Łopatą i do piachu! Łódź-zaginęła. W swoim NOWYM domku :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie gru 27, 2015 17:29 Re: Łopatą i do piachu! Łódź-zaginęła na dworcu kaliskim,szu

Anna61 pisze:Dzięki kochani za kciuki za złapanie koteczki. :1luvu:

Anna61 pisze:.....
jutro chciałabym pojechać do innej lecznicy sprawdzić jej ogólny stan.
Nie podoba mi się jej brzuszek, ma go zbyt dużego i twardego.
Koteńka nie ma też wąsów ani brwi a wibrysów a tylko takie maleńkie wyrostki, ma też coś z uszami, bardzo suche, czerwone i końce jakby spalone? :(
Ogólnie jest pieścioszka, mruczy jak ją miziam, jest jednak bardzo lękliwa, boi się i zaraz się kuli, a w oczach widać wielki smutek, boi się, tylko czego? :( Ktoś musiał jej wyrządzić jakąś krzywdę, mam tylko nadzieję, że nikt chciał jej żywcem spalić.


Przytoczyłam ten wpis bo szukałam opisu kotki i kotka jak widać jest lękliwa i się boi co potwierdza jej stan w jakim się teraz znajduje. :(

Stołeczek, krople walerianowe, żarcie itp, już zapakowane do auta i czeka na kolejną wycieczkę (wątpliwą) do Łodzi.


:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Tyle tylko mogę :(

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie gru 27, 2015 17:44 Re: Łopatą i do piachu! Łódź-zaginęła na dworcu kaliskim,szu

Ja też bardzo trzymam kciuki za Stefankę , za to że przełąmie swój strach i podejdzie do Ani. Znam to uczucie jak zginie Przyjaciel, za którego jest się odpowiedzialnym. Przez naszą nieuwagę uciekła suczka, którą adoptowaliśmy 4 miesiące wstecz. To był taki strach, którego się nie da opisać, że coś mogłoby się jej stać złego, że nie odnajdziemy jej. Stefanka musi się znaleźć i tyle :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Nasza się odnalazła :1luvu:
Obrazek

alab108

 
Posty: 12890
Od: Wto lis 09, 2010 22:35
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post » Nie gru 27, 2015 18:27 Re: Łopatą i do piachu! Łódź-zaginęła na dworcu kaliskim,szu

Aniu, myślami jestem z Tobą.
Niestety, ale ode mnie do Łodzi jest dobrych kilka godzin jazdy nie najlepszymi drogami :(

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

Post » Nie gru 27, 2015 18:39 Re: Łopatą i do piachu! Łódź-zaginęła na dworcu kaliskim,szu

też :ok: czekam na telefon od Ewy, że się znalazła dziś :201494
Obrazek

wiesiaczek1

Avatar użytkownika
 
Posty: 2176
Od: Nie kwi 10, 2011 21:23
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie gru 27, 2015 22:36 Re: Łopatą i do piachu! Łódź-zaginęła na dworcu kaliskim,szu

Zaglądam z nadzieją :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

yolaantaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 284
Od: Śro lis 14, 2012 14:10
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój

Post » Nie gru 27, 2015 22:38 Re: Łopatą i do piachu! Łódź-zaginęła na dworcu kaliskim,szu

Stefanko kochana pozwól sobie pomóc.Oby to już dziś :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

MAU

 
Posty: 2738
Od: Śro paź 24, 2012 11:45

Post » Nie gru 27, 2015 22:57 Re: Łopatą i do piachu! Łódź-zaginęła na dworcu kaliskim,szu

Nie mogę przestać myśleć o biednej koteczce i po umieszczeniu przez Anię zdjęcia ,tego poruszonego z datą i godz. i wcześniejszych informacji od Joli wydaje się, że kotka widziana jest około 9tej wieczorem w tym samym mniej więcej miejscu i może (jeśli jeszcze nikt na to nie wpadł) porozrzucać cos smakowitego tzn po troszeczku, zrobić taką ścieżkę do miejsca gdzie stałaby klatka .Może kotka tez zatrzymałaby się na chwilę żeby zjeść i wtedy zrobić można by zdjęcie, żeby upewnić się że to Stefanka.
Może udałoby się coś takiego wykonać, tak sobie wymyśliłam, może głupio :oops:
Ciągle mocno trzymam kciuki, wiem co przezywasz i współczuję Aniu, ze tak codziennie, daleko jezdzisz na ten dworzec , ale jedynie Ty znasz kicię, może przypomni sobie Twój głos :ok:
Jeśli przydałabym się na coś to chętnie pomogę

gisha

 
Posty: 6078
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Nie gru 27, 2015 23:26 Re: Łopatą i do piachu! Łódź-zaginęła na dworcu kaliskim,szu

