Pożegnałam dziś Kubusia (*)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lis 25, 2015 17:36 Re: tytek chyba zwalczył kalici:)) Kuba ma wyniki b.fatalne:

Tez trzymam mocno i wyczekuję wieści,że wreszcie się wszystko u Was poprawia :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Śro lis 25, 2015 19:46 Re: tytek chyba zwalczył kalici:)) Kuba ma wyniki b.fatalne:

Cześciu Sylwia
no w sumie to jakimiś dziwnymi krętymi ścieżkami się poprawia:)
np usg brzuszka Boryska pokazuje , że nie jest dobrze. Wet była zmartwiona tymi wynikami a robił usg dr Marciński.

Zrobiła kilka badanie krwi na kilka kluczowych parametrów krwi i ..... o DZIWO wszystkie są super! O i taka dziwota:)

Kuba lepiej , gorzej, caly czas na lekach, kroplówkach , chwieje się i pewnie go boli więc leki przeciwbólowe dostaje. Co go boli to juz zagadka, niestety. Może bolec wszystko. Boję się że nie bede chciala go męczyć jeśli nie ustąpi choc trochę chorobsko.

Bies niby lepiej ale wczoraj pokazał że go boli. Może kręgosłup a nie brzunio?

Krowek śmiga po zabiegu chudszy o jednego zęba. Własnie mialam z nim wyjść na spacer ale skończyło się na caluskach w domu bo na polu smigaaly również dziki. Nie jest łatwo wyprowadzic psa czy kota po zmroku:)

Tytek ciagle na antybiotyku ale jest pogodny i strasznie pocieszny. Niestety wciąż utyka na prawą łapkę. Nie wiem czy to wynik tych zapaleń co mial wcześniej czy jakis uraz zanim do mnie trafił. Jak przyjdzie pora polecę z nim do weta.
W sobote lecę z Borysem do okulisty bo mu się tęczowka rozlewa:((((

Ale ponieważ kotów mam więcej w domu to generalnie nie jest tak źle w całokształcie. Nawet Buras dziki się oswoił i wreszcie zamieszkal w domku ze styropianu.

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Śro lis 25, 2015 21:09 Re: Kuba cushing,tytek kuleje,Borek problemy z oczami

Asiu, pozdrawiam i kciuki za całą waszą rodzinkę trzymam :ok:
A może mogłabym jakoś pomóc?
Obrazek

bulba

Avatar użytkownika
 
Posty: 22955
Od: Pt paź 09, 2009 8:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lis 25, 2015 21:40 Re: Kuba cushing,tytek kuleje,Borek problemy z oczami

Kasiu dziękuję Ci bardzo bardzo ale zupelnie nie mam pomyslu jakbyś mogla pomóc . Jakos dajemy radę. Caly dzien, caly tydzien skoncetrowany na zwierzu ale na razie ciągnę.Bede płakała jak się zmieni, myslę

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Pt lis 27, 2015 17:55 Re: Kuba cushing,tytek kuleje,Borek problemy z oczami

Wpisuję aby nie uciekło. Ataki Kuby sztuk 3 były 8 listopada. Po zmniejszeniu dawki do 0,5 ml sterydu 4 mg - 26 listopada i aż do dzis . Najpierw 3 sztuki wczoraj i dostał 1 ml sterydu a dzis jeden atak rano i nie trzyma kupy i nie trzyma siku. Nie kontroluje i jest slaby i w łebku mu się kręci. Nie wiem co dalej z tym robić.

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Pt lis 27, 2015 17:58 Re: Kuba cushing,tytek kuleje,Borek problemy z oczami

Tylko kciuki mogę trzymac :ok:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56024
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pt lis 27, 2015 20:06 Re: Kuba cushing,tytek kuleje,Borek problemy z oczami

