Rude jest piękne i bure też ♥♥♥cz15 Kaja[*]za TM;mamy Jake'a

mały już sie nauczył gdzie powinno sie jeść :mrgreen:

Jakie ma łapki grubaśne :mrgreen:

Ęzdęśmy

Ja też bym chciała jak najmniej,najlepiej wcale,nie czytać o odejściach

Moli25 pisze:Jakie ma łapki grubaśne

i długi ogonek, chyba będzie duży, choć na razie jest bardzo chudy, a mógłby jeść na okrągło
i jeszcze potrafi głośno upominać się o jedzenie

Myszolandia pisze:Ęzdęśmy

Ja też bym chciała jak najmniej,najlepiej wcale,nie czytać o odejściach

Witajcie Myszeczki :1luvu:

MaryLux pisze:

U nas dzisiaj pogoda wcale nie zimowa

, w nocy zaczęło mocno wiać co od razu dało się odczuć u Kai. Biedna obudziła się przed 6-tą i ja z nią, bo męczył ją znowu ten kaszel, chyba leki podane wieczorem przestawały działać

, a było jeszcze trochę za wcześnie na poranną porcję. Dopiero ok. 7-mej mogła mieć następną porcję i musieliśmy czekać, ale p nich się uspokoiła, zjadła śniadanie i śpi.
Koty też były zadowolone z tego, że wstaliśmy , bo dostały wcześniej śniadanie :catmilk:

Choć Elence firma wywożąca śmieci przerwała jedzenie, bo przed 7-ma przyjechali po odpady szklane. Narobili takiego hałasu, że biedna zostawiła nie dojedzoną miseczkę i uciekła do piwnicy :placz:

Ale różnica widoczna w rudych

Mały Szczypior widać że będzie miał męską mocną budowę. Czemu jest wychudzony skoro był w rodzinie... ech. Tosia też pędzlowała jakby dna w brzuchu nie miała, teraz już się to uspokoiło i powoli je jak normalny duży kot, że dlatego, że też je suchego całkiem nie mało

Przypominam Ci, że raz mi się śniło, że trafił do Ciebie mały chłopiec i postanowiłaś go zostawić dla siebie - może to ten

Ja w nim zobaczyłam kompana dla Tosi - oj by się działo

AAA bo właśnie mi się przypomniało. Wczoraj tak Tosia szalała z Marysią, że przewróciły 2 metrową i ciężką lampę pokojową! Na szczęście żywa choinka się nie poddaje :mrgreen:

klaudiafj pisze:Ale różnica widoczna w rudych Mały Szczypior widać że będzie miał męską mocną budowę. Czemu jest wychudzony skoro był w rodzinie... ech. Tosia też pędzlowała jakby dna w brzuchu nie miała, teraz już się to uspokoiło i powoli je jak normalny duży kot, że dlatego, że też je suchego całkiem nie mało Przypominam Ci, że raz mi się śniło, że trafił do Ciebie mały chłopiec i postanowiłaś go zostawić dla siebie - może to ten
Ja w nim zobaczyłam kompana dla Tosi - oj by się działo AAA bo właśnie mi się przypomniało. Wczoraj tak Tosia szalała z Marysią, że przewróciły 2 metrową i ciężką lampę pokojową! Na szczęście żywa choinka się nie poddaje

mały jest chyba teraz na etapie wyciągania się w górę, łapki ma długaśne i wygląda chudo
Alex swojego suchego nie chce, dużym podjada a one podjadają jego :wink:

, ale zdecydowanie woli mokre i potrafi japę drzeć jak głodny, przy naszych posiłkach kot pierwszy na stole i sprawdza co jemy, niekoniecznie che to dostać, ale sprawdzić musi :mrgreen:

duże koty nie są nadal zachwycone małym, własne towarzystwo im wystarcza

jak one wywaliły te lampę jak cięzka? dobrze, ze nic sobie nie zrobiły

A jak mogły sobie zrobić skoro lampa upadała a one z prędkością światła były już daleko od niej

To Tosia też tak się wyciągała

I też zawsze w tym wieku miałam ją w moim talerzu. Teraz się uspokoiła i już nie musi mi nosa wsadzać w jedzenie

Duże jedzą obok małego u Ciebie a to już 3/4 sukcesu

A jakie masz jedzonko dla kociąt? Ja, jak sama wiesz, wiele wypróbowałam dla Tosi i z wszystkiego Tosia pokochała RC dla kociąt ... razem z dużymi

Ale duże gonię od jedzenia dla kociąt

klaudiafj pisze:A jak mogły sobie zrobić skoro lampa upadała a one z prędkością światła były już daleko od niej

To Tosia też tak się wyciągała I też zawsze w tym wieku miałam ją w moim talerzu. Teraz się uspokoiła i już nie musi mi nosa wsadzać w jedzenie

Duże jedzą obok małego u Ciebie a to już 3/4 sukcesu A jakie masz jedzonko dla kociąt? Ja, jak sama wiesz, wiele wypróbowałam dla Tosi i z wszystkiego Tosia pokochała RC dla kociąt ... razem z dużymi Ale duże gonię od jedzenia dla kociąt

no tak, lampa poleciała, a one mogły na nią nawet nie zwrócić uwagi :lol:

Duże nie maja wyjscia jeśli chodzi o wspólne jedzenie bo Alex im wchodzi do misek, jak na swoją nie moze się doczekać :lol:

Alexa dostałam razem z Puriną Pro Plan, trochę je, ale woli mokre, ostatni posiłek ma o 20-tej i do rana tylko suche, które stoi w miskach, nie wiem co on jadł tam gdzie był i ile

Alex z ciocią Rudzią :mrgreen:

mały chciał sobie sam fotkę zrobić i ciągnął za pasek od aparatu

Rude jest piękne i bure też ♥♥♥cz15 Kaja[*]za TM;mamy Jake'a

Kto przegląda forum