Przelicznik jednostek, proszę o pomoc.

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Czw gru 03, 2015 22:45 Re: Podwyższona kreatynina. Brzydka sierść który tran?Pomóżc

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7180
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Czw gru 03, 2015 23:03 Re: Podwyższona kreatynina. Brzydka sierść który tran?Pomóżc

dr Jodkowska - stematolog koci poleciła nam tran ISKIAL

Kciuki :ok:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56002
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pt gru 04, 2015 18:59 Re: Podwyższona kreatynina. Brzydka sierść który tran?Pomóżc

ASK@ pisze:dr Jodkowska - stematolog koci poleciła nam tran ISKIAL

Kciuki :ok:

Stomatolog , znaczy...że tran polecany, ma coś wspólnego z ząbkami ?


Mamy chyba zapalenie pęcherza :evil: :(
Jest coś przeciwbólowego czy rozkurczowego,ale nieszkodliwego ? Pomijam Metacam i No-spę. No-spa u nas się nie sprawdza. Kotka dostaje ślinotoku, ma wymioty etc.

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7180
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Sob gru 05, 2015 0:46 Re: Podwyższona kreatynina. Brzydka sierść który tran?Pomóżc

gatiko pisze:
ASK@ pisze:dr Jodkowska - stematolog koci poleciła nam tran ISKIAL

Kciuki :ok:

Stomatolog , znaczy...że tran polecany, ma coś wspólnego z ząbkami ?


Mamy chyba zapalenie pęcherza :evil: :(
Jest coś przeciwbólowego czy rozkurczowego,ale nieszkodliwego ? Pomijam Metacam i No-spę. No-spa u nas się nie sprawdza. Kotka dostaje ślinotoku, ma wymioty etc.

No-spa jest też w zastrzykach i można ją podać podskórnie.

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob gru 05, 2015 6:51 Re: Zapalenie p.moczowego. Brzydka sierść.

Dzieki, Felin.
Nigdy sama nie podawałam zastrzyku :(

Cięzkie zadanie przede mną, pobrać siuśki. Zawsze było trzeba się nagimnastykować,a teraz, to już nie wiem...

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7180
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Sob gru 05, 2015 9:36 Re: Zapalenie p.moczowego. Brzydka sierść.

do pobrania moczu polecam to http://lekidlazwierzat.pl/pl/p/URICAT-P ... -KOTOW/763
zamykam w pokoju z wyparzoną kuwetą i tym żwirkiem kota i czekam az się zadzieję siusiu :)
u nas się sprawdza :)
w środku oprócz żwirku jest pipeta do pobrania moczu z kuwety i pojemnik na mocz
"Człowiek którego kochają koty nie może być człowiekiem bezwartościowym.",

KotwKratke

Avatar użytkownika
 
Posty: 2222
Od: Nie lis 20, 2011 19:33

Post » Sob gru 05, 2015 10:31 Re: Zapalenie p.moczowego. Brzydka sierść.

Dzięki wielkie za przypomnienie. Z moją kicią jest tak,że jak ona wyczuje,że coś jest na rzeczy ( a wyczuwa zawsze ), to może zwlekać długimi godzinami.
Odnośnie tego żwirku, pobranie moczu na posiew, minie się z celem, prawda?
Chcę przebadać "normalnie" i na posiew. Dziwnie się zachowuje, mlaszcze ( czyli ją coś boli )i wchodzi do kuwetki, kopie i wychodzi. Widać,że zwleka z siusianiem :(

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7180
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Pon gru 07, 2015 21:30 Re: Zapalenie p.moczowego. Brzydka sierść.

Tak czytam i trochę ciężko mi to sobie wyobrazić, że może być problem z pobraniem siusków :O Moje kocisko jest nieobsługiwalne, ale jak pod biężące siq podstawiałam jej pojemniczek, to tylko spoglądała jak na wariata, ale nie uciekała, tylko kończyła zniesmaczona :P No ale trzymamy kciuki, żeby się udało :ok:

mlodziootka

 
Posty: 78
Od: Śro cze 17, 2015 21:13

Post » Czw gru 10, 2015 12:43 Re: Zapalenie p.moczowego. Brzydka sierść.