Dzisiaj kwitłyśmy tam z ewa_mrau 2,5 godziny i kotka się nie pokazała jak i nie pokazał się żaden inny kot.
Zmarzłyśmy tylko, Ewa bardziej bo siedziała a ja chodziłam i nawoływałam.
Naprawdę jestem bardzo wdzięczna Ewie, że przyjeżdża na dworzec jakimiś środkami lokomocji bo auta nie ma,
poświęca parę godzin dzień w dzień i do tego bezinteresownie.
Obrazek
Mnie jest głupio bo nawet nie mogę Ewy odwieźć do domu, :( ale sama jestem kiepskim kierowcą w Łodzi i ledwo odważyłam się wczoraj do południa jechać sama na dworzec aby mojej córki już nie ciągać.

Podejrzewamy z Ewą, że kotki zostały nakarmione choć prosiłyśmy aby nie karmić jak łapiemy.
Także dzisiejsza wycieczka była zbędna jak i stracony mój i Ewy czas.
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40426
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Nie gru 27, 2015 23:31 Re: Łopatą i do piachu! Łódź-zaginęła na dworcu kaliskim,szu

:(

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie gru 27, 2015 23:37 Re: Łopatą i do piachu! Łódź-zaginęła na dworcu kaliskim,szu

Przykro mi Aniu bardzo, że nawet się nie pokazała :(
Ja byłam zaraz po południu, ale mimo, że miski na górze były prawie puste, to żadnego jedzenia nie zostawiałam, tez nie widziałam żadnego kota .....

gisha

 
Posty: 6078
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Pon gru 28, 2015 0:25 Re: Łopatą i do piachu! Łódź-zaginęła na dworcu kaliskim,szu

Jola nie była, bo źle się czuje (noga). Ale tam ludzie karmią, chociaż w innych miejscach niż Jola. Współczuję ci Aniu (i Ewie też), że kotka nawet się nie pokazała. :( Wyobrażam sobie, jak jesteście zmęczone. I podziwiam. :1luvu: Oby Wasze wysiłki zostały w końcu nagrodzone!!!
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69816
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon gru 28, 2015 0:30 Re: Łopatą i do piachu! Łódź-zaginęła na dworcu kaliskim,szu

Stefanko!! Chłody nadchodzą więc nie gardź ciepłym kątkiem u Ludzia - no i podejdź do nich...

osiek39

 
Posty: 558
Od: Wto lis 23, 2010 1:05

Post » Pon gru 28, 2015 0:35 Re: Łopatą i do piachu! Łódź-zaginęła na dworcu kaliskim,szu

jolabuk5 pisze:Jola nie była, bo źle się czuje (noga). Ale tam ludzie karmią, chociaż w innych miejscach niż Jola. Współczuję ci Aniu (i Ewie też), że kotka nawet się nie pokazała. :( Wyobrażam sobie, jak jesteście zmęczone. I podziwiam. :1luvu: Oby Wasze wysiłki zostały w końcu nagrodzone!!!

Ewa mówiła, że Jola była ale czy zostawiła jedzenie to nie wiem.
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40426
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Pon gru 28, 2015 0:54 Re: Łopatą i do piachu! Łódź-zaginęła na dworcu kaliskim,szu

mi się najlepiej tj. najszybciej łapało na wędzoną makrelę
Obrazek

Ewa.KM

 
Posty: 3770
Od: Śro mar 20, 2013 23:32

Post » Pon gru 28, 2015 8:58 Re: Łopatą i do piachu! Łódź-zaginęła na dworcu kaliskim,szu

Także tuńczyk w oleju lub sosie własnym (konserwa "ludzka").

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], luty-1 i 73 gości