Sara z Palucha juz w swoim domku u Fraszki:))))))

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto mar 22, 2005 12:13

dakota pisze:Śliczne kociamberki masz Fraszko! :D

I takie kochane łobuziaki :1luvu:
Spróbuj trochę z siebie dać tym, co mają gorszy świat...
Obrazek ->tu nasz wątek-> a tu album :)

Fraszka

 
Posty: 5746
Od: Wto lip 27, 2004 9:04
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto mar 22, 2005 12:28 Roxanka

Fraszko, od 2 miesięcy walczymy z grzybicą Imaverolem. Jest już duża poprawa, ale są jeszcze miejsca, gdzie występują problemy. Najgorzej,że Roxi ma dłuższą i gęsta sierść, więc ciężko wszędzie dotrzeć. W miejscach zarażonych skróciliśmy, ale mimo wszystko było ciężko. Miejmy nadzieję, że najgorsze za nami. Mam żal, że nie uprzedzono nas o chorobie w schronisku, moglibyśmy wtedy zacząć leczenie od razu, a tym sposobem przedłużyliśmy żywot grzybicy i ja się zaraziłam:) Na Paluchu nie odnaleziono również książeczki zdrowia Roxanki, a wet stwierdził,że kot jest agresywny i nie da się zbadać. Nasz "agresywny" kociak śpi z nami w łóżku i notorycznie wymusza mizianie;)
Przesłałam Ci zdjęcia.
Pozdrawiam
Kasieńka & Roxanka

Kasieńka

 
Posty: 139
Od: Wto mar 22, 2005 11:43
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 22, 2005 13:50

Kasieńko, wstawiam tu na próbę jedno zdjęcie cudnej Roxi, resztę wysyłam Tobie, abyś mogła założyć wątek Roxance. :)

http://upload.miau.pl/1/6892.jpg

Cały czas nie mogę wyjść ze zdumienia, że takie piękności muszą się błakać po schroniskach :?
Spróbuj trochę z siebie dać tym, co mają gorszy świat...
Obrazek ->tu nasz wątek-> a tu album :)

Fraszka

 
Posty: 5746
Od: Wto lip 27, 2004 9:04
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto mar 22, 2005 14:10

Majorka pisze:http://upload.miau.pl/1/6571.jpg



a dla mnie ten wzrok Filipa mówi - popatrzcie jaką mam fajną kobitkę ! Po prostu kocio-męska duma go rozpiera.

RenataCw

 
Posty: 221
Od: Wto lip 20, 2004 20:53

Post » Wto mar 22, 2005 14:28

RenataCw pisze:
Majorka pisze:http://upload.miau.pl/1/6571.jpg

a dla mnie ten wzrok Filipa mówi - popatrzcie jaką mam fajną kobitkę ! Po prostu kocio-męska duma go rozpiera.

:lol:
Spróbuj trochę z siebie dać tym, co mają gorszy świat...
Obrazek ->tu nasz wątek-> a tu album :)

Fraszka

 
Posty: 5746
Od: Wto lip 27, 2004 9:04
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto mar 22, 2005 14:40 Re: Roxanka

Kasieńka pisze:Fraszko, od 2 miesięcy walczymy z grzybicą Imaverolem. Jest już duża poprawa, ale są jeszcze miejsca, gdzie występują problemy. Najgorzej,że Roxi ma dłuższą i gęsta sierść, więc ciężko wszędzie dotrzeć. W miejscach zarażonych skróciliśmy, ale mimo wszystko było ciężko. Miejmy nadzieję, że najgorsze za nami. Mam żal, że nie uprzedzono nas o chorobie w schronisku, moglibyśmy wtedy zacząć leczenie od razu, a tym sposobem przedłużyliśmy żywot grzybicy i ja się zaraziłam:) Na Paluchu nie odnaleziono również książeczki zdrowia Roxanki, a wet stwierdził,że kot jest agresywny i nie da się zbadać. Nasz "agresywny" kociak śpi z nami w łóżku i notorycznie wymusza mizianie;)
Przesłałam Ci zdjęcia.
Pozdrawiam