W końcu dzisiaj, udało mi się zapolować na siusiu, to... odskoczyła w trakcie sikania i moczu złapałam tyle,że nie było co badać.
A potem, siedziała mi na kolanach i... pierwszy raz w życiu tak się stało - zsiusiała mi się trochę, czego nie czuła :(

Przestraszyłam się :(
Nie wiem jak szybko uda mi się pobrać mocz znowu . Czy to "normalne", np przy zapaleniu pęcherza,żeby tak się stało ?
Dopóki nie zrobię badania moczu... a poza tym jak zrobię badanie ogólne, to wet zapewne od razu , będzie chciał podać antybiotyki. Poradźcie coś, proszę.

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7180
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Czw gru 10, 2015 12:46 Re: Zapalenie p.moczowego. Brzydka sierść.

Nie wiem, czy powinnam lecieć JUŻ do weta, czy nie panikować i w końcu jakimś cudem pobrać mocz, zbadać i dopiero wtedy ?

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7180
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Czw gru 10, 2015 12:53 Re: Zap. p.moczowego? Brzydka sierść.Kicia się zsiusiała bez

ja bym próbował z tymi granulkami do pobrania moczu
moje sie nie garna do siusiania do tego, ale przetrzymane cały dzień w pokoju w końcu kapituluja i siusiaja do takiej kuwety jaka stoi w pokoju ...
"Człowiek którego kochają koty nie może być człowiekiem bezwartościowym.",

KotwKratke

Avatar użytkownika
 
Posty: 2222
Od: Nie lis 20, 2011 19:33

Post » Czw gru 10, 2015 19:20 Re: Zap. p.moczowego? Brzydka sierść.Kicia się zsiusiała bez

Nie dostałam dzisiaj. Jutro nie mam szans , bo nie ma mnie na miejscu.
Dzisiaj 2 razy prawie, prawie... ale nie udało się :oops:

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7180
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Czw gru 10, 2015 19:48 Re: Zap. p.moczowego? Brzydka sierść.Kicia się zsiusiała bez

Trochę to zależy od stanu koty.
Najlepiej podawać antybiotyk dobrany do bakterii, ale jeśli ze złapaniem moczu są takie straszne problemy, a ogólny stan kota się pogarsza to sytuacja zaczyna być nagląca. Jak kot sika bezwiednie, to nie jest najlepiej. :(
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Pt gru 11, 2015 6:50 Re: Zap. p.moczowego? Brzydka sierść.Kicia się zsiusiała bez

Tzn u nas zawsze, przy pobieraniu są takie ...
Kicia po prostu nie znosi, jak ja się tak czaję,a potem cos tam podkładam. A chcę w "taki" sposób, bo posiew chcę zrobić przy okazji. Jak się uda złapać.
Wiem,że ją boli brzuszek... widze to. Chodzi do kuwetki, wychodzi..wchodzi i... wychodzi. Siku robi w koncu.
Przedwczoraj, sąsiad nagle zacząl wiercić w scianach. (Sama myslałam,że zawału dostanę). To na pewno nie pomogło kotkom.
Na dodatek wczoraj, ścieliłam łóżko ( jestem ostrożna, zawsze sprawdzam dokładnie gdzie kociaki ). Jakimś cudem, kotka przesmyknęła się pod spód :evil:
Szukałam jej i nie mogłam nigdzie znaleźć. Ogarnęlam pokój mniej więcej,zaniepokoiło mnie,że dalej jej nie ma. Od razu mnie tknęło !
Odsuwam / wysuwam część łóżka...a ona tam była 8O Od razu chciała wyskoczyć jak z procy. A że robiłam to delikatnie/ostrożnie, a ona chciała szybko, to się wyśliznęła, nie wyszła. Była przestraszona... A potem, za jakiś czas... przyszła do mnie na kolana i właśnie zrobiła siusiu.
Nigdy wcześniej, nigdy później , nie było takiego incydentu.
Zaraz muszę wyjść. Planuję kupić Urinovet cat , żeby jakoś ją wspomóc. Ja nie podam antyb w ciemno, sorry ... :(

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7180
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Pt gru 11, 2015 9:16 Re: Zap. p.moczowego? Brzydka sierść.Kicia się zsiusiała bez

A próbowałaś moze u weta z pęcherza pobierać? Wiem, ze to tez stres, ale raz i po krzyku, a takie czajenie sie kilka dni moze jednak ja bardziej stresowac ;-(
Niektore kotki sikają ze strachu, mam nadzieje, ze to nie jest nic poważniejszego :-)
Moze feliway do kontaktu by pomógł?

Satirra

 
Posty: 767
Od: Nie lut 23, 2014 10:33
Lokalizacja: Londyn

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości