściły Stefankę do miski - jest nowa
no chyba, że przychodzi tam kiedy one już zjedzą
tylko, że one też tam śpią (w dziurze) i mieszkają tam bezdomni, a ona na pewno unika ludzi
... nie mam pomysłu jak ją złapać
jedyne co mi przychodzi do głowy, to przyzwyczaić ją do karmienia w krzakach powyżej poczty
1 -> Chaszcze z Dziurą - dwa miejsca karmienia Joli Dworcowej
2 -> ChaszczePowyżejPoczty - z nich wybiegała Stefanka
przebiegała przez trawnik i tory na parking przy al. Unii -> 3 by, po jakimś czasie, wrócić z powrotem do 2

tory po lewej stronie trawnika, to tory przelotowe
trzeba koniecznie Stefankę zatrzymać po stornie Poczty (jedzenie), bo o nieszczęście nie trudno...
nie wiem dlaczego ona (po nawoływaniu przez Anię) przebiega na drugą stronę
może wywabia ją znajomy głos, a będąc już na otwartej przestrzeni, gna ze strachu przed siebie?
może zapamiętała, że właśnie tam, przy tych przelotowych torach, wyskoczyła z kontenera?

Jutro wieczorem chciałabym tam pojechać, ustawić klatkę łapkę (ktoś chwytny do jej przywiezienia od Ewy?) nawoływać kotkę i jeżeli znowu nie przyjdzie to dopiero zostawiać jedzenie.

klatka jest u mnie w szkole na Dołach (Akademia Sztuk Pięknych)

Ten stres mnie kiedyś wykończy.

a ja mam doła...
---
[edit] https://www.facebook.com/events/998627520184677/

Cholera

Aniu, Ewo, myślę, że wszyscy, którzy przejęli się losem Stafanki mają totalnego doła i nerwy w strzępach.

Stefanko, nie uciekaj przed ratunkiem

Kciuki cały czas

[MalgWroclaw]

Stefanko kochana, daj się złapać.
Dziewczyny, mocne kciuki i za Was.

[alab108]

Chciałabym przesłać parę złotych na koszty poszukiwania Stefanki, Aniu na Twoje konto?

[Agneska]

Ewo, jesteś mistrzem łapania, na pewno cos wymyślisz.

[Baltimoore]

Chciałabym przesłać parę złotych na koszty poszukiwania Stefanki, Aniu na Twoje konto?

Chyba na konto Ewy_mrau.
Ja też bym się chciała dołożyć, bardzo proszę o PW.

[Anna61]

Chciałabym przesłać parę złotych na koszty poszukiwania Stefanki, Aniu na Twoje konto?

Tak naprawdę to chciałabym aby Ewie oddać chociaż za dojazdy i taksówki które jak się czasem okazuje (wczoraj z 2 klatkami a jedna wielka) są niezbędne.
Nie wiem jak z ogłoszeniami ale one też kosztują, także koszta są i jakby podliczył to wszystko to zrobiłaby się naprawdę spora suma.
Ja jakoś sobie poradzę z kosztami dojazdu, muszę jakiś bazarek zrobić jak czas znajdę.

Chciałabym przesłać parę złotych na koszty poszukiwania Stefanki, Aniu na Twoje konto?

Chyba na konto Ewy_mrau.
Ja też bym się chciała dołożyć, bardzo proszę o PW.

Tak, na konto Ewy.

Bardzo dziękuję.

[alab108]

Wysłałam PW do Ewy z prośbą o podanie nr konta

[ewa_mrau]

bardzo dziękuję za wpłaty!
- Laura O. z Warszawy - 2o,oo
- Zofia N. z Rzeszowa - 1o,oo
---

[Anna61]

Miałam dzisiaj wieczorem jechać na dworzec ale zdecydowałam pojechać tam za widoku.
Obeszłam wte i wewte parę razy kiciając.
Od strony tunelu wyleciał tylko czarny-czarnobiały kotek i poleciał w stronę poczty.

Zrobiłam parę zdjęć terenu gdzie trzeba łazić

po stronie poczty


po stronie budynku dworca


wejście do tunelu


stołówka kotków


Zrobiło się już bardzo zimno i tak naprawdę nie widzę teraz sensu w chodzeniu i szukaniu kotki. Trzeba kotkę przyzwyczaić do miejsca karmienia i czekać aż na nowo kotka zaufa człowiekowi bądź wejdzie do klatki.
Dzisiaj przed wyjazdem chciałam zamknąć moje koty w pokoju aby mi wszystkiego nie porozwalały w czasie gdy mnie nie będzie, ale złapać uciekającego przede mną naokoło Dzidka doprowadziło mnie prawie do łez.
Domowy kotek który się łasi do mnie, ale jak widać natura daje znać i gdyby mi wyciekł na dwór to byłoby szukaj wiatru w polu.
Nie jest też tak, że Stefanka może mnie nie pamietać, bo może, ale ona teraz przed każdym będzie wiać i nawet gdy Zuza jej szukała to też przecież nie wyszła.