I ja przesyłam ciepłe myśli. :1luvu:
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Pt lis 27, 2015 20:32 Re: Kuba cushing,tytek kuleje,Borek problemy z oczami

dziękuję . Mam złe myśli i nie wiem czy je powinnam mieć. Wiem , że jeśli nie odstawie sterydu nie ma dla niego szans, wiem, że mogę go minimalizować ale widać, że zmniejszona dawka sterydu to częstsze ataki, wymęczające Kubę. Tomografia? Boję się bo on może jej nie przeżyć. Potrzebna jest sedacja. Jestem w kropce i tyle. Wiem , że go boli , nie wiem czy po no- spie mniej. Chcialabym mu pomóc i aby z nami był ale tak jak patrzę na niego to jest gorzej, dużo gorzej i wlaściwie to on nie funkcjonuje. Dlaczego nie kontroluje moczu ? Coś si9ada. Nerki? Czy tak boli? Damy sobie jeszcze trochę czasu. Podawac bede mu możliwe leki ale jak nic nie bedzie lepiej t, to ...
Robert mówi abyśmy nie trzymali go tak na siłę jak Mroweczkę. To prawda że ona żyła dlużej niż mogła ale ONA chciala. Ja to widziałam. Bardzo za nią tesknie...
Bądzcie z nami , proszę

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Pt lis 27, 2015 20:49 Re: Kuba cushing,tytek kuleje,Borek problemy z oczami

Jesteśmy
Czasem można tylko być i pomagać zwierzakowi przetrwać kolejny dzień. Bez bólu. Sterydy są be ale może są jedyne, które pozwalają we względnym komforcie żyć do tej pory.
Asiu, jeśli nie ma widoków na przyszłość, pozwól Mu żyć bez większego cierpienia i w komforcie.
Wiem ,że z grubej rury walę ale czasem nie ma wyjścia.
Sama mam takie dylematy wierząc w cud.

Jesteśmy z tobą, z wami.
Każda decyzja zostanie przez nas uszanowana.
Trzymajcie się Kochani.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56024
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pt lis 27, 2015 20:59 Re: Kuba cushing,tytek kuleje,Borek problemy z oczami

dzięki Asiu
staram się tak pozwolic mu życ ale w takim kryzysie jak teraz nie wiem czy on ma komfort, nie wiem czy go nie boli. Utrzymam te sterydy i bedziemy Żyć jakoś. Jestem zbita. Sorki .

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Pt lis 27, 2015 21:06 Re: Kuba cushing,tytek kuleje,Borek problemy z oczami

ze wsparciem kogoś u mnie teraz bardzo krucho, ale jestem i staram się śledzić to co się u Was dzieje :ok:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35647
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pt lis 27, 2015 21:24 Re: Kuba cushing,tytek kuleje,Borek problemy z oczami

Asiu, jestem z Wami cały czas. Choć to tak niewiele... :(
Obrazek

bulba

Avatar użytkownika
 
Posty: 22955
Od: Pt paź 09, 2009 8:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lis 28, 2015 16:13 Re: Kuba cushing,tytek kuleje,Borek problemy z oczami

Wiem Marzenko, dzięki. Ja Tobie też nie pomagam przy kotce. Kuba caly czas jest w stanie padaczkowym i choc nie ma już ataków to sika i w ogóle jest nie do życia. Cały czas biegam za nim z mopem. Dopiero przed chwilą tak opadł i połozył się spać.
dzięki Kasiu, to dla mnie wiele że jesteście ze mną w taki wlaśnie spoób.

Polecialam rano do dr. Buczek aby sprawdzić oczy Boryska bo wet zaniepokoiła się nimi bardzo. Borys jak to Borys , przestraszył a ma zapalenie spojówek. Tęczówka tak troszke się zmieniła ale okulistka mówi że to zmiana możliwa dla wieku i wręcz normalna. Jestem spokojna o niego chociaż jeśli chodzi o oczy.

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Czw gru 03, 2015 13:08 Re: Kuba cushing,tytek kuleje,Borek problemy z oczami

Kubuś nie chce jeść.

reszta jakoś ciągnie na lekach , to znaczy chorowitki. Inna reszta to albo ma za dużo kota w domu i sika albo jest ganiana przez mniejszość młodszą, albo sobie żyje normalnie. Tytek w każdym razie pięknie się odnalazł i wreszcie troszkę wiecej łobuzuje bo juz zaczęłam się martwić o niego:)

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Czw gru 03, 2015 13:17 Re: Kuba cushing,tytek kuleje,Borek problemy z oczami

Biedny Kubulek :( Źle się czuje, to i apetytu nie ma. W ogóle nic nie chce jeść?
Obrazek

bulba

Avatar użytkownika
 
Posty: 22955
Od: Pt paź 09, 2009 8:44
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 192 gości