Z tego względu, a także dlatego, że Sara wylizywała sobie Imaverol, od tygodnia daję jej 1/4 tabletki dziennie Lamisilu, który zadziała (mam nadzieję) na całą skórę. Dodatkowo podaję jej tabletki osłaniające wątrobę, bo to nie są jednak leki obojetne. Ostatnio skórka w tym miejscu jest jeszcze szara, ale wygładziła się.
Ja również nie mogę się pogodzić z ukrywaniem przez schroniska przebytych i leczonych chorób, to tylko ze szkodą dla kota, a jak ktoś się nie zakocha w kociaku, to ma pretekst, aby go oddać. :?
W przypadku Sary byłam w o tyle lepszej sytuacji, bo o tym, że Sara była tam leczona na grzybicę napisała Arka w swoim pierwszym wątku, w książeczce nie było oczywiście żadnej wzmianki o leczeniu, jedynie wpisane były szczepienia i zabieg sterylizacji.
Nawet na takim Paluchu nie potrafią odróżnić agresji kota od zwykłego lęku. :(
Kaśka witaj na forum z Roksanką i zakładaj jej nowy wątek. :D
(Ja też będę musiała rozpocząć nowy, bo ten już długo się otwiera.)

Pozdrawiam z Sarą i Filipem
Fraszka
Spróbuj trochę z siebie dać tym, co mają gorszy świat...
Obrazek ->tu nasz wątek-> a tu album :)

Fraszka

 
Posty: 5746
Od: Wto lip 27, 2004 9:04
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto mar 22, 2005 14:51

Roxanka ma już swój wątek, dzięki Twojej pomocy Fraszko :)
Wracając do grzybicy, to wet nam odradza tabletki. NIe wiadomo co kot dostawał w schronisku, więc lepiej leczyć dłużej a bezpieczniej (tak twierdzi). Poprawa jest już naprawdę widoczna. POza tym Roxi ma przed sobą zabieg oczyszczania kamienia, bo stan jej ząbków jest przerażający.
POzdrawiamy
Kasieńka & Roxanka

Kasieńka

 
Posty: 139
Od: Wto mar 22, 2005 11:43
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 22, 2005 15:53

Kasieńka pisze:Wracając do grzybicy, to wet nam odradza tabletki. NIe wiadomo co kot dostawał w schronisku, więc lepiej leczyć dłużej a bezpieczniej (tak twierdzi). Poprawa jest już naprawdę widoczna. POza tym Roxi ma przed sobą zabieg oczyszczania kamienia, bo stan jej ząbków jest przerażający.
POzdrawiamy

Podobnie mój wet sugerował miejscowe leczenie, ale to wylizywanie i brak jakiejkolwiek poprawy od 2 tygodni (może jestem zbyt niecierpliwa) skłonił mnie do zmiany leczenia. Mam nadzieję, że słonko coraz mocniej przygrzewające nam pomoze w pokonaniu tego paskudztwa. :)
Spróbuj trochę z siebie dać tym, co mają gorszy świat...
Obrazek ->tu nasz wątek-> a tu album :)

Fraszka

 
Posty: 5746
Od: Wto lip 27, 2004 9:04
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro mar 23, 2005 10:22

Fraszka pisze:Cały czas nie mogę wyjść ze zdumienia, że takie piękności muszą się błakać po schroniskach :?


tez sie wlasnie ciagle nad tym zastanawiam.... i do niczego nie doszlam
dzienniczek_Marysi->http://emanka.hpage.com/
Obrazek

emanka

 
Posty: 1098
Od: Śro maja 12, 2004 22:04
Lokalizacja: warszawa jelonki

Post » Śro mar 23, 2005 12:50

Podobnie mój wet sugerował miejscowe leczenie, ale to wylizywanie i brak jakiejkolwiek poprawy od 2 tygodni (może jestem zbyt niecierpliwa) skłonił mnie do zmiany leczenia.

