Łopatą i do piachu! Łódź-zaginęła. W swoim NOWYM domku :)

To już dwa tygodnie...Biedna Stefanka i ci co jej szukają też :cry:

http://olx.pl/oferta/znaleziono-mloda-k ... 9001ac6e04

Dziewczyny, sprawdźcie to ogłoszenie...

Sprawdziłam na mapie odległość... 3,5 kilometra od dworca Łódź Kaliska... :?:

aniasa pisze: http://olx.pl/oferta/znaleziono-mloda-k ... 9001ac6e04

Dziewczyny, sprawdźcie to ogłoszenie...

To nie jest Stefanka.

Aniu, a to ogłoszenie?

http://olx.pl/oferta/znaleziono-szara-k ... d909d45e6f

aniasa pisze:Aniu, a to ogłoszenie?

http://olx.pl/oferta/znaleziono-szara-k ... d909d45e6f

Piszą , że znaleziono ją 9 lipca

aniasa pisze:Aniu, a to ogłoszenie?

http://olx.pl/oferta/znaleziono-szara-k ... d909d45e6f

To jest z lipca ale to też nie ta kotka.
Stefanka ma nierówne obrzeże prawego ucha.

charakterystyczne rudawe plamy

po ciemku może wydawać się ciemniejsza a pod brzuchem jasna

To pierwsze ogłoszenie,skąd wiadomo że to nie Stefanka,bure kotki wszystkie do siebie podobne są no i 3,5km mogła przejść :cry:

O Boże, przepraszam, nie doczytałam... Cały czas myślę o Stefance, a że mieszkam daleko to siedzę przy komputerze i buszuję po ogłoszeniach...

Ta pierwsza kotka chyba roku nie ma.
I uszka ma równe.
I buzię inną.

I jeszcze wydaje mi się, że Stefanka, z racji swojej lękliwości, będzie raczej trzymać się okolicy, w której się zgubiła - nie będzie podejmować dalekich wypraw.

Za sukces w wabieniu i łapaniu :ok:

Sytuacja się skomplikowała bo wczoraj Ewie kazali zabrać klatki łapki z pomieszczenia na dworcu.
Ja nie słyszałam telefonu jak Ewa dzwoniła zaraz jak poszłam do auta.
Co do kotki to zmieniamy strategię i trzeba ją przyzwyczaić do miejsca karmienia i nawoływania.
Jutro wieczorem chciałabym tam pojechać, ustawić klatkę łapkę (ktoś chwytny do jej przywiezienia od Ewy?) nawoływać kotkę i jeżeli znowu nie przyjdzie to dopiero zostawiać jedzenie.

Ten stres mnie kiedyś wykończy.

I mróz do -10

Anna61 pisze:Sytuacja się skomplikowała bo wczoraj Ewie kazali zabrać klatki łapki z pomieszczenia na dworcu.[...]

wyszłam od kolejarzy, usiadłam na ławce i się poryczałam
z bezsilności
ze złości
ze stresu
godz. 22:3o, a ja sama na dworcu i dwiema klatkami
puściło mi
pochlipałam, zapaliłam i zamówiłam taksówkę...

Anna61 pisze:[...]Co do kotki to zmieniamy strategię i trzeba ją przyzwyczaić do miejsca karmienia i nawoływania

tak przed chwilą przez telefon powiedziałam do Ani
przedwczoraj (sobota, 26.12) widziałyśmy ją dwa razy
wczoraj (niedziela, 27.12) jej nie widziałyśmy
i nie jest to wynik nakarmienia
do miejsca gdzie Jola Dworcowa karmi przychodzi ok. 7 kotów
nie sądzę żeby dopuściły Stefankę do miski - jest nowa
no chyba, że przychodzi tam kiedy one już zjedzą
tylko, że one też tam śpią (w dziurze) i mieszkają tam bezdomni, a ona na pewno unika ludzi
... nie mam pomysłu jak ją złapać
jedyne co mi przychodzi do głowy, to przyzwyczaić ją do karmienia w krzakach powyżej poczty
1 -> Chaszcze z Dziurą - dwa miejsca karmienia Joli Dworcowej
2 -> ChaszczePowyżejPoczty - z nich wybiegała Stefanka
przebiegała przez trawnik i tory na parking przy al. Unii -> 3 by, po jakimś czasie, wrócić z powrotem do 2

tory po lewej stronie trawnika, to tory przelotowe
trzeba koniecznie Stefankę zatrzymać po stornie Poczty (jedzenie), bo o nieszczęście nie trudno...
nie wiem dlaczego ona (po nawoływaniu przez Anię) przebiega na drugą stronę
może wywabia ją znajomy głos, a będąc już na otwartej przestrzeni, gna ze strachu przed siebie?
może zapamiętała, że właśnie tam, przy tych przelotowych torach, wyskoczyła z kontenera?

Anna61 pisze:Jutro wieczorem chciałabym tam pojechać, ustawić klatkę łapkę (ktoś chwytny do jej przywiezienia od Ewy?) nawoływać kotkę i jeżeli znowu nie przyjdzie to dopiero zostawiać jedzenie.

klatka jest u mnie w szkole na Dołach (Akademia Sztuk Pięknych)

Anna61 pisze:Ten stres mnie kiedyś wykończy.

a ja mam doła...
---
[edit] https://www.facebook.com/events/998627520184677/

Niedobrze to wygląda

Łopatą i do piachu! Łódź-zaginęła. W swoim NOWYM domku :)

Kto przegląda forum