Szeryf['], Kubus i inne - minął rok:(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob gru 12, 2015 17:44 Re: Szeryf, Kubus i inne - czy zdarzy się cud?

Trochę pokapał ale trzeba było cewnikować.
Za to je bardzo dobrze - mięso i convalescence.
O conva bardzo się upomina. A jak tylko usłyszy strzykawke rozrabiająco to siada koło nóg i czeka niecierpliwie.
Za chwil znów będziemy cewnikować, bo sporo zjadł.
Nie wiem co dalej.
Ale wygląda nieźle.
Tylko co z tym sikaniem i kupą?

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob gru 12, 2015 20:31 Re: Szeryf, Kubus i inne - czy zdarzy się cud?

Czyli z jednej strony ok ,a z drugiej strony poważny problem :cry:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie gru 13, 2015 10:20 Re: Szeryf, Kubus i inne - czy zdarzy się cud?

Problem jest na tyle poważny, że w piątek byliśmy o malusieńki kroczek od eutanazji.
Bo w ostatnim okresie już wyglądał bardzo marnie.
I w ten piątek siknął dwa razy.
No więc szybko odwołaliśmy wszystko.

Dziś wygląda na to, że coś zrobił bo nie krązy jak tygrys w klatce.
Wygląda o niebo lepiej, apetyt ma.
Dostaje antybiotyk bo boimy się tego co się działo kiedy ostatnio przerwaliśmy.
Nie wiem sama co robic.
Ale dopóki się da, że nie będzie nadmiernie cierpiał będziemy się starać.

Przy tym wszystkim jest taki rozczulający. On chyba wyczuwa TZ i jak tylko go usłyszy natychmiast wychodzi ze swojej norki. Norkę ma w łazience gdzie cały czas włączone jest ogrzewanie podłogowe. (Węgiel znika w piecu trochę szybciej ale co tam).
Wetki nie mogą wyjść z osłupienia bo właściwie już od środy tak się wahaliśmy i wypatrywaliśmy jakichś oznak poprawy a było coraz gorzej.

Wciąż zaklinam los. Może jak wnuczki przyjadą to się odblokuje.
W ubiegłym roku myślałam, że zakwasy będzie miał:) Chodził za najmłodszą wnuczką, która pokonywała kilometry jak to niespełna 3 letni maluch.

Niech się to wszystko uda.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie gru 13, 2015 10:59 Re: Szeryf, Kubus i inne - czy zdarzy się cud?

Niech się uda , myslami wspieram mocno, najmocniej na świecie :201461
Masę głasków i całusów, dla bardzo, bardzo dzielnego chłopaczka.

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7180
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Nie gru 13, 2015 12:18 Re: Szeryf, Kubus i inne - czy zdarzy się cud?

A tak Szeryf lubi pić i trochę się wykąpać:)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie gru 13, 2015 12:29 Re: Szeryf, Kubus i inne - czy zdarzy się cud?

Cudny jest :-)

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7180
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Nie gru 13, 2015 14:13 Re: Szeryf, Kubus i inne - czy zdarzy się cud?

Ślicznota!

U mnie mama zaklina los, bo Kotulek ma problemy nerkowe i białaczkę. Też w tygodniu myślała, że to już koniec, ale nagle się poprawiło - nadżerki w pysku zanikły, ślinotok ustał, a kotu wrócił apetyt.
Obrazek Bis, Ami i Księżniczka ['] Obrazek

Siean

 
Posty: 4867
Od: Pon paź 25, 2004 21:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie gru 13, 2015 19:39 Re: Szeryf, Kubus i inne - czy zdarzy się cud?

Lidziu - Szeryfek wygląda toczka w toczkę jak... Mała Krowa ;-)
Obrazek

Jestem zbudowana z pamięci moich rodziców i dziadków, wszystkich moich przodków. Są w tym, jak wyglądam, w kolorze moich włosów. I jestem zbudowana ze wszystkich, których w życiu spotkałam, którzy zmienili sposób mojego myślenia. Więc kim jestem „ja"?

Kamakolo

Avatar użytkownika
 
Posty: 1658
Od: Śro gru 30, 2009 8:21
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie gru 13, 2015 21:16 Re: Szeryf, Kubus i inne - czy zdarzy się cud?

W końcu z tej samej piwnicy, tylko parę lat wcześniej.
Do grobowej deski będę Ci wdzięczna, że mają taka opiekę.

A Szeryf wygląda dobrze, apetyt ma i dziś nawet udało mu się w miarę normalną kupę zrobić.
Ale co będzie dalej - nie wiem.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie gru 13, 2015 21:19 Re: Szeryf, Kubus i inne - czy zdarzy się cud?

Szeryf :1luvu: jeżeli jest choć mała poprawa to tak trzymać i do przodu :ok:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie gru 13, 2015 21:30 Re: Szeryf, Kubus i inne - czy zdarzy się cud?

Tylko jak długo damy radę 2 razy dziennie cewnikować?
Wciąż się boję, żeby mu tym wszystkim większej krzywdy nie robić.
Ale on chce żyć, to widać.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon gru 14, 2015 13:57 Re: Szeryf, Kubus i inne - czy zdarzy się cud?

Siean pisze:Ślicznota!

U mnie mama zaklina los, bo Kotulek ma problemy nerkowe i białaczkę. Też w tygodniu myślała, że to już koniec, ale nagle się poprawiło - nadżerki w pysku zanikły, ślinotok ustał, a kotu wrócił apetyt.



A jak teraz?
Bo Szeryf dziś w trochę gorszej formie:(

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon gru 14, 2015 17:07 Re: Szeryf, Kubus i inne - czy zdarzy się cud?

Trzymam mocno! :ok:

Zakocona

 
Posty: 6992
Od: Czw lut 03, 2005 22:19
Lokalizacja: Gliwice

Post » Pon gru 14, 2015 17:59 Re: Szeryf, Kubus i inne - czy zdarzy się cud?

Lidka pisze:
Siean pisze:Ślicznota!

U mnie mama zaklina los, bo Kotulek ma problemy nerkowe i białaczkę. Też w tygodniu myślała, że to już koniec, ale nagle się poprawiło - nadżerki w pysku zanikły, ślinotok ustał, a kotu wrócił apetyt.

A jak teraz?
Bo Szeryf dziś w trochę gorszej formie:(



Trzyma się jakoś - trochę je, na kroplówki marudzi, ale niewiele. mam informacje z trzeciej ręki, bo mama teraz dość daleko ode mnie, ale wiedziałabym o jakimś większym pogorszeniu.
Mam nieśmiałą nadzieję, że uda się kota ustabilizować i jeszcze trochę pożyje.

Podobnie jak Szeryf :) Kciuki za niego :ok:
Obrazek Bis, Ami i Księżniczka ['] Obrazek

Siean

 
Posty: 4867
Od: Pon paź 25, 2004 21:11
Lokalizacja: Wrocław


[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot] i 725 gości