Stella, kolorowa tygryska i Alfie, który okazał się Cirillą

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw gru 17, 2015 19:00 Re: Stella - tygryska, która próbowała być tricolorką

KatS to skad ty jestes ze slakste makowki jesz??:D

Makowki rzadza :D

Ja bardzo lubie gotowac... ale im bardziej sie staram tym mniej wychodzi.
Ja w tym roku pierwszy raz zapraszam na wigilie - bedzie nas 11 ludu... strach sie bac
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9834
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

Post » Czw gru 17, 2015 19:07 Re: Stella - tygryska, która próbowała być tricolorką

Z Katowic! Ale moja rodzina jest tam napływowa (u dziadków raczej się jadało kutię, którą też lubię, ale makówki łatwiejsze do zrobienia). Robię według przepisu mojej koleżanki z Orzesza :mrgreen: W ogóle lubię sląską kuchnię.
W sumie nie zauważyłam wczesniej, że Ty z TG! :ok:

A co do zaproszenia na wigilię - oo, respekt. I 11 osób! Ja bym z nerwów nie spała przez tydzień przed takim przedsięwzięciem :D

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Czw gru 17, 2015 19:09 Re: Stella - tygryska, która próbowała być tricolorką

O ja cie krece! Ja tez!!! ;D Tylko ja mieszkam od 2 miesiecy w Tarnowskich Gorach :P (- 3 lata w Bytomiu)

Nie no spoko robota podzielona, troche ja, troche tesciowa, troche ciotka meza a troche moja mama ;) Kazdy cos i bedzie kolacja jak sie patrzy :D

Jaj to swiat jest maly :D Bo tu coraz wiecej slazaczek :D
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9834
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

Post » Czw gru 17, 2015 19:28 Re: Stella - tygryska, która próbowała być tricolorką

O proszę jak się katowicko zrobiło :D tak dokładniej to ja jestem z Tysiąclecia, czyli już rzut beretem do Chorzowa albo Siemianowic ;) A po drodze mieszkałam w różnych miejscach, ostatnie 4 lata znowu w Katowicach i teraz Irlandia. Taki ze mnie włoczykij, choć im jestem starsza tym mniej mi się chce zmian...

Dobrze że robota podzielona - nie tylko mniej pracy ale też odpowiedzialnosci :ryk:

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Czw gru 17, 2015 19:29 Re: Stella - tygryska, która próbowała być tricolorką

KatS pisze:Sami, a nawet na koniec Swiąt to ja zostanę sama ze Stellą bo wyprawiam TŻa do rodziny do Nowego Roku. Bo ja i tak się chwilowo nigdzie nie ruszę przez to zlecenie durne, więc co ma tracić urlop. Na Nowy Rok wraca. A w Wigilię będzie bez szaleństw, cos tam sobie popichcimy, ale delikatnie. A przynajmniej taki jest plan, bo w praktyce to różnie może wyjsć ;)

To w Sylwestra będziecie tylko dwie ?
Nie będzie Wam smutno :cry: Ale się nie martwcie, wirtualnie będziemy z Wami
Obrazek

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26859
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw gru 17, 2015 19:32 Re: Stella - tygryska, która próbowała być tricolorką

Kat to ja z pogranicza Zadola i Piotrowic :)

swiat czytaj forum jest male ;D

I jak ci w tej Irlandii ??

Bedziemy wirtualnie i my w sylwka :) Nigdzie sie nie wybieramy :) Mozemy posiedziec forumowo :D
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9834
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

Post » Czw gru 17, 2015 19:44 Re: Stella - tygryska, która próbowała być tricolorką

Gosiu, no niestety tylko we dwie :( ale już zaraz do nas TŻ dołączy, będziemy swiętować i Nowy Rok i moje urodziny, które są potem :piwa: na Sylwestra nie było sensownych lotów niestety.
A wirtualnie chętnie poswiętuję, dzięki! :D

PixieDixie - a to drugi kraniec miasta prawie :) forum małe a swiat też coraz mniejszy z internetem...
w Irlandii tak w ogóle mi fajnie, jest jakos tak luźniej, ludzie są mniej zestresowani i bardziej życzliwi... choć też bywa różnie, ale w sumie całkiem mi się podoba. Do pogody przywykłam więc to też ujdzie ;) Ale się nie przyzwyczajam bo my tu przyjechalismy w związku z TŻa pracą, a co potem to naprawdę nie wiem... na początku mielismy tu być rok, ale rok minął a my się nie wybieramy z powrotem póki co :)
Wirtualny sylwek na forum - jestem za!

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Czw gru 17, 2015 19:47 Re: Stella - tygryska, która próbowała być tricolorką

Zobaczymy ile nas będzie, ja się też nigdzie nie wybieram.