Fraszko, a czy cała sierść Sary wygląda dobrze?? Roxi cały czas jest zmatowiona :( Proszę informuj, jak grzyb reaguje na lekarstwa, może i ja zmienię taktykę??
Kasieńka & Roxanka

Kasieńka

 
Posty: 139
Od: Wto mar 22, 2005 11:43
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro mar 23, 2005 13:28

Kasieńko, po schronisku Sara miała futerko w bardzo złym stanie. Przez ponad tydzień Lorraine (która wzięła ją dla mnie ze schroniska do czasu przetransportowania jej do mnie) wyczesywała z niej kłęby martwego podszerstka. U mnie była kąpana (wtedy grzyb się ujawnił), więc jest lepiej niż było na początku, ale nie jest jeszcze taka zdrowa i błyszcząca, jak u Filipa. Futerko jest bardziej puchate, ale niezbyt błyszczące, zwłaszcza w tylnej części ciała. Myślę, że na to potrzeba jest więcej czasu, dobrego jedzenia (daję moim RC - FIT 32 na początku, a teraz kończą HAIR&SKIN33), zaczęłam też jej podawać do jedzenia, co 5 dni Biogen-Kt. A grzybek jest jakby coraz mniejszy i skórka (wprawdzie szarawa, ale gładsza, nie taka chropowata, jak na początku. Grzyb jest nadal tylko w dwóch miejscach, większy łysy placek średnicy złotówki na boku i mały wierzchu łapki, który powoli zarasta i nie rozprzestrzenia się. Ja Sary teraz nie szczotkuję, bo wyczytałam gdzieś, że w ten sposób grzyb się rozprzestrzenia, jedynie ręką przeczesuję głaszcząc.
Jeśli u Roksanki jest końcówka, jak pisałaś, to może nie zmieniaj, tylko cały czas stosuj Limaverol, po ustąpieniu grzyba jeszcze ze dwa tygodnie. Odżywiaj ją dobrze, może dodaj do jedzenia wit. A+E wyciśniętej do jedzenia z kapsułki, tylko ostrożnie, żeby nie przedawkować, uzgodnić lepiej dawkowanie z wetem lub oleju z pestek winogron, polecanego na forum.

Mizianki dla Roxanki :D
Fraszka
Spróbuj trochę z siebie dać tym, co mają gorszy świat...
Obrazek ->tu nasz wątek-> a tu album :)

Fraszka

 
Posty: 5746
Od: Wto lip 27, 2004 9:04
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob mar 26, 2005 20:40

Spróbuj trochę z siebie dać tym, co mają gorszy świat...
Obrazek ->tu nasz wątek-> a tu album :)

Fraszka

 
Posty: 5746
Od: Wto lip 27, 2004 9:04
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob mar 26, 2005 21:40

:D piekna para. Ale Sara jest nr.1 :1luvu:
Marzec; Ogólnopolski Miesiąc Sterylizacji Zwierząt,niższe ceny zabiegów

ARKA

 
Posty: 4415
Od: Sob lut 16, 2002 21:27
Lokalizacja: Janinów k/Grodziska Mazowieckiego

Post » Pon mar 28, 2005 12:07

Może i ja doczekam się chwili, gdy moje koty bedą mi tak pozowały wspólnie.
Póki co pozdrawiamy słodką parę.
Obrazek

Amica

Avatar użytkownika
 
Posty: 10099
Od: Śro lut 11, 2004 9:11
Lokalizacja: Konstancin

Post » Wto mar 29, 2005 17:16

ARKA pisze::D piekna para. Ale Sara jest nr.1 :1luvu:
Nie inaczej :D

Amica pisze:Może i ja doczekam się chwili, gdy moje koty bedą mi tak pozowały wspólnie. Póki co pozdrawiamy słodką parę.
Amica, doczekasz się, kwestia dni i dziwczynki nie będą mogły bez siebie ani bawić się, ani spać... jak moje, którym nawet błyskanie przed oczami już nie przeszkadza, zmieniają ewentualnie pozycję :)
To zdjecia sprzed paru minut w ulubionym miejscu i pozycji:

http://upload.miau.pl/1/7695.jpg
http://upload.miau.pl/1/7697.jpg
http://upload.miau.pl/1/7699.jpg

Grzybka u Sary mamy chyba opanowanego, łyse miejsce zaczyna powoli zarastać. Katarek trwał długo, ale minął. Coś jednak jeszcze w gardełku nie tak, bo czasem odchrząkuje kilkakrotnie i to nie kaszel.

Pozdrawiamy odwiedzających wątek
Fraszka z milusińskimi.
Spróbuj trochę z siebie dać tym, co mają gorszy świat...
Obrazek ->tu nasz wątek-> a tu album :)

Fraszka

 
Posty: 5746
Od: Wto lip 27, 2004 9:04
Lokalizacja: Bydgoszcz

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510, MruczkiRządzą i 324 gości