[mb]

Trzeba kotkę przyzwyczaić do miejsca karmienia i czekać aż na nowo kotka zaufa człowiekowi bądź wejdzie do klatki.

Sądzę, że masz rację.
Też podobnie myślałam.

Nie jest też tak, że Stefanka może mnie nie pamietać, bo może, ale ona teraz przed każdym będzie wiać

Na pewno tak jest.
Stefanka przeżyła straszny szok.
I w ogóle została bardzo skrzywdzona przez ludzi. To też z pewnością jeszcze jest obecne w jej pamięci.

[ewa_mrau]

Miałam dzisiaj wieczorem jechać na dworzec ale zdecydowałam pojechać tam za widoku.[...]

szkoda, że nie zadzwoniłaś do mnie
byłam tam jakąś godzinę przed Tobą...
czy znalazłaś miski zostawione wczoraj wieczorem przez Jolę Dworcową i nałożyłaś jedzenie?
(Jola była tam dziś rano - wszystkie były puste)
---

[Anna61]

Miałam dzisiaj wieczorem jechać na dworzec ale zdecydowałam pojechać tam za widoku.[...]

szkoda, że nie zadzwoniłaś do mnie
byłam tam jakąś godzinę przed Tobą...
czy znalazłaś miski zostawione wczoraj wieczorem przez Jolę Dworcową i nałożyłaś jedzenie?
(Jola była tam dziś rano - wszystkie były puste)
---

Bo najpierw miałam jechać i z Sonią połazić wieczorem, potem jednak zdecydowałam, że pojadę za widoku zobaczyć gdzie stoją miski.
Nie chciałam też obciążać innych osób bo

Trochej suchej karmy tylko nałożyłam tam w tunelu i tam był ten czarny kotek. W innych miejscach widziałam jakieś pojemniki ale były puste i nie wiedziałam czy te to te czy inne.
Jutro Ewa tam też pojadę o tej porze co dzisiaj a może kapkę wcześniej.
Mokrej karmy nie ma co rozkładać bo zmarznie a suchą wezmę.

[tamiss]

Wciąż czekam, że wreszcie się uda i za to potrzymam

[ewa_mrau]

[...]Jutro Ewa tam też pojadę o tej porze co dzisiaj a może kapkę wcześniej.
Mokrej karmy nie ma co rozkładać bo zmarznie a suchą wezmę.

nie mam doświadczenia w karmieniu kotów zewnętrznych - ale co z wodą?

[...]W innych miejscach widziałam jakieś pojemniki ale były puste i nie wiedziałam czy te to te czy inne.

jak dojść do miejsca gdzie trzeba zostawiać jedzenie dla Stefanki
1. wychodzimy schodami z budynku dworca na perony i kierujemy się w prawo w kierunku poczty

2. dochodzimy do betonowych płyt po lewej leżących

3. i skręcamy w lewo

4. idziemy jakieś 1oo m. i po lewej stronie natykamy się na dwie sterty betonowych elementów


5. kiedy staniemy do nich przodem, zobaczymy, że jedna jest mniejsza
i tam stawiamy dwie miski wewnątrz takiego daszka ^, może być z obu stron

6. a druga większa

7. i ma zaplecze

i na tym zapleczu zostawiamy trzy miski, najlepiej pod daszkami, co by karma nie zamokła
a dlaczego tak dużo misek?
ano dlatego, że gdy przyjdą inne koty, to może zjedzą w jednym miejscu i coś dla Stefanki zostanie

Jutro Ewa tam też pojadę o tej porze co dzisiaj a może kapkę wcześniej.
Mokrej karmy nie ma co rozkładać bo zmarznie a suchą wezmę.

myślę, że niestety trzeba tam jeździć wieczorem
jak pojedziesz w dzień, do wieczora wszystko zamarznie, albo ptaki wydziobią

Trochej suchej karmy tylko nałożyłam tam w tunelu

po stronie Chaszczy z Dziurą (z prawej strony poczty) karmę rozkłada Jola
a my chcemy przyzwyczaić Stefankę do karmienia w tych betonowych elementach
---
ktoś chętny do nałożenia dziś wieczorem karmy dla Stefanki?
---