Pixie, Dixie [*], Coco i Nitka, Leczymy Coco, ZDJECIA str 60

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Nie gru 13, 2015 13:22 Re: Pixie, Dixie [*], Coco i Nitka, Coco w trakcie leczenia

Wentylacyjnymi :? Mieszkam na ostatnim piętrze. Podobnie jak u Ciebie. Też się zaczynałam zastanawiać czy nie zatkać jednego otworu :roll:

A mnie zastanawiają inne zależności :D Człowiecza temperatura ciała to 36 stopni, to dlaczego nie czuje się najlepiej przy takiej temp na zewnątrz? :wink:

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17113
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Nie gru 13, 2015 19:08 Re: Pixie, Dixie [*], Coco i Nitka, Coco w trakcie leczenia

Czesc PD :mrgreen:
Jak po kursie? :201461 pewnie jestes teraz mądrzejsza duzo o fajne rzeczy :mrgreen:
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19616
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław


Post » Nie gru 13, 2015 22:35 Re: Pixie, Dixie [*], Coco i Nitka, Coco w trakcie leczenia

Hej

Mi tez dzisiaj wialo...

Siadlam w koncu na 4 literach...w koncu!
Wrocilismy... po drodze odebralam avon.. zanim to porozdzielalam popakowalam to DZISAS.... POtem jeszcze cos ogaranc i 22;|
Zaraz trzeba isc spac

Warsztaty super. Wiele sie dowiedzialam, choc czuje malutki niedosyt. Jakos tak moze bylam bardziej nakierunkowana pod katem chorob jako tako... ale w sumie to byla pierwsza pomoc a nie "podstawy weterynarii" hihih :)

Kociary pojadly, pixior spi tu kolo mnie na biurku. Zmeczona jestem ale zadowolona. POpijam gripex i mam zamiar isc za chwile do lozka...
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9844
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

Post » Nie gru 13, 2015 22:45 Re: Pixie, Dixie [*], Coco i Nitka, Coco w trakcie leczenia

:D :D :D to włącz sobie tvp abc! O zwierzętach u weta :)
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Pon gru 14, 2015 7:42 Re: Pixie, Dixie [*], Coco i Nitka, Coco w trakcie leczenia

Kochana od podstaw wenerynarii sie zaczyna...krok po kroku a zostaniesz weterynarzem :mrgreen:

Zawsze to jakas wiedza do przodu :mrgreen:
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19616
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Pon gru 14, 2015 8:27 Re: Pixie, Dixie [*], Coco i Nitka, Coco w trakcie leczenia

Cześć ! :D
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70697
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon gru 14, 2015 10:09 Re: Pixie, Dixie [*], Coco i Nitka, Coco w trakcie leczenia

Hej

Stan przedprzeziebieniowy dalej mnie trzyma
Siedze w robocie

Koty rano zadowolone nawet Nitka rano wskoczyla na lozko się przywitac
Biedne same dziś do 18... :(-
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9844
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

Post » Pon gru 14, 2015 10:27 Re: Pixie, Dixie [*], Coco i Nitka, Coco w trakcie leczenia

Oj, żebyś połowy biura nie pozarażała. U mnie to samo. Węzeł chłonny niczym śliwka :roll: Wiem dokładnie kto mnie poczęstował wirusem i złorzeczę :twisted: (swoja drogą co za świat, by choroby nie można było wyleżeć, tylko się roznosi po ludziach :evil: )

Ładny banerek sobie sprawiłaś :1luvu:
Koty do 18:00 zrobią najlepsze, co tylko można, będą spać :mrgreen:

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17113
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Pon gru 14, 2015 15:20 Re: Pixie, Dixie [*], Coco i Nitka, Coco w trakcie leczenia

Hej ho! Ja też czuje malutki niedosyt. Za mało praktyki. W sumie w ogole jej nie było.
Poza tym troche raziło mnie opowiadanie o tym jak opatrzyc zwierzaka po upadku z balkonu, nie wspominajac w ogole o tym, ze przede wszystkim okna i balkony powinny byc zabezpieczone :/
Obrazek

jou

Avatar użytkownika
 
Posty: 1787
Od: Pt cze 26, 2015 9:09
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon gru 14, 2015 15:36 Re: Pixie, Dixie [*], Coco i Nitka, Coco w trakcie leczenia

No to tez prawda... ogolnie mialam takie wrazenie ze ...byla bardzo skupiona na tym aspekcie pierwszej pomocy ... liczylam ze np powie jak reagowac na konkretne objawy np . WYmioty, biegunka, braklo mi definicji biegunki - czy to 1 x luzna kupa to ju zbiegunka? Czy przez kilka dni luzna kupa to biegunka? Czy tez kilka x dziennie luzna kupa to biegunka... chcialam napisac biedronka ;D

Siedze w robocie. Mozg mi juz sie lasuje... jeszcze z godzinke z hakiem musze siedziec.
Caly dzien siedzie w czyms czego na codzien nie robie - powiedzmy programuje i ... bleeeh
DOpiero teraz zaczelo cos jako tako dzialac... po calym dniu pierdzielenia sie ...

5 min przerwy i dalej jazda z "tym koksem" :P

Nie iwem co dzis na obiad zrobic, nie chce mi sie specjalnie dzisiaj duzo dziergac, jeszcze wracajac musimy wstapic do praktkiera bo kolejna zarowka led sie spalila... ;| Maz do praktikera ja do Auchana skocze... wrobie dzisiaj meza w robienie piersi z kaczki, do tego jakas lekka salatka.... chyba to bedzie najlepsze.

My sie zastanawiamy co ta nasza NIcia sobie o nas mysli... bo ona jest taka hmm plochliwa... ale zawsze myslelismy ze ona sie nas po prostu boi... jak zbyt niespodziewniae sie podejdzie albo cos... ale dzisiaj taka sytuacja rano - wychodzimy do pracy, jestemsy pod drzwiami ale M. sie wrocil po cos do kuchni... NIcia jak go zobaczyla to oczywiscie w dluga.... ale tak na srodku przedpokoju po drodze "ucieczki" po nocy jakies "klaki siersci" sie turlaly... to jeszcze po drodze dwa razy poszturchala ta kulke, tak w zabawie i poleciala dalej... i stwierdzilismy ze ona nie "ucieka" bo sie boi tylko chyba tak ma.... choc widac postepy, bo kiedys rano tylkp Pixie z Coco na lozku witali.... a teraz i Nicia rano przyjdzie i patrzy tymi swoimi ślepiami :)

NIe widziałam nigdy innego kota ktory mialby taki wzrok... czlowieka "przeswietla" :) Szczegolnie jak cos jesz.... ona nie mialczy, nie jest nachalna... ona po prostu sie patrzy... ale takim wzrokiem ze.... :D
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9844
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

Post » Pon gru 14, 2015 22:57 Re: Pixie, Dixie [*], Coco i Nitka, Coco w trakcie leczenia

Pixie zwymiotowal zaraz po zjedzeniu kolacji... nie wiem czy zbyt lapczywie zjadl... teraz szaleje z dziewczynami wiec nie wyglada jak by go cos specjalnie bolalo... aczkolwiek przedwczoraj wymiotowal klakami... dzisiaj tez taka akcja... nie wiem... co mam myslec.

Po tych warsztatach jestem troche niespokojna... tez lekko przeziebiona, leze od 19 w lozku... ale chyba zaraz zgasze wszytsko i ide spac.

Przytlaczaja mnie te kocie choroby... wymioty, biegunki i inne watpliwe przyjemnosci...
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9844
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

Post » Pon gru 14, 2015 23:52 Re: Pixie, Dixie [*], Coco i Nitka, Coco w trakcie leczenia

Mój Maciuś też wymiotował po jedzeniu z łapczywości :) Może samce tak mają. Czyli Tobie chodzi z Nicią o to, że jak ruszysz w jej stronę to ona ucieka? Kitusia tak się lubiła bawić, zawsze ją goniłam i jak złapałam to wytarmosiłam. Teraz też nie raz koty pogonie - spierniczają aż się kurzy :)
Może Nicia jeszcze nie ma sumienia prosić... koty po przejściach długo tak mają. O dziwo mój MAciuś też, a po 2 latach to wymiatał bez pytania wszystko :) MArysia teraz też nie rzuca się do jedzenia.
Ostatnio edytowano Pon gru 14, 2015 23:53 przez klaudiafj, łącznie edytowano 1 raz
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Pon gru 14, 2015 23:53 Re: Pixie, Dixie [*], Coco i Nitka, Coco w trakcie leczenia

Znaczy Nicia taka plochliwa...jest ogolnie to jest kot ktorego nie ma... wychodzi w niej ta dzikosc i nieufnosc. Ale powoli to jak widac przelamujemy.
Ona nie jets nakolankowym kotkiem... oj nie.
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9844
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

Post » Pon gru 14, 2015 23:55 Re: Pixie, Dixie [*], Coco i Nitka, Coco w trakcie leczenia

Może to się zmieni, choć może nie, bo niektóre koty lubią mieć swoją przestrzeń - np Kitusia. Coco super wygląda na banerku ;)
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Baidu [Spider] i 22 gości