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26859
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw gru 17, 2015 19:50 Re: Stella - tygryska, która próbowała być tricolorką

No to jestesmy umowione :) W padamy z winem i szampanem w sylwestra - forumowo :D
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9834
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

Post » Czw gru 17, 2015 20:11 Re: Stella - tygryska, która próbowała być tricolorką

Super! :ok:

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Czw gru 17, 2015 20:38 Re: Stella - tygryska, która próbowała być tricolorką

Mrrr, śląskie makówki.
Nie znam, ale już lubię ;)
Mazowszanka prosi o przepis :D
ObrazekObrazek
Obrazek

Batumi [*] 1.06.2009
Padzioch [*] 20.09.2014
Tereska [*] 10.09.2018
Iga [*] 9.10.2019

Kotimont

 
Posty: 1792
Od: Sob cze 13, 2015 22:34

Post » Czw gru 17, 2015 20:49 Re: Stella - tygryska, która próbowała być tricolorką

Ooo makówki warto poznać.

Przepis według którego je robię:

Składniki:
4 bułki pszenne i 1 chałka - czerstwe, pokrojone na cienkie kromki
0,5 kg zmielonego maku
1 l pełnego mleka
2 łyżki masła
0,5 kg cukru z miodem (proporcje dowolne)
Olejek (aromat) migdałowy
Cynamon - 1 łyżka
Bakalie (ile kto lubi, ja lubię sporo więc szaleję)

Zagotować mleko z masłem, cukrem i miodem. Wyspać mak i pogotować ok. pół godziny mieszając, żeby się nie przypaliło. Mak powinien się trochę rozkleić i puscić sok. Masa powinna dać się nalewać łyżką - można trochę rozrzedzić jesli jest za gęsta wodą lub mlekiem.
Pod koniec gotowania wsypać bakalie, częsć zostawić do dekoracji. Przegotować i zdjąć z ognia. Dodać cynamon i trochę olejku migdałowego. Lekko przestudzić. W misce ułożyć na dnie warstwę bułki i chałki. Zalać ciepłą masą makową i przekładać warstwami bułki/ masa, aż do napełnienia miski. Na samej górze chałka, mak i dekoracje z bakalii. Więcej masy wlewać na boki, żeby bułka nie została tam sucha.
Wystudzić i wstawić do lodówki na min. 12 godzin. Najlepsze są po 2 dniach w lodówce, ale jak ktos nie umie wytrzymać, to można jesć nawet na ciepło. Ja też zwykle zamrażam na później.

Smacznego ;)

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Czw gru 17, 2015 21:08 Re: Stella - tygryska, która próbowała być tricolorką

KatS pisze:Ooo makówki warto poznać.

Przepis według którego je robię:

Składniki:
4 bułki pszenne i 1 chałka - czerstwe, pokrojone na cienkie kromki
0,5 kg zmielonego maku
1 l pełnego mleka
2 łyżki masła
0,5 kg cukru z miodem (proporcje dowolne)
Olejek (aromat) migdałowy
Cynamon - 1 łyżka
Bakalie (ile kto lubi, ja lubię sporo więc szaleję)

Zagotować mleko z masłem, cukrem i miodem. Wyspać mak i pogotować ok. pół godziny mieszając, żeby się nie przypaliło. Mak powinien się trochę rozkleić i puscić sok. Masa powinna dać się nalewać łyżką - można trochę rozrzedzić jesli jest za gęsta wodą lub mlekiem.
Pod koniec gotowania wsypać bakalie, częsć zostawić do dekoracji. Przegotować i zdjąć z ognia. Dodać cynamon i trochę olejku migdałowego. Lekko przestudzić. W misce ułożyć na dnie warstwę bułki i chałki. Zalać ciepłą masą makową i przekładać warstwami bułki/ masa, aż do napełnienia miski. Na samej górze chałka, mak i dekoracje z bakalii. Więcej masy wlewać na boki, żeby bułka nie została tam sucha.
Wystudzić i wstawić do lodówki na min. 12 godzin. Najlepsze są po 2 dniach w lodówce, ale jak ktos nie umie wytrzymać, to można jesć nawet na ciepło. Ja też zwykle zamrażam na później.

Smacznego ;)

Nigdy nie jadłam makówek, ale ja jestem Warszawianka więc śląskich specjałów nie znam. :lol: Tak to smakowicie brzmi więc chyba zrobię (na razie może z połowy składników).

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26859
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw gru 17, 2015 21:20 Re: Stella - tygryska, która próbowała być tricolorką

Ja lubię ale w malych ilościach bo są mega słodkie... :)
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9834
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

Post » Czw gru 17, 2015 21:28 Re: Stella - tygryska, która próbowała być tricolorką

Gosiagosia pisze:Nigdy nie jadłam makówek, ale ja jestem Warszawianka więc śląskich specjałów nie znam. :lol: Tak to smakowicie brzmi więc chyba zrobię (na razie może z połowy składników).


Ja robię z takich ilosci i mrożę. I się potem delektuję :catmilk:

PixieDixie pisze:Ja lubię ale w malych ilościach bo są mega słodkie... :)


Ja słodyczy zjem każdą ilosć (niestety). I nie ma dla mnie czegos takiego jak "za słodkie" :D Zawsze można sobie zmodyfikować przepis i zmniejszyć proporcję cukru/miodu :)

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości