Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
mb pisze:Wet obejrzał oko Tysi i stwierdził, że musiała nieźle przywalić.
Tysia dostała antybiotyk i przeciwbólowe.
Jesteśmy zapisane na sobotę, w razie gdyby coś się działo lub nie było poprawy.
Wet obejrzał też ten nowy guzek i powiedział, że na razie nic nie robimy (te guzki przypominają duże pryszcze).
To dobrze, bo przecież nawet nie ma jeszcze pół roku od poprzedniego zabiegu.
wiesiaczek1 pisze:najgorsze, że teraz wcześnie ciemno, ludzi na działkach nie ma,
ona wyjdzie, głód ją wygoni, dwa dni dopiero to nie takie straszne,
jestem tą sprawą przygnebiona, to jest blisko ode mnie,
ja mieszkam jeden przystanek od Dworca Kaliskiego, niedaleko mam działkę, żeby tam doszła ,
Anna61 pisze:mb pisze:Wet obejrzał oko Tysi i stwierdził, że musiała nieźle przywalić.
Tysia dostała antybiotyk i przeciwbólowe.
Jesteśmy zapisane na sobotę, w razie gdyby coś się działo lub nie było poprawy.
Wet obejrzał też ten nowy guzek i powiedział, że na razie nic nie robimy (te guzki przypominają duże pryszcze).
To dobrze, bo przecież nawet nie ma jeszcze pół roku od poprzedniego zabiegu.
Ja kiedyś obudziwszy się rano miałam wielki czerwony wylew w oku a nigdzie się nie uderzyłam co dziwne, może ciśnienie?
mb pisze:Cała trójka to niezłe numery![]()
A może Immunodol mogłby pomóc Miciusiowi![]()
Czarusiowi bardzo pomaga na podnoszenie odporności.
Oko Tysi pięknie się goi.
Nawet nie przypuszczałam, że to może wchłaniać się tak szybko.
Została tylko brązowawa resztka w dole oka.
wiesiaczek1 pisze:ale królewnaśpiąca
Użytkownicy przeglądający ten dział: marivel, Silverblue i 23